Zuziu bardzo dziękuję, skalniak ma tę część niewidoczną, gruz posłużył tylko do podniesienia terenu . Początkowo obłożyłam murkiem ceglanym ale wyglądało to nieładnie i zmieniłam na kamienie. Stale dosadzam ciekawe roślinki i zaczyna być ciasny

Drewniany pnie to stare śliwki, które się co jakiś czas łamały
Ja u Ciebie też widziałam jeszcze sporo kwiecia, bo są to oczywiście pojedyncze kwiaty tu i ówdzie
Dorotko u mnie też bez mroziku ale i bez słoneczka
Werbena mnie zaskoczyła niesamowicie,bo już zaczęła brązowieć a tu nagle kwitnie od nowa! Chociaż nie powiem chciałabym pozbierać nasiona
Iwonko ZJ pewnie czekają na krasnala, bo Sally do mnie już dawno dotarła i zaczyna puszczać listki
Bardzo spodobała mi się jak przeczytałam w Twoim poście to zapytałam czy przy okazji mogłabym zamówić

mam nadzieję, że nie masz mi za złe małpowanie

I chociaż zdecydowałam, że tylko w kierunku różu idę to zmieniłam zdanie. Zresztą dwukrotnie bo Remy Martin też ma kolor koniakowy!
Życzę powodzenia z kotkami ! taka klatka byłaby konieczna, bo to dzikuski
Iwonko plecionkarko Ty masz morze a u nas w strumykach są takie otoczaki , ale jakoś odkąd mieszkam w tym uroczym miejscu przestaliśmy jeździć na wycieczki krajoznawcze. Jak już się wybieramy to głównie w odwiedziny
Dorotko widziałaś jak się paczuszka wstrzeliła. Przeszła akurat wczoraj kiedy warunki były idealne do sadzenia. Dzisiaj miało być słonecznie a jest ponuro i zimno. Na noc też wciągnęłam kwiatki i stoją w salonie - czekam jak domownicy zaczną protestować, bo sporą część zajmują doniczki
Życzę Tobie i odwiedzającym wspaniałego weekendu - ja już dzisiaj zaczynam spotkaniem z koleżankami z byłej pracy
