Prace się rozkręcają ,ale na razie moje królestwo stoi .Teraz mam taki widok za siatką niezbyt ciekawy to widok Ten płot jest od mojego ogródka w odległości około 2m ,ale w jednym miejscu przylega do mojej siatki.
Jednak nie ma co się denerwować połowę podwórka też nam ogrodzili tam gdzie biesiadowaliśmy pod sosnami
W ogródku robi się coraz bardziej kolorowo jednak radość nie może trwać, bo szkodniki nie próżnują .Pościnałam liście krokusowe, a tam oczywiście w cieniu rozpanoszyły sie oślizłe dranie, to samo pod liśćmi kokoryczy.Wszystko pościnałam, bo pożarłyby mi lilie które są coraz wyższe. Witam serdecznie wszystkich miłych gości i dziękuję za wsparcie

.Tacy goście też juz sie pojawili jutro sie z nimi rozprawię
ANDRZEJU smutno ,ale dopóki nie dali mi eksmisji to trwam na posterunku

Może szczęśliwie dotrwam do końca sezonu zależy co w tym miejscu mają zamiar robić .Może droga dojazdowa tam będzie to jeszcze trochę potrwa, bo koniec budowy ma być czerwiec przyszłego roku
AGUSIU pocieszyłaś mnie pracy to już wcale nie będę miała,bo przy różanecznikach jaka to praca.Szkoda mi tylko niektórych rarytasków, bo nie będę miała ich gdzie upchać. Jednak na razie tylko głośno myślę i w myślach układam różne opcje.
a to lilak wyhodowany z patyczka dopiero pierwszy raz zakwitnie po iluś tam latach, nawet nie pamiętam kiedy go posadziłam

Rośnie przed ogródkiem .
DAYSY Szałwia Amistad ukorzeniona trzymam w domu

,ale na razie nie ma co wysyłać bo to będzie zwariowany tydzień chyba że w przyszły poniedziałek. Tak ta roślinka to Miłek wiosenny zakwitł w tym roku nadzwyczajnie

tyloma kwiatami. Zastanów się co by Cię interesowało z moich roślin to tak na razie. No cóż u mnie każdy kawałek musiał być zagospodarowany

za to teraz będzie kłopot

z pozbyciem się wszystkiego. Zastanawiam się czy warto przesadzać stare róże takie 10 letnie i ciut krócej siedzące w ogródku chyba marne szanse żeby sie w nowym miejscu zaaklimatyzowały. Tobie również życzę dużo zdrówka
TERENIU różaneczniki powoli sie zbierają jeden już prawie zakwitł w całości .U mnie za to nie ma Psizębów.Z pewnością teraz juz wszystko i u Ciebie zaczyna szaleć
MARYSIU kurcze pamiętam jak jedną ręka przekopywałam rabaty,bo drugą miałam w gipsie, ile kamoli się nanosiłam, a teraz wszystko pójdzie w niwecz. Kurcze ile godzin spędziłam i upajałam się moimi roślinami i szalałam z aparatem .Cóż wszystko mija

Odwzajemniam pozdrowionka
JOLU niestety Jolu nie ma takiej opcji żeby zdobyć nowy teren, a i wiek też nie ku temu .Już pytałam się brata czy nie chciałby jakichś roślin ,ale niestety,może jakieś dwie róże by wziął ,ale u mnie angielek mało, a on tylko w takich gustuje.Dopóki nowy właściciel nie zjawi sie