Magda narzekasz na swoje parapety a zobaczyła byś mój z jedną doniczką z rosiczką, która ledwo żyje - to jest dopiero rozpacz! Dzięki za wsparcie, w sumie nie pomyślałam o tym, że jestem ostatnią aktywną z mamilariowych i jak sobie odpuszczę to już nikt nie zostanie żeby propagować rodzaj wśród forumowiczów

Obiecuję poprawę już nie marudzę i biorę się za siebie. Co do wciskania... mamilarii u mnie pod dostatkiem, ale przyjmę i te jak się zdecydujecie z mężem
Tomek Ty chyba nie masz takich dylematów

Nieustannie jestem zachwycona urodą Crassulaceae i zawsze kiedy znajduję ich zdjęcia w sieci zatrzymuję się przy nich na dłużej. Zdecydowałam się już nie rozbudowywać liściastej części kolekcji o inne rośliny niż asromischus'y, ale bardzo miło będzie oglądać jak rośnie Twoja kolekcja, bo już w tym momencie jest imponująca. Może czasem moja reakcja na liściaste będzie taka jak Twoja na kaktusy "WOW fajne", ale czasem tyle wystarczy żeby kogoś wesprzeć na duchu... żeby utwierdzić, że wybrał dobrą drogę
Jacek to prawda, a Ty jesteś jednym z nich
Dzięki
Paulina. Ja tu tylko fotki pstrykam i wybieram na wiosnę co mi się podoba u sprzedawców, z nazwami kwiatów ogrodowych u mnie ciężko - mam tak od dzieciństwa
Pozdrawiam
