Tak, tak, Jule, bardzo mnie ciekawi, z której strony suchodrzew mi będzie zasychał! ;)
Ale jestem zdecydowana sadzić. Będą rosły w grupie obok siebie, może sobie jakoś poradzą, a do tego jesienią pewnie będzie już kompostownik, nie martwię się. Niedawno widziałam w ogrodzie w Oliwie jeden taki spory krzak, piękny!
Izo, z przyjemnością sobie trochę uszczknę, jak będziesz ogarniać, powiedz tylko kiedy! Ma rosnąć przy ścieżce, czyli w zasadzie już mogę sadzić, skoro ścieżka jest (swoją drogą, dziś wróciłam wcześniej, ale niestety nic nie wyszło z moich planów ogrodowych)
Małgosiu, skoro u Ciebie sobie radzi, to może i u mnie przetrwa. A jaki masz, bo ja chcę chiński...
Krysiu, ja mam sporo miejsca na nowe rośliny, bo ogród założony w zeszłym roku, jeszcze nie udało mi się go wypełnić. No i maluszki się nie rozrosły, te co są mogą już robić tłok po kilku latach. Mówisz, że nie masz po co jechać na targi? No, to może pooglądać, czy spotkać się z miłymi ludźmi (biegającymi pomiędzy stoiskami ;) ).
Szarak wymiziany i zadowolony!
edytuję, bo zrobiły mi się posty dwa w jednym, no to przy okazji wkleję zdjęcia z dzisiejszego przeglądu ogrodowego...
kokoryczka wonna rozkwita:
żurawka Mint Julep, w opisie miała być limonkowo - cytrynowa:
okazuje się, że mam własne fiołki (chyba?):
szczodrzeniec płożący kwitnie:
i ten zacznie niedługo - biały:
to podobno kosodrzewina wolno rosnąca, ciekawa jestem tych., co rosną szybko!!
Admiration, najbardziej wyrazisty z moich krzewów:
