Witajcie kochani wieczorkiem Dzisiaj miałam pracowity a jednocześnie bardzo miły dzień Ponieważ jutro raniutko jedziemy na działkę kupiliśmy dwa drzewka, czereśnie i wiśnię, żurawinę i ciemny agrest Od kolegi działkowicza dostałam dużo różnych kwiatków ,będę jutro sadzić Zobaczymy się pojutrze
Krysiu mnie też sprawiła miłą niespodziankę Tak jak hortensja anabell ,która kwitła pierwsze lato już pokazuję....... Śliczny asklepias od Ani . A to jest trawka której wczoraj nie mogłam znależć-spartina grzebieniasta- nie wiem czy dobra nazwa
Igor widziałeś szachownicę pogryzioną przez poskrzypkę [u góry na tej str.] Oj dzieje się dzieje
Maryniu jak u mnie kępki się rozrosną to pomyślimy o Tobie Dwie posadziłam w wiaderkach ,bo podobno bardzo się rozchodzą Lecę zobaczyć czy są jakieś fotki z wyjazdu Ja na jutro już spakowałam aparat, tylko nie wiadomo czy będzie co focić
Romko masz ogromniaste kamienie-ciekawe jakim sposobem je tam ,,posadziłaś,,-wczoraj próbowałam do siebie przetransportować ale nie dało rady muszę chyba traktor jakiś załatwić.
Hortensja bardzo obficie zakwitła jak na pierwszy raz to podwiązanie to z powodu ciężaru czy gałązki są kruche?
Witam serdecznie miłych gości Posadziliśmy wczoraj na działce dwa drzewka ,wiśnia , czereśnia , żurawinę i agrest Trzeba było szybko sadzić ,ponieważ siąpił deszczyk i było zimno Po drodze odwiedziliśmy znajomych i wróciliśmy przed godziną Było bardzo miło i sympatycznie
Agnieszko miło Cię gościć Co ty za ogromne głazy ściągasz że potrzebujesz do pomocy traktor . Moim dało radę trzech panów [syn ,zięć i małżonek ] . Były duże kwiaty i musiałam podwiązać żeby nie leżały na ziemi Muszę pomyśleć o jakiejś podpórce na wiosnę Biegnę obejrzeć Twoje włości
Masz szczęście że nie masz takich ''pomocników ,,Igorze
Krysiu z tą szczęśliwą ręką , to tak różnie bywa
Iwonko kiedy ją sadziłaś Też posadziłam w wiadrze- wydmuchrzycę groniastą i carex-murowi zimozieloną Ciekawi mnie jak się szybko rozrastają Moje są pierwsze lato
A teraz troszkę kolorków .........
Romciu, jednoroczne....ale czy one nie rozsiewają się potem , gdzie popadnie?
Ja swoje wyrwałam ,jeszcze jak były w pełni kwitnienia bo sąsiadka powiedziała mi ,że potem nie można sobie z nimi poradzić....no i mnie wystraszyła
Ciekawe jak to jest w rzeczywistości? ...hihihihi....
Witaj Romko swoją wydmuchrzyce piaskową dostałam od koleżanki w lipcu,była to sadzonka mieszcząca się w doniczce 13 cm,wsadziłam ją we wiadrze a we wrześniu już sporo podrosła.Fotkę wkleję u siebie...
ROMO
Nigdy nie udało mi się uzyskać z siewu goryczek. Jeżeli by Ci się to udało, to na
pewno nie zakwitną w tym samym roku. A wiem to z obserwacji innych roślin
skalnych. Nigdy nie zakwitają w tym samym roku co były siane.
Basiu jak miło Cię widzieć Byłam w Twoim ogródku tak po cichutku ,też miałaś przerwę Zaraz dowiemy się jak to jest z portulaką Jak tam kochana Twoje karczochy U mnie porażka Wyhodował się tylko jeden ,wyrósł może na dziesięć cm.przykryłam go na zimę zobaczymy co będzie Ale kupiłam teraz nasiona fioletowego
Krysiu czy portulaka sama się rozsiewa Ciekawe, może zakwitną dopiero w następne lato Ale by było super
Idę do ciebie podejrzeć Iwonko moja jest groniasta ,a twoja piaskowa Możemy je powymieniać Słoneczka na pochmurne dni
Romciu....ale teraz mi zabiłaś klina z tym karczochem
Ja je wysiałam , wyrosły, potem poszły do ogródka....i amba fatima
Raz ,że całkiem o nich zapomniałam....a dwa ,że zapomniałam bo ich nie mam
Nie mam pojęcia co się z nimi stało....albo je wypieliłam albo po prostu nie przeżyły spartańskich warunków
jakie w tym roku zafundowałam roślinkom...hahahahaha.....