
Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Ja dziś zerwałem pierwsze pomidorki - malinówki karłowe, poszły na okno i tam posiedzą kilka dni, a później sałateczka 

- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Też już jem pomidorki mam duże


i małe


i małe
-
- 100p
- Posty: 157
- Od: 18 mar 2011, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Kammokamma pisze:i małe

że aż rodzi sie obawa czy to nie jest fotomontaż

gratuluję sa tak piękne że wsród nich można sie poczuć jak w raju
proszę napisz jaka to odmiana i czy nie były chorowite
pozdrawiam
elżunia
elżunia
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Elżuniu jaka to odmiana pojęcia nie mam ,nasiona kupiłam u pani Ochotnickiej pisze że ładnie wyglądają razem i tak też je posadziłam nie był to dobry pomysł bo żółte mają ogromne krzaki ( w tunelu maja już po 3 m) i zagłuszają czerwone które są dużo mniejsze .Nie kłopotliwe ,pryskałam raz jak było bardzo wilgotno.
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Te żółte to najprawdopodobniej yellow pear shaped, u mnie w gruncie też mają po trzy metry a miejsca zajmują za cztery.kamma pisze:Elżuniu jaka to odmiana pojęcia nie mam ,nasiona kupiłam u pani Ochotnickiej pisze że ładnie wyglądają razem i tak też je posadziłam nie był to dobry pomysł bo żółte mają ogromne krzaki ( w tunelu maja już po 3 m) i zagłuszają czerwone które są dużo mniejsze .Nie kłopotliwe ,pryskałam raz jak było bardzo wilgotno.
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Ładne macie pomidorki. Moje są na razie nieduże: głównie Betaluxy, (ciągle nie mam dla nich czasu, żeby nastawić pokrzywy czy nawet podlać
już nie mówiąc, żeby zrobić zdjęcia) ale i tak smaczne, ale Bawole serca zapowiadają się fajnie, na razie zielone ale duże i ładne. Ładnie się zapowiadają (ale też jeszcze zielone) San Marzano od Arabelli i sałatkowy włoski od Neil z akcji.

pozdrawiam Ewa
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Wreszcie się doczekałam pierwszych dojrzałych
Pomidorek nazywa się REMIZ
kształt : b.okrąglutki ,wielkości piłeczki tenisowej - wszystkie na krzaczku maja podobną wielkość i kształt
kolor : jasno czerwony
smak : mocno soczysty , kwaskowaty , jakby troszkę wodnisty -bynajmniej w moim odczuciu nie ma rewelacji -taki w kit.
owoc : twardy , skórka gruba ,bez zielonej piętki , bez zdrewniałego trzpienia w środku, pachnie słabo pomidorowo
krzak : bardzo wysoki, mocno wiąże owoce ,grona duże równo rozmieszczone, wygląda zdrowo i solidnie
pora dojrzewania : jest na pewno b.wczesny - u mnie pomidory były sadzone b.późno bo musiałam siać rozsadę drugi raz
ze względu na zgorzel , a i tak jest pierwszy -mimo deszczowej pogody
Spostrzeżenia dotyczą pomidorka hodowanego w nieogrzewanym foliowcu
Nasionka zostawię na aukcję wymiany , bo może znajdzie swoich amatorów ze względu na niezawodność uprawy


Pomidorek nazywa się REMIZ
kształt : b.okrąglutki ,wielkości piłeczki tenisowej - wszystkie na krzaczku maja podobną wielkość i kształt
kolor : jasno czerwony
smak : mocno soczysty , kwaskowaty , jakby troszkę wodnisty -bynajmniej w moim odczuciu nie ma rewelacji -taki w kit.
owoc : twardy , skórka gruba ,bez zielonej piętki , bez zdrewniałego trzpienia w środku, pachnie słabo pomidorowo
krzak : bardzo wysoki, mocno wiąże owoce ,grona duże równo rozmieszczone, wygląda zdrowo i solidnie
pora dojrzewania : jest na pewno b.wczesny - u mnie pomidory były sadzone b.późno bo musiałam siać rozsadę drugi raz
ze względu na zgorzel , a i tak jest pierwszy -mimo deszczowej pogody
Spostrzeżenia dotyczą pomidorka hodowanego w nieogrzewanym foliowcu

Nasionka zostawię na aukcję wymiany , bo może znajdzie swoich amatorów ze względu na niezawodność uprawy




Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Lukasz uki94
- hancik30
- 50p
- Posty: 98
- Od: 3 sie 2011, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Witaj uki94, mam ten sam przypadek z pomidorami co Ty. Wszystkie krzaczki, które są przy ściankach tunelu zaczęły więdnąć. A zaczęło się to podczas tych długich opadów. Nie widzę na liściach zmian chorobowych. Doszłam do wniosku, że to przelanie. Może korzenie już zaczęły gnić?
Zostawiłam te pomidory w szklarni i po tygodniu część tych zwiędniętych liści uschła. Pocieszające jest to, że owoce ładnie dojrzewają pomimo tego podwiędnięcia.
Zostawiłam te pomidory w szklarni i po tygodniu część tych zwiędniętych liści uschła. Pocieszające jest to, że owoce ładnie dojrzewają pomimo tego podwiędnięcia.
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
A jak kwaitki zawiazuja sie nowe pomidory?hancik30 pisze:Witaj uki94, mam ten sam przypadek z pomidorami co Ty. Wszystkie krzaczki, które są przy ściankach tunelu zaczęły więdnąć. A zaczęło się to podczas tych długich opadów. Nie widzę na liściach zmian chorobowych. Doszłam do wniosku, że to przelanie. Może korzenie już zaczęły gnić?
Zostawiłam te pomidory w szklarni i po tygodniu część tych zwiędniętych liści uschła. Pocieszające jest to, że owoce ładnie dojrzewają pomimo tego podwiędnięcia.
Lukasz uki94
- hancik30
- 50p
- Posty: 98
- Od: 3 sie 2011, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
wydaje mi się,że uratowałam moje zalane krzaczki, szklarnia jest na maxa otwarta, w ramach wietrzenia wzruszyłam ziemię wokół chorych krzaków i chyba pomogło. Pomidory zawiązują się- choć wydaje mi się, że będą już mniejsze. Niestety zwiędniętych liści już nie uratowałam i część z nich uschła. Zastanawiam się jak ustrzec się przed tym w przyszłym roku- może w szklarni podnieść poziom? Chociaż na Twoim zdjęciu wygląda, że Twoje roślinki mają dość sucho więc nie wiem czy to podtopienie...
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Nie wolno zamykać folii.Najlepiej jak jest otwarta na okrągło dzień i noc.Nawet jak jest chłodno czy deszczowo.Mam tak otwartą a mimo to zawsze rano na dachu folii w środku jest rosa.Swoje podlałam po tygodniu w poniedziałek.Ziemia była bardzo wilgotna.We wtorek bojąc się choroby(np.szarej pleśni)wzruszyłam ją motyczką,aby trochę podeschła i korzenie pomidorów miały dostęp powietrza.Ziemię mam w folii zlewną.
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Kiedyś napisałam już, że w tym roku pomidory mam w kilku miejscach.
"Działka A" - na niej pomidorami ja rządzę, zero oprysków. No dobra, 3 krzaki koralika zostały opryskane miedzią do winogron, bo za blisko rosną a nikt nie pomyślał, żeby przykryć. W sumie mam tam około 200 krzaków ( w tym 90 z Akcji). Podlewanie rzadko, 1-2 na tydzień (to akurat z braku czasu a nie sadyzm) no i podwiązywane też są w biegu, więc jak snopki sterczą. Ale wiążą piknie mimo, że co jakiś czas coś tam je dopada trochę ale nie na tyle, żeby mnie zmusić do myślenia o oprysku.
Wielka donica za domem z koktailówkami - tu dbam, nawożę gnojówkami i nie pryskam, są cudne czekam na dojrzewanie.
"Działka B" - tu jest 200 krzaków, z czego z Akcji 40 szt. Rządzi szwagier. Te moje 40 jest traktowane na równi z innymi. Podlewanie codziennie, czasem co drugi dzień. Nawóz do pomidorów, opryski preparatami miedziowymi. Ciężko znaleźć jakiś żółty liść. Dziecko mi się obudziło, co miałam napisać to napiszę w następnym poście. Na fotkach jest "działka B" czyli ta pryskana.



Sakiewkowy od Chudziak

"Działka A" - na niej pomidorami ja rządzę, zero oprysków. No dobra, 3 krzaki koralika zostały opryskane miedzią do winogron, bo za blisko rosną a nikt nie pomyślał, żeby przykryć. W sumie mam tam około 200 krzaków ( w tym 90 z Akcji). Podlewanie rzadko, 1-2 na tydzień (to akurat z braku czasu a nie sadyzm) no i podwiązywane też są w biegu, więc jak snopki sterczą. Ale wiążą piknie mimo, że co jakiś czas coś tam je dopada trochę ale nie na tyle, żeby mnie zmusić do myślenia o oprysku.
Wielka donica za domem z koktailówkami - tu dbam, nawożę gnojówkami i nie pryskam, są cudne czekam na dojrzewanie.
"Działka B" - tu jest 200 krzaków, z czego z Akcji 40 szt. Rządzi szwagier. Te moje 40 jest traktowane na równi z innymi. Podlewanie codziennie, czasem co drugi dzień. Nawóz do pomidorów, opryski preparatami miedziowymi. Ciężko znaleźć jakiś żółty liść. Dziecko mi się obudziło, co miałam napisać to napiszę w następnym poście. Na fotkach jest "działka B" czyli ta pryskana.



Sakiewkowy od Chudziak

Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )
Tula!
Aż Ci zazdroszczę tych widoków.Nie mówiąc o pomidorach.Warunki u Ciebie o niebo lepsze niż u nas,prawda?
Pozdrawiam.
Aż Ci zazdroszczę tych widoków.Nie mówiąc o pomidorach.Warunki u Ciebie o niebo lepsze niż u nas,prawda?
Pozdrawiam.