Kochani bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny, chociaż ostatnio niestety zmuszona jestem do zaniedbywania zarówno swojego i waszych wątków

Tak się składa, że za kilka dni muszę zgłosić się do szpitala, prawdopodobnie czeka mnie zabieg i teraz zamiast relaksować się wśród kwiatów i w waszych ogrodach biegam, żeby pozbierać jakieś "niezbędne" świstki... Mam nadzieję, że wybaczycie mi moją chwilową rzadszą obecność na forum
Olu storczyki i mnie cieszą, bo to znaczy, że jednak nie jestem jeszcze najgorszą "opiekunką"

szałwie jak mam czas to ścinam, ale zauważyłam, że nawet nieścinane też zakwitną dzięki bocznym przyrostom, choć może odrobinę słabiej.
Ewuś od pewnego czasu lubię już astry, ale posiadanie tylko ich kwitnących w ogródku mnie przeraża, bo to oznaka tego, czego ogrodnicy nie lubią najbardziej...
Ewelinko gdy dostałam pierwszego storczyka zamiast się ucieszyć zmartwiłam się, że niedługo go "załatwię". To już ładne parę lat temu, a on nadal daje z siebie wszystko, ja ofiaruję mu niewiele - trochę wody
Aniu anabuko floks fajnie odróznia się od innych, większość mam bowiem w różowo-bialej tonacji
Soniu jak już pisałam Ewelince też nie wierzyłam w swoje umiejętności utrzymania storczyków przy życiu

Floksa widać z daleka, ale je w ogole trudno przeoczyć ze względu na te wielkie wiechy

Szałwie dobrze przyciąć, wtedy chętniej zakwitają, chociaż swojej w tym roku nie zdążyłam...
Martusiu witaj w moich skromnych progach

Nie martw się nic, i twoje hibiscusy rozrosną się aż za bardzo

Kanny niestety trzeba wykopywać na zimę, lubią dobrą ziemię, przesadzanie albo dobre nawożenie (gdy sadziłam je co roku w tym samym miejscu były małe i słabo kwitły

), poza tym nic z nimi nie robię. Jednak dużego doświadczenia w ich uprawie nie mam, posiadam tylko jedną odmianę...