Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.1

[Rusalka]

Frant..
Pokaż zdjęcia..
Moje dynie wysadzone w niedziele też jakoś dziwnie im liście zżółkły..
Sąsiadla do mnie że za dużo wody-ale ja wiem swoje :P Nie przelałam ich na pewno!!
I na 1 liściu jakaś plamka biala -sucha raczej -jutro fotkę zrobię..
Boje się że dynie będą robale z kompostownika gryzły :-/

[frant]

Nie ma aparatu - nie ma zdjęć ... Plamy jak plamy , na liścieniach powstały na obrzerzu , dalej postępując powiększają obszar . Wyraźne stopniowanie choroby , plama postępująca kilkuodcieniowa , tkanka na obrzerzu juz zaschła , dalej jest jakby zważona , a najpóźniej zajęta ma jaśniejszy kolor . Na liściach nieco inaczej : jasne , porozrzucane prześwitujące plamki , centrum z czasem się wykrusza . Pod spodem nalotu na razie nie widać ... Po wczorajszym oprysku objawy przystopowały , ale ogólnie jest zahamowanie wzrostu . Za kilka dni oprysk powtórzę i powinno być oki .

[patasko]

Cześć wszystkim
To co napiszę może wydać się głupie, ale: mam króliki karmione głównie zieleniną z własnego ogródka. Czy można w jakiś sposób wykorzystać gnój do celów odżywczych dla dyń?
W połowie kwietnia Wysiałem Dynię turbanową, wyhodowałem jedną w zeszłym roku dla celów ozdobnych. Gdy już zaczęła gnić, wyjąłem z niej pestki, które najpierw przesuszyłem kilka misięcy, w celu zasadzenia w tym roku. Po około 5 dniach pojawiły się pierwsze wchody, lecz z 54 nasion wykiełkowało 50%... Dodam, że rośliny miały idealne warunki do kiełkowania. W tej chwili siedzą już w gruncie od 2 tygodni, ale niewiele urosły. Czy może to być przyczyna nasion nie z handlu, lecz własnych z zeszłego roku?
Wysiałem również do celów ozdobnych 'dynie ozdobne, tykwy' z firmy eden, które pochodzą z cnos-garden, czy to dobra firma?
Również wysiałem 54 nasiona, z czego wykiełkowało 80%. Obawiam się, że nasiona z tej firmy nie są poddawane stratyfikacji.
Siedzą w gruncie też od dwóch tygodni i zaczęły już powoli wychodzić męskie kwiatki, sądzę iż za tydzień doczekam się pierwszych męskich, a za miesiąc do dwóch i żeńskich.
Jeśli chodzi o zapylanie to zapylamy z męskiego do żeńskiego z tej samej rośliny?? Bo to co wyczytałem (może i błędnie), dynie się krzyżują podobnie jak kukurydza, jest to mieszanka, więc nie mam możliwości dojścia, która to odmiana.
Wysiałem także Tykwy butelkowe. 3 na 5 wykiełkowało, z czego jedna strasznie marnie, ale reszta pięknie wypuszcza drugi liść

jeśli chodzi o gnojowicę z pokrzyw i skrzypu (mam je pod dostatkiem), jak przyrządzać i w jakich proporcjach ?
Używam również FLOROVIT i jestem pod wrażeniem, jak działa na moje pozostałe warzywa :]
Mam tez problem z glebą, nie znam się na nich i chciałbym się dowiedzieć, dlaczego na tej jasnoszarej (po wyschnięciu widać kolor) glebie nic się nie udawało jak dotąd. A po FLOROVICIE powiedzmy, że jako tako ładniej rośnie.


Czekam na odpowiedzi i porady, z góry dziękuję za pomoc

[loeb]

Nawóz z królików możesz śmiało stosować pod dynie, z tego co pamiętam "bobki" same nie wymagają nawet wcześniejszego kompostowania. Jeśli jest to jednak nawóz typu ściółka wilgotna z bobkami razem, ja bym to jednak odłożyła do przefermentowania na minimum 3 tygodnie.
Różne są przyczyny osłabionego kiełkowania, jednak po najprostszej linii oporu idąc, myślę, że nie zrobiłeś selekcji nasion po ich zebraniu w związku z czym mogłeś wysiać puste. Tak z ciekawości : co zrobisz z taką ilością owoców ?:)
Jeśli chodzi o zapylanie, to kukurydza jest wiatropylna, a dynia nie. Możesz zapylać męski do żeńskiego z tej samej rośliny albo z innej byle tej samej odmiany, jeśli chcesz mieć nasiona czyste odmianowo.
O gnojowicy z pokrzyw jest dużo informacji na forum, poszukaj:) A jeśli chodzi o glebę, za mało ja opisałeś, jak zachowuje się wzięta do ręki? Tak na mój rozum to masz piaszczystą, ale mogę się mylić;)

[wegetarianka]

