karthyer pisze:Może to być alternatywa dla miedziowych środków bakteriobójczych.
Jakie stężenia zastosowałeś do podlewania a jakie do oprysku.
Jaka Gencjana - na spirytusie na wodzie?
Ciekawe czy pomogła ta Gencjana czy prostu miałeś farta i efekt placebo. I nie wiadomo jaki ma wpływ na pożyteczne organizmy glebowe. Ale Prewicur też rozwala nie tylko patogeny.
Co na to farmaceuci i medycy? Są na forum?
Miałam nadzieję, że może ktoś ze stałych "pomidorowych ekspertów" zechce rozgryzć temat gencjany, ale widzę, że przeszedł bez echa

. Gdyby okazało się, że ten sposób okazałby się skutecznym i pomógłby np. szybciej dojrzeć naszym pomidorom - byłoby super i w dodatku niedrogo

. Ale widocznie gencjana nie jest warta uwagi (?), chyba, że się mylę.
Myślę, że wśród czytających jest więcej ciekawych rozwiązania tej "zagadki"
Pozdrawiam - danaa