Bożi, tak, on jest wyjątkowy, choć są także inne całkiem ładniutkie odmiany bodziszków.
Cyma, jest sporo bodziszków, które się nie pokładają. Myślę, że to zależy od stanowiska. Na słońcu pędy są sztywniejsze. Teraz wszystkie mają regularne kępeczki tuż przy ziemi.
Daffodil, kiedyś nie podsypywałam lawendy, ale zaczełam szukać w necie infomacji o tym, jak się ma lawenda do kwaśnej ziemi, i wyczytałam, że należy ją potraktować dolomitem, podobnie jak inne byliny lubiące glebę zasadową. Podsypałam także liliowce i szałwie.
Tajeczko, wyobraź sobie, że to jedna kępa, ale musiało minąć trzy lata. Cieszę się, że bodziszek ten nie ma rozłogów.
Fishkomp, no tak, teraz może się przydać ta informacja, bo właśnie trwa pora zakupów
April, biegnę do Ciebie oglądać i ewentualnie wpadnę w weekend do Hortulusa. Bodziszka kupowałam u niejakiego mpodstolca na all.., ale to już 3 lata temu. Nie byłam zadowolona, bo dostałam małe glutki, ale jak widać trzeba cierpliwości.
Aga72, nawet nie wiesz jak bardzo się wzruszyłam Twoimi słowami. Cieszę się, że mogę dalej przekazywać zdobytą tutaj wiedzę, bo ja kiedyś podobnie jak ty nie miałam pojęcia o ogrodnictwie, choć jakiś tam ogródek zawsze uprawiałam. Nawet zdjęć wówczas nie robiłam. Dopiero będąc na FO, fotografuję i porównuję. Z tego, co się zorientowałam, nie masz swojego wątku. Szkoda, zakładaj czym predzej, dzięki temu więcej się dowiesz od forumowiczów. Jeszcze raz Ci dziękuję. To taki pozytywny przekaz na zakończenie niniejszego wątku.
A kolejny otworzę niebawem. Zapraszam wszystkich do dyskusji i wspólnego spędzania czasu.
