Ewuś. Też nie lubię tej pory na działce, tym bardziej, że jest sporo roboty. Również, zaczynam robić porządki na działce, wycinam zeschłe badylki, trochę palić. Liczę, że jeszcze wróci odpowiednia pogoda, aby skończyć wszystkie prace, gdyż dziś we Wrocławiu koło południa rozpadało się, wczoraj wieczorem zrobiło się bardzo zimno. A niektóre róże obsypane pączkami kwiatowymi. Piękne te Twoje Chopin / też go mam już w ziemi/ i Tip Top. Moje niektóre róże są bez listka taka dopadła je plamistość i teraz postanowiłam, że będę kupować tylko róże odporne na choroby, a te z czasem wykopię.
Beata zbierałam nasiona , nawet mam sporo , ale się zastanawiam czy coś z nich wzejdzie . Część się rozsypała zanim zdążyłam je zerwać , a te pozostałe może jeszcze za mało dojrzałe
To się jeszcze wszystko wiosną okaże Mam nadzieję jeszcze na jakąś porcję , ale potrzebne słońce , a teraz zapowiadają deszcz .
Ewa i ty mi powiesz że jesień , róże nie dają po sobie tego poznać , a ta dzisiejsza pogoda zaprasza aby troskę pogrzebać na działce./Dla wtajemniczonych - miał być deszcz a wychodzi słoneczko./
Ewa i ty mi powiesz że jesień , róże nie dają po sobie tego poznać , a ta dzisiejsza pogoda zaprasza aby troskę pogrzebać na działce./Dla wtajemniczonych - miał być deszcz a wychodzi słoneczko./
Agnieszko róże zaniosłam , i musiałam przed deszczem uciekać . Dzisiaj raczej nie dało się iść na działkę . Dobrze , że są w donicach więc poczekam na lepszą pogodę i wtedy posadzę .
Aguś , czy Ty masz u siebie róże w donicach i pozostawiasz je tak na zimę - a może w jakiś sposób je ochraniasz
Ewuniu, mam 5 szt w donicach.
Robię prowizoryczne rusztowanie z tektury, żeby krzaczki obsypać ziemią . Donice stawiam na styropianie i okręcam wszystko folią bąbelkową. Dodatkowo stawiam im czapki ze słomy
Ale możesz też wykopać dół i zadołować róże z donicami.
Agnieszko właśnie zastanawiam się , czy westerlanda nie zadołować a wiosną , lub latem znaleźć jej jakieś doborowe miejsce
Ta druga , mówiłaś że monika - prawdopodobie .