W cieniu brzozy cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
hala67
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3795
Od: 1 paź 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

Witam miłych gości :wit
Znowu prognozy pogody się nie sprawdziły. Miało padać i jak na razie nic. Podlewam codziennie moje rabatki, ale to moje podlewanie deszczu to nie zastąpi.

Izuniu
dziękuję w imieniu orlików. Ja mam pospolite odmiany tych kwiatów. Rosną prawie wszędzie na mojej działce, nawet przy kompostowniku. Cieszę się z nich, bo są bardzo wdzięczne. Po przekwitnięciu tulipanów nadają koloryt moim rabatkom.
Zlot był bardzo udany. Szkoda, że Ciebie tam nie było.

Ewuniu
polecam Ci te kwiaty. Jeżeli chcesz powiększyć ich stan, to mogę podesłać Tobie ich nasiona.

Lideczko cieszę się, że podobają Ci się moje orliki. Czerwonych mam kilka krzaczków, ale biały trafił się tylko jeden.

Iwonko
oj tak. Orliki mają teraz swoje pięć minut. Są cudne. Wyglądają jak prześliczne baletniczki. Jeżeli chcesz ich mieć więcej, to zostaw nasienniki. Na przyszły rok będziesz miała mnóstwo swoich sieweczek.

Basieńko
zgadzam się z Tobą. Orliki są prześliczne. Twój na pewno zakwitnie w następnym roku.

Wandziu
miło mi, że podoba Ci się mój bordowy orlik. Chętnie podzielę się nim z Tobą. Tylko podpowiedz jak mam go wykopać. W tamtym roku próbowałam przesadzić orliki. Niestety wszystkie padły. One mają korzeń palowy i chyba nie lubią przesadzania. A może nasionka zebrać?

Basieńko
rokrocznie te kwiaty zaskakują swymi kolorami. W tamtym roku wydaje mi się, że miałam więcej odcieni różu. Obecnie dominują fiolety.

Jurku
nie przejmuj się. Jeżeli pozwolisz im się rozsiać, to może za dwa lata będziesz miał bogatszą paletę barw.

Olga u mnie w tym roku jest mało różowych orlików. Ale za to fioletów mam sporo. Pozwól rozsiać się swoim, a na pewno trafią Ci się ciekawe kolorki.

Jurku, Ewo, Tadku
"majtkowy" róż tez ładny :wink:
Pozdrawiam Hala
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

Oj pewnie, że zostawię, już mam chrapkę na orliki sąsiadki, takie z żółtym środkiem, są śliczne. a nie widziałam jeszcze takich :tan
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

Halinko przypomniało mi się po prostu jak byłam młodą mężatką i pofarbowałam M wszystkie slipy na różowo ;:oj ;:oj
Awatar użytkownika
hala67
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3795
Od: 1 paź 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

Iwonko orlików z żółtym środkiem jeszcze nie widziałam. Jak możesz to zrób zdjęcie i pokaż je.

Ewa
też mi się zdarzyło pofarbować w praniu jasne na różowo. Oj, zdolne my dziewczyny, co? ;:112
Pozdrawiam Hala
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

Jak dopadnę sąsiadkę i wpuści na działkę to i oczywiście, a może jakieś sadzoneczki znajdę :tan
Awatar użytkownika
hala67
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3795
Od: 1 paź 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

Iwonko ponoć siewki orlików niekoniecznie powtarzają cechy rośliny matecznej. Ale spróbować zawsze warto.
Pozdrawiam Hala
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

Własnie , niekoniecznie , ale bywa że od lat takie same wychodzą. Stara białą odmiana niezmienna od lat. Kilka pokoleń tak samo kwitnie. A bordowo żółta po pierwszym przepyleniu pojaśniała. ;:oj
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

U mnie też jakoś dziwnie zmienia się tonacja orlików.
W zeszłym roku większość była typowo różowa a w tym wszystkie mają fioletowa nutę.
Śliczny ten biały, nie miałam takiego.
Czy on w naturze ma czysta biel czy z dodatkiem różu ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
ogla
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 kwie 2010, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

A może one powoli wracają do jakiejś jednej wyjściowej formy?
Jak dobrze poszukałam to znalazłam oprócz wiadomego różu jeszcze błekitki w podobnej tonacji :wink:
Chyba sobie zapiszę ile mam jakich i porównam w przyszłym roku, który się zmienił i w co.
I cieszę się, że udało mi się Was rozbawić :heja
Awatar użytkownika
hala67
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3795
Od: 1 paź 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

Witam miłych gości :wit
Ochłodziło się. A deszczu nadal nie ma. Do tego ten paskudny wiatr. Połamał mi jarzmiankę, a tak na nią czekałam :evil: .

Tadziu chyba stare odmiany są bardziej ustabilizowane. Przyjdzie czas, że te nowe też się zdecydują co do koloru :wink: .

Grażynko to tak jak u mnie. A może by tak zapisywać te zmiany kolorów i sprawdzić czy jest jakaś prawidłowość.
Orlik o który pytasz ma czysty biały kolor bez dodatku różu. Niestety nie jestem w stanie zapewnić, że na przyszły rok się nie "zabrudzi".

Olgo
w tym co piszesz jest zapewne dużo racji. Z pewność zmiany koloru orlików czekają na naukowe badania. Może jakiś doktoracik? :wink:
Gratuluję poczucia humoru. I tak trzymaj ;:333
Pozdrawiam Hala
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

No właśnie, nigdy nic nie wiadomo z nimi.
Ale jakie by nie były to zawsze cieszą nasze oczy. :D
Grażyna.
kogro-linki
lawenda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1602
Od: 22 mar 2007, o 19:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

Witaj Halinko, myślałam ze wszystkie orliki są takie same a tu niespodzianka, Twoje jakieś inne, ładne i widać ze mają większe kwiaty niż moje. Nie ma to jak byliny, zaraziłam się trochę różami ale widzę ze to nie jest takie proste, jakieś szkodniki, jakieś zarazy uf...a byliny pięknie kwitną i nie wymagają dużo pracy, prawda?
Awatar użytkownika
hala67
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3795
Od: 1 paź 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

Witam Was serdecznie :wit

Grażynko gdyby nie orliki, to co bym miała po przekwitnięciu tulipanów? Oj, ubogie by były moje rabatki.

Uleczko moje orliki są dosyć pospolite i nie wyróżniają się, moim zdaniem, od innych. Kocham byliny i wszelkie ogrodowe maleństwa. Wydaje mi się, że są bardziej odporne i mniej pracochłonne.
Pozdrawiam Hala
Awatar użytkownika
aleksanderk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7024
Od: 13 lip 2009, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

:wit Halu czytam ze masz ubogie rabatki ,a mój ogród stoi dla Ciebie otwarty i czeka .
Rośliny wołają do Hali na jej ubogie rabatki :;230
Zapraszam ponownie ;:180 .
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16306
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: W cieniu brzozy cz.2

Post »

hala67 pisze:
Wandziu miło mi, że podoba Ci się mój bordowy orlik. Chętnie podzielę się nim z Tobą. Tylko podpowiedz jak mam go wykopać. W tamtym roku próbowałam przesadzić orliki. Niestety wszystkie padły. One mają korzeń palowy i chyba nie lubią przesadzania. A może nasionka zebrać?
Dziękuję Halu za miłą propozycję, ale orliki raczej nie lubią wędrować pocztą, a z nasionek, jak już ustalilyśmy, różne mogą być kolorki. Tak więc niech zostanie tak jak jest. Może kiedyś uda nam się wymienić osobiście. To najpewniejszy sposób. ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”