Kochani pozwólcie, że na początku podziękuję wam wszystkim za życzenia zdrowia
Niby w medycynie nie ma żadnych gwarancji, ale przy tylu życzliwych życzeniach i kciukach nic nie może pójść nie tak
Jeszcze raz dziękuję
Alu storczyków nie da się nie lubić
Iwonko moim parapetowcom należy się medal za znoszenie mojej "opieki"
Aniu Ann a jak dbasz o storczyki? Ja swoim wbrew temu co piszą na wszystkich stronach, nie robię "kąpieli" raz na tydzień dwa, tylko wlewam wodę tak aby stała w przezroczystej doniczce. Czekam aż wypiją i dolewam znowu. Spróbuj z jednym, w razie czego mniejsza strata...
Martusiu nie mam u siebie bananowców, ale podejrzałam sobie w googlach i wydaje mi się, że masz rację, pasowałyby do siebie z kannami - przynajmniej z wyglądu

Spróbować zawsze można...
Mariolko przeczytaj to co napisałam do Ani, robię tak już od dawna i stroczyki nie narzekają, a przecież to najważniejsze

Skrętnik to prezent od siostry, ja nie kupuję takich "skomplikowanych" kwiatów z obawy przed ich uśmierceniem

Ja wcześniej byłam ciągle w delegacjach, więc nie chciałam kupować doniczkowych, większość które mam dostałam w prezencie, na szczęście mają ogromną wolę życia i wybaczają mi moje niedociągnięcia w opiece
Olu wiesz jak to jest z medycyną...zero gwarancji

Jednak mam nadzieję, że wszystko będzie ok...
Ewelinko tak się wciągnęłam w to ogrodowanie, że z pewnością będzie mi tego brakowało, ale zabiorę ze sobą laptopa, więc może chociaż do waszych ogrodów będę zaglądać
Karolinko jeszcze nic nie mów, moje trzy powojniki sadzone niedawno jeszcze zakwitły pojedynczymi kwiatami, więc i twoje mają na to szansę. Floksów u siebie ostatnio naliczyłam ponad dwadzieścia samych wiechowatych, nie wiem skąd ja ich tyle nazbierałam. A ciagle widzę kolejne piekności, które bym chciała

Jak podlewasz storczyki? O swoim sposobie pisałam Ani. Skrętnika dostałam od siostry w podwójnym plastikowym pojemniczku. Wewnętrzny ma dziurki w ściankach, dostałam polecenie aby wodę wlewać do tego zewnętrznego, gdy listki zaczną troszeczkę więdnąć. Na razie działa
Ewuniu jak już pisałam do Oli - trudno określic co w medycynie jest poważne, a co nie

Kiedyś przy zabiegu, który trwał pół godziny omal nie przenieśli mnie tam, gdzie kwiatki mogłabym wąchać tylko od spodu
Lidziu mam nadzieję, że właśnie tak będzie
Aniu anabuko tego floksa mam już od jakegoś czasu, nawet już nie pamiętam skąd

Podobny do niego jest Tequila, ale czy to ten to nie mam pojęcia, bo oczywiście kiedys zwisało mi jak kwiatek się nazywa
