Witam i dziękuję za miłe wpisy

Jakoś tak ostatnio na wszystko czasu brakuje.
Również żeby częściej coś tutaj pisać, bo kiedy wrócę z działki, zrobię w domu to co zrobić trzeba to już noc prawie za oknem.
Dzisiaj poszłam z zamiarem posadzenia ostatnich zakupów, ale miejsca nie mogłam znaleźć
Tak więc to co kupiłam musi chwilkę poczekać.
Za to znalazłam sobie inne zajęcie... szpadel i wykopywanie mniszków.
Jednak zanim zaczęłam walkę, zrobiłam kilka zdjęć.
A to jest kotka, która przychodzi od niedawna.
Urocza mała przylepka, która już wie, że tutaj zawsze dostanie jeść.
Muszę zacząć wykopywać płyty, które zostały między kołami.
Zresztą tych innych
muszę jest bardzo dużo.
Agnieszka, kokorycz jeszcze nie posadzona, ale taką samą możesz zobaczyć u Grzesia (Grzesika).
Co jeszcze fajnego? Hostę z czerwonymi "nóżkami", miskanta i berberysa.