Witam przybywających miłych gości!
Malvy stare odmiany tulipanów (żółte i czerwone) rosną u mnie w jednym miejscu kilka lat i raz ich jest więcej raz trochę mniej ale co roku kwitną, nowe odmiany często w pierwszym roku tyle kwiatów ile cebul wsadzonych, po roku często jeden dwa kwiatki a potem albo same liście albo wcale. Pomijam już działalność szkodników

Dzisiaj szaruga jesienna!
Dario dlatego w polu to ja nie kopię, ale przykrycie agrotkaniną i po sezonie pod nią ziemia jest lepsza i poddaje się glebogryzarce
....

...
Czarny bez odmianowy to prezent i owocuje pierwszy raz, więc owoców było niewiele a bez rośnie nisko i ptaki nie docierają za to pozostałe bzy objedzone dokumentnie.
Czyli w temacie tulipany mamy takie samo doświadczenie

Przed laty na FO była Stokrotka, która przysłała mi stare odmiany tulipanów rosnących u niej od lat i te trzymają się nieźle.
Iwonko mój ocet z soku jest winem mocno wytrawnym i za ch... nie chce zoctowieć

Jak przerabiałam jabłka miałam obierzyn i ogryzków sporo teraz mam problem z ich uzbieraniem, bo tylko z takiego surowca ocet wychodził bez problemu
Lucynko nie jest tak, jak się
przeciągnę to potem nic nie robię 2 - 3 dni, już to zauważyłam, więc mogło słonko świecić
U mnie wczoraj było
masakrycznie, a dzisiaj widzę podobnie i nadziei na słońce nie ma. Czas kiedy żal serce Ci będzie ściskał szybko minie, bo jak pamiętam w styczniu już coś siejesz, a najbardziej ciągną się te pierwsze miesiące roku.
Słoneczka życzę
Ewuniu mam jeszcze trochę cebul do posadzenia, te było łatwo bo miały miejsce zaplanowane

Nic więcej nie zmamawiam

no chyba że coś mi znowu strzeli do głowy

U Ciebie Ewuniu też widzę kolory no i róże, które u mnie zbrzydły po deszczach
Dziękuję i Tobie spokojnego tygodnia
Irenko moje grządki (skrzynie) jeszcze pełne i tu mnie czeka poważna praca, a w dodatku posadziłam jakieś wieloletnie kapusty więc trzeba je będzie omijać

Życzę sił do porządkowania rabatek
Misiu już deszcz pożar ugasił, chociaż jeszcze duzo pracy zostało
Martusiu znowu coś pomyliłam tzn wiedziałam najważniejsze że kwiatek jest od Ciebie

Iglica jest z rodziny bodziszkowatych czyli dobrze Iwonka podejrzewała. Martusiu zasuwasz cały czas, bo jak maliny odżywały po sarnach robiłaś kompociki coraz to nowe smaki, dżemiki no i
ostrygi. Twoja spiżarnia wygląda jak niezły magazynek w prywatnym sklepiku

Nie ma co liczyć na lepszą pogodę więc musimy się w takiej znaleźć, więc przynajmniej miłego tygodnia i pozdrawiam
Julciu wysiłek był rozłożony na dwa dni, a i gleba była łaskawa więc nie musiałam zużywać dużo siły. Gorzej grządka w polu to widzisz przerwałam pracę i nie forsuję się nad siły. Ja też jestem ciekawa jak zakwitną cebulki czy nie zginie wszystko na sporej powierzchni. Zawsze wypatruję krokusów w a tu je mam w jednym miejscu i oznaczone to już będzie wiadomo czy wyjdą czy przepadną

Znajdziesz coś na miarę Twoich potrzeb, bo oferta jest spora, a poza tym przemyśl możliwość wypożyczenia w wypożyczalni, bo przynajmniej nie trzeba przechowywać

Dobrego tygodnia
