Moja wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. C

[Jurek]

Miss Bateman to z pewnością nie jest.Szukaj dalej ;)

[aneczka1979]

Jurek a masz jakieś propozycje? Na Królową Jadwigę i Matkę Urszulę to ma ci on za małe kwiaty. Najbardziej pasowała mi właśnie Miss Bateman. A co powiesz o Pistachio?

[Jurek]

Typowanych przez Ciebie odmian nie mam, za wyjątkiem Miss Bateman. Nic mi nie przychodzi do głowy.

[aneczka1979]

Jak mi kobita jutro nie powie co to, to chyba się puknę w głowę. Może wreszcie skończę zakupy.

[kryzysowa]

..ufffffffff, skończyłam!
..wreszcie znalazłam czas, żeby prześledzić cały Twój wątek Aneczko, a zawdzięczam to tylko faktowi, że leje u mnie deszcz, w przeciwnym wypadku kopałabym w ziemi, zamiast siedzieć przed kompem, wiesz jak jest
..ja mam duuuuuuużą działkę wokół domu, ale jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do jej uprawiania, to zawsze była domena mojej mamy..aż do ubiegłego roku, kiedy to dostałam fixum-dyrdum na punkcie "ogródkowania", no i się zaczęło...
..ogród wokół domu był już zagospodarowany co do milimetra, więc uznałam, że pora zagospodarować łąkę, która znajdowała się w obrębie mojej posesji, a co, jak się rzucać, to na głęboką wodę
..nic mi już kochani nie mówcie na temat shoppingu, klasycznie kobiety uprawiają go w centrach handlowych, ja ostatnio tylko w szkółkach ogrodniczych , i co chwilę choruję na coś nowego, na szczęście mój zacny małżonek zwany Qrą, w 100% podziela moją pasję, dzięki temu z lubością mogę się oddawać rujnowaniu naszego rodzinnego budżetu, bez ryzyka afer domowych
..dzięki tygodniowemu urlopowi, w pocie czoła i znoju udało mi się "zmontować" rabatko-skalniak, na chwilę obecną wygląda to tak:


..Aneczko, ściskam Ciebie i całą brać początkujących "ogródkogrzebaczy", życząc sukcesów w uprawach roślinek i nie tylko!
..pozdrawiam ..
..Kacha..

[aneczka1979]

Kacha witaj! Cieszę się, że udało Ci się przebrnąć przez te wszystkie strony, choć jak pomyślę ile wspaniałych osób tu zaglada, to to chyba jednak nie taka mordęga.
Proponuję byś jak najszybciej założyła swój wątek, bo widzę, że masz się czym chwalić! Piękny skalniak a brzozowe dodatki bardzo do mnie przemawiają. Do czego będzie potrzebna ta rura?
Zazdroszczę męża podzielającego fixa ogrodowego. Wspólne rujnowanie budżetu domowego, bez awantur... ech marzenie... fuksiara!

[piortkowice]

Aniu piękny powojniczek Czy okrywasz powojniki na zimę czymś?

Dokładnie mąż sfiksowany jak najbardziej na miejscu Nie to co te nasze snoby

[kryzysowa]

Ano widzisz, wodę dopiero za miesiąc puszczą. A beczkę mam. Tylko tak jakoś ani litra wody w niej nie ma, mimo że stoi na dworze a i dziurawa nie jest.
Małż jak na złość w tym tygodniu późno do domu wraca, bo dopiero po 20.00 a to już za późno na podlewanie, bo bym pomroziła jeszcze te korzonki świeże. Także póki co tylko rower mi pozostał i przyjaciel baniak

..to ja Wam pokażę dziewczynki, co opatentowałam, żeby mieć nagrzaną słoneczkiem wodę do podlewania ogródeczka
..otóż gdzieś głęboko w zakamarkach mojej posesji leżał sobie stary hydrofor, który od lat był tematem sprzeczek moich rodziców, gdyż tato x lat temu obiecał wyexpediować go na złomowisko i dobrze, że nie zdążył, o!..
..wiem, że mało apetycznie wygląda na chwilę obecną, ale już mamy z małżem koncepcję jak go pomalować i obsadzić "zielskiem", żeby przestał straszyć, zamontowaliśmy kranik i wodę do podlewania mamy jak znalazł

[piortkowice]

Ja mam identyczny tylko powieszony pionowo na stojaku Rzeczywiście fajna rzecz

[kryzysowa]

Kacha witaj! Cieszę się, że udało Ci się przebrnąć przez te wszystkie strony, choć jak pomyślę ile wspaniałych osób tu zaglada, to to chyba jednak nie taka mordęga.
Proponuję byś jak najszybciej założyła swój wątek, bo widzę, że masz się czym chwalić! Piękny skalniak a brzozowe dodatki bardzo do mnie przemawiają. Do czego będzie potrzebna ta rura?
Zazdroszczę męża podzielającego fixa ogrodowego. Wspólne rujnowanie budżetu domowego, bez awantur... ech marzenie... fuksiara!

..kochana, jaka mordęga, to czysta przyjemność(!!), tylko ciągły niedoczas nie pozwalał mi przeczytać całości
..być może z czasem założę swój wątek, póki co szukam inspiracji i podziwiam Twój, wiem ile pracy kosztuje zaczynanie wszystkiego od początku, ale też dziką satysfakcję z tego czerpię!
..jeśli chodzi o rury, no cóż...
..drogowcy-kanalarze coś tam rozrabiali na moim osiedlu, zobaczyłam takie "skarby", grzecznie zapytałam, czy mogę sobie przywłaszczyć i za zgodą w/w wylądowały na moim skalniaku ;)..
..tak sobie wykoncypowałam, że na górze owej rury posadzę roślinki, które będą się kolokwialnie rzecz ujmując smuszczały do dołu tworząc nazwijmy to firaneczki, a na dole /w rurze/ rośliny które się płożą, które będą nazwijmy to wypływały z rury, pomysł chyba niezły? ..
..a co do mojego małża powiem tak, ma większego fioła na punkcie naszych roślinek niż ja, i chwała Mu za to ;)..
..i jeszcze jedno, bardzo chętnie podzielę się moimi roślinkami jak już się rozrosną ..
..ach....
..zapomniałam uklęknąć przed Twoimi powojnikami..CUDA!! GRATULUJĘ!!

[aneczka1979]

Kasiu a co z zimowaniem roślin na górze rury? Nie przemarzną? Ja tego właśnie się bałam i dlatego w moim dzbanie wylądowała jednoroczna bakopa zamiast żagwinu.

[kryzysowa]

..Aneczko, słomę od sąsiada skombinuję i liczę na to, że nie zmarzną

-- 26 maja 2014, o 19:21 --

Ja mam identyczny tylko powieszony pionowo na stojaku Rzeczywiście fajna rzecz

..a myślałam, że jestem prekursorką

[Ruda_Zaba]

Kasiu,
Dawaj swój wątek, chętnie pooglądamy

[kryzysowa]

Kasiu,
Dawaj swój wątek, chętnie pooglądamy

..obiecuję, że takowy założę Żabencjo , jak tylko pogoda nie pozwoli mi grzebać w ziemi, póki co wykorzystuję urlop, żeby zdziałać jak najwięcej
..pozdrawiam..
..Kacha..

[KLEO1]

Twój clemek przypomina mi Annę Karolinę, ewentualnie Matkę Siedliska. Ale pewności niem mam że to któryś z nich.