Cholera, Frant, mi też coś zaatakowało dyńki, kilka sztuk, brązowe kropki na liściach, ojciec telefonicznie stwierdził, że grzyb, ale mam wrażenie, że to jakieś drobne ustrojstwo zażera się moimi dyńkami, jutro pójdę dogłębniej zanalizować problem. Wcześniej dynie miałam w ogrodzie, gdzie stawiam na ekologiczną uprawę i jakiekolwiek opryski czy dokarmianie sporządzałam DIY z roślin; nigdy nie miałam problemów z chorobami czy szkodnikami; w tym roku dynie siedzą w polu i klops, jakaś roBaczki się przypałętała

[patasko]

nie jestem zbytnim smakoszem dyni, jak już wcześniej pisałem, hoduję dla ozdoby. A owoce (jeśli w ogóle będą bo zakładam, że z tych 20 krzaków będzie 20 owoców), zostawię 'na paradę" i porozdaję znajomym.
Z tego co pamiętam, to mam tak słabą glebę, że jeśli chodzi o dynie to z jednego krzaka max 1 dynia, nawet ozdobna.. dlatego w tym roku idę na całość i podlewam florovitem, niedługo i gnojówką. A jeśli chodzi o bobki, to są wymieszane ze sianem z mojego ogrodu
Dynie wysadziłem do specjalnie przygotowanych dołków z ziemią ogrodową zakupioną w sklepie.


Ziemia w ogródku jest po wyschnięciu iście szara i kruszy się w rękach, strasznie pylista. po podlaniu i lekkim przesuszeniu skorupa na powierzchni jest tak twarda, że siewki ledwo się przez nią przebijają. Aha, NIE JEST PIASZCZYSTA Mam nadzieję, że dobrze opisałem glebę, jeśli chcesz coś jeszcze wiedzieć to pisz pytania bo nie wiem już co pisać

[frant]

Wegetarianko , jeżeli to robota szkodnika to plamka pozostanie w zasadzie niezmieniona ( powiększy się tylko wraz ze wzrostem liścia ) , natomiast maczniak rzekomy postępuje błyskawicznie , i tu już żartów nie ma ... Zupełnie możliwe jest jednoczesne wystąpienie działań szkodnika i choroby . Przyroda wraz ze swymi zjawiskami płata nam figle , bo co rusz jest jakaś nowość lub rzecz dawno niebywała ... A to kilkukrotne powodzie , a to wielkie mrozy bez okrywy śniegu , a to mrozy w maju , a to wczesne choroby .. I ciągle coś ! W tych warunkach aby mieć sukcesy w ogrodzie należy mieć oczy dookoła głowy , i nawet w nocy ich nie zamykać , dasz wiarę . Dużo zależy tez od terenu , są rejony o dużej presji chorobowej .Tak czy inaczej stoimy na straży , w myśl dewizy kosynierów " Żywią i Bronią "

[loeb]

) Moje dostały jakichś ciapek po deszczu, ale jak się rozejrzałam po okolicy stwierdziłam, że większość roślin ma takie same, więc dałam sobie spokój, nowe liście są ok. Za to część zbladła zupełnie nie wiem czemu. Reszta zaczyna już się płożyć, także jest całkiem nieźle. Czekam na te pokrzywówkę, no i może jakiś deszczyk.. Bo póki co jak to Pawlak mówił.. choć bierz i smołę gotuj:/

[Rusalka]

A ja zauważyłam dziś piękny duży pączek.. myśle że do niedzieli kwiat już ujrzę..
Teraz tylko zostanie mi "pobawienie się" z dynią w zapylanie
I fantastycznie odwróciła się do słońca

[patasko]

Odpowie mi ktoś jeśli chodzi o glebę?

[loeb]

patasko, tu wróżek jak na lekarstwo;) Prościej byłoby dowiedzieć się w sumie u sąsiadów, ale skoro to nie piach, i nie kamienieje na kość, to może ilasta? Jakby nie było na pewno ma mało próchnicy.

[chudziak]

Odpowie mi ktoś jeśli chodzi o glebę?

Zawieź próbki gleby do najbliższej
Okręgowej Stacji Chemiczno - Rolniczej tam Ci zbadają i pH i makro i mikroelementy - jeśli chcesz wiedzieć dokładnie.

[patasko]

gdybym wiedział, gdzie jest taka stacja, chyba ze 100 km ode mnie ;)
ale jak czasu się więcej znajdzie to poszukam i zajadę z próbką.

Swoje dynie podlałem sfermentowanym gnojem od królików, w nocy akurat była burza i część warzywniaka się położyła.

[GunnarSK]

W nocy akurat była burza i część warzywniaka się położyła.

Wczoraj tu porządnie padało, właściwie była ulewa, nie poszedłem na działkę, a mam nadzieję, że to roślinom służyło, bo ostatnio pomidory i papryki sadzone we wtorek smutno wyglądały. Dynie posiałem bezpośrednio do gruntu, i nic im nie było i pewnie nie jest.

[frant]

gdybym wiedział, gdzie jest taka stacja,(...)

No to poszukaj , wygugluj . Można tam zadzwonić , zapytać -dopytać ... Stacja analiz może byc i 500km , w czym problem ? Próbki można wysłać pocztą , a wyniki odebrac telefonicznie lub mail . Kto by teraz wlókł się 100km , nie żartuj