
Kiedyś posadziłam mieczyki do góry nogami

Jakież było zdziwienie mojej mamy, jak zobaczyła, jak ja je posadziłam.
Nooo, to teraz już wiecie jaka ze mnie aparatka ogrodowa

Teraz, jak mam problem, jak cebulkę włożyć, to tak na boczek ją kładę, hihihi


Grażynko, dla mnie pojęcie róże okrywowe, to czarna magia

Jedną mam pnącą (wys do 3 m) i już więcej pnących nie chcę.
Jedną ciętą (wys do 100) - nie mam pojęcia, co to znaczy, że cięta ?
Dwie rabatowe (40 -60 cm) już wiem, że to wielokwiatowe.
Moja mama kupiła jakąś czerwoną, ale nie wiem dokładnie jaką.
Chciałabym wokół tarasu posadzić róże od najwyższej (pnącej) do najniższej tej 60 cm rabatowej. czyli powinnam jeszcze kupić takie na 100 - 200 cm.
Grażynko, a te okrywowe, to jakie wysoki ?