Miejsce na ziemi Ave - cz.5
-
- 200p
- Posty: 222
- Od: 17 paź 2011, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Dzień dobry, od razu na samym wstępie na pierwszej stronie zostałam powalona. Szaleństwo różane jest zachwycające. Cały ogród jedna wielka feria barw kolorów. Piękny ogród
Pozdrawiam Paulina
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Mogę tylko powtórzyć to, co pisałam wcześniej: moje szczepione rugosy nie dają rozłogów.
Wszystkie posadzone są z miejscem szczepienia wyraźnie pod ziemią, bo tylko tak sadzę.
Pink G i Teresę Bougnet mam z 10 lat, Hansę z 6, a Agnes 3. Ani jedna z nich nie wydała ani jednego rozłogu. Wszystko co napisałam powyżej i we wcześniejszych postach, oparłam na moich osobistych doświadczeniach i obserwacjach.
Wszystkie posadzone są z miejscem szczepienia wyraźnie pod ziemią, bo tylko tak sadzę.
Pink G i Teresę Bougnet mam z 10 lat, Hansę z 6, a Agnes 3. Ani jedna z nich nie wydała ani jednego rozłogu. Wszystko co napisałam powyżej i we wcześniejszych postach, oparłam na moich osobistych doświadczeniach i obserwacjach.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
lejesz miód na moje rugosowe serce, Oliwko



Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
A na moje nie, bo jakbyś miała nadmiar rozłogów, to ja bym je przygarnęła 

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Nie ma sprawy Siberio - przyszłe rozłogi są Twoje 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Bardzo ładne rozwiązanie problemu rozłogów....
Teraz doczytałam o niespodziance przy przesadzaniu róż... Przykro.
Teraz doczytałam o niespodziance przy przesadzaniu róż... Przykro.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16291
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Ewunia, gdzie ty
Te twoje relacje na temat kalafiorów na różach nieco mnie przestraszyły. Myślalam, że poza czarną plamistością i różnymi skoczkami i mszycami nic już różom nie agrażą. A tu masz ci los, coś może je gnębić w miejscu, którego nie widać. O odkrywamy to w zasadzie przypadkowo, podzas przesadzania. Marna sprawa

Te twoje relacje na temat kalafiorów na różach nieco mnie przestraszyły. Myślalam, że poza czarną plamistością i różnymi skoczkami i mszycami nic już różom nie agrażą. A tu masz ci los, coś może je gnębić w miejscu, którego nie widać. O odkrywamy to w zasadzie przypadkowo, podzas przesadzania. Marna sprawa

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
2 lata temu odkryłam cholerstwo na Europenie
, musiałam się jej pozbyć.
Prawdopodobnie już kupiłam chorą.

Prawdopodobnie już kupiłam chorą.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
To ja też zapisuję się w kolejkę po rozłogi, bo te rugosy, które obejrzałam u DEIRDE, to
cudo makowe
, a ja mam tak dużo miejsca, że mogą się rozłazić jak chcą








- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Jolu - nie ma sprawy... czyli kwestię rozłogów mam załatwioną...
tylko nie napalajcie sie za mocno - bo chyba czytałyście - na poprzedniej stronie - ze te rozłogi... to ewentualnie po 20 latach... bo szczepione rozłogów nie dają...
ale jakby jednak... to jesteście pierwsze na liście wysyłkowej...

Oliwko , Wandziu - też uważam, że rzadkością jest bytowanie tej paskudy w naszych ogródkach - najczęściej "zapraszamy" ją do siebie z nową rośliną, która już jest zarażona... a potem to już efekt "kuli śniegowej"...
Byłam w poniedziałek na działce - podlewałam, bo sucho jest jak na Saharze... woda raczej spływała, a nie wsiąkała...
Mam nadzieję, ze jednak w końcu popada... może nawet być śnieg... tym razem jestem w stanie nawet polubić to białe badziewo...
W ramach "czarowania deszczu" umyłam okna... i zamieszczam deszczowe róże...









Oliwko , Wandziu - też uważam, że rzadkością jest bytowanie tej paskudy w naszych ogródkach - najczęściej "zapraszamy" ją do siebie z nową rośliną, która już jest zarażona... a potem to już efekt "kuli śniegowej"...
Byłam w poniedziałek na działce - podlewałam, bo sucho jest jak na Saharze... woda raczej spływała, a nie wsiąkała...


Mam nadzieję, ze jednak w końcu popada... może nawet być śnieg... tym razem jestem w stanie nawet polubić to białe badziewo...


W ramach "czarowania deszczu" umyłam okna... i zamieszczam deszczowe róże...


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Witaj Ewo,zasiedziałam się w Twoim ogrodzie aż mnie kark boli,muszę poprosić o masaż domowników
Ale jak tu przerwać czytanie,jak tu takie bogactwo roślinności
Widzę,że też lubisz kamień 



Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Ale, zamiast czekać na rozłogi, można pobrać patysia i ukorzenić
- troszkę więcej z tym pracy, to prawda
Mówisz, że podlewasz? Ja tam nie wiem, M. na razie odmawia odkręcenia wody na polu, ale jak tak dalej pójdzie, to jednak spróbuję na niego wpłynąć, na razie nic nie zapowiada jakiejkolwiek manny z nieba


Mówisz, że podlewasz? Ja tam nie wiem, M. na razie odmawia odkręcenia wody na polu, ale jak tak dalej pójdzie, to jednak spróbuję na niego wpłynąć, na razie nic nie zapowiada jakiejkolwiek manny z nieba

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
I dalej nic...Ave pisze:W ramach "czarowania deszczu" umyłam okna... i zamieszczam deszczowe róże...



- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
O przepraszam... u mnie dzisiaj zaczęło w południe mżyć.... chyba te okna za słabo umyłam...



- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Ja to chyba zacznę czarować deszcz myciem okien dopiero w sobotę
Śliczne te deszczowe różyce....ale deszcz oporny, nic sobie w tym roku nie robi ze wszelkiego czarowania
Wczoraj słyszałam w radio, że w tym roku najbardziej sucha jesień od ponad 100 lat .....tragedia


Śliczne te deszczowe różyce....ale deszcz oporny, nic sobie w tym roku nie robi ze wszelkiego czarowania

Wczoraj słyszałam w radio, że w tym roku najbardziej sucha jesień od ponad 100 lat .....tragedia
