Grzesiu , wiem, ja tylko tak żartuję. Ale faktycznie można nie wierzyć, bo oprócz mojego ogrodu w mojej okolicy złotliny jeszcze nie rozkwitły. Te moje są "pod ochroną" i dlatego tak szybko rozkwitają, wyprzedzając inne.
Izo - o to właśnie chodzi z tym skrzekiem / przynajmniej u mnie /. Myślę, że teraz właśnie nadeszli zimni ogrodnicy. Nie ci kalendarzowi, ale ci naturalni. Potem będzie już lato długie i ciepłe. Tak przynajmniej wychodzi z mojej prognozy. :P
Grażynko sam kiedyś posiadałem mnóstwo złotlinów ale rzeczywiście tak szybko to mi nigdy nie zakwitły. Musiałem się ich pozbyć ponieważ nie mogłem sobie dać rady wychodziły mi nawet 5 metrów od posadzenia no i tak miałem problem z wykopaniem.
Ja nie mam takich problemów, bo co jakiś czas odrywam odrosty.Poza tym może to z braku pokarmu szukały tak daleko miejsca dla siebie. Można ograniczyć rozrost sadząc je do dużego pojemnika bez dna o głębokości pół metra.
Agrażko - imienniczko - witaj.
Cieszę się że mój reportaż przypadł Ci do gustu. Takie były jego założenia - miał rozbawić każdego kto zajrzy do kogrobuszu.
Hmm...ale niekoniecznie w całym kraju...Czyli powinnam u siebie zaobserwować składanie skrzeku, zeby liczyc na spełnienie tej prognozy, a ja jeszcze nie mam oczka
To nie namyślaj się tak długo, tylko rób oczko prędziutko, bo roślinki u mnie czekają kiedy ciocia Iza przyjmie je do siebie. Jak za długo będziesz zwlekać to przerosną i ciężko im potem będzie się przyjąć jak będą za duże. A nie mogą się już doczekać.
Grażynko jestem innego zdania one czuły się tam bardzo dobrze miały dość wilgotno i rosły na samej skarpie.Wysokość ich dochodziła do 1,8 metra szerokość krzewu do 1,5 metra. One rosły po prostu wszędzie a kwitły 2 x w roku.Fakt że to piękne krzewy ale pod warunkiem że obficie kwitną. Jeżeli odszukam zdjęcia to Ci pokarzę ,były to naprawdę okazy. Pędy nawet szły na powierzchni ziemi.Wysokość skarpy to 1,5 metra a one wyrastały poza skarpa na trawniku GIGANTY .
Grzesiu mój złotlin dochodzi do wysokości 2,5 m a szerokość stale jest redukowana. Rekordowa wysokość jaką osiągnął jeden z nich przed zimą stulecia miał 3,5 m wysokości i sięgał prawie dachu. Tyle tylko, że potem cały przemarzł i wycięłam go całego. Ale wypuścił odrosty i następnego roku zakwitł bardzo obficie. I tak już mu zostało.
Grażynko, sama mnie uczyłaś, ze oczko robi sie włażąc do wody, a przecież wiesz jakie temperatury mamy Ja jestem zmarzlak, dla mnie woda tez musi miec odpowiednia temperaturę Na pewno spodoba im sie moje oczko i przyjmą sie nawet duze
No tak, dobrze to pamiętam jak wszyscy się bawili moim kosztem , ale zabawa była przednia. Nie życzę Ci takiej kąpieli, ale nogi zamoczyć na otwarcie musisz - to tak jak oblewanie szampanem.
I co ja mam napisać , jak już wszyscy napisali to co ja bym chciała napisać
Powiem tylko że pięknie i proszę o adres na pw bo u mnie też już czekają roślinki na wysyłkę do ciebie .
Grażynko jestem zauroczona twoim ogrodem i to wszystko co mogę powiedzieć
Grażynko ,ja nie wiedziałam ,że złotlin się tak szybko rozrasta ,a ja swojego posadziłam bardzo blisko granicy sąsiada ,to chyba będę go musiała przesadzić ,żeby problemów nie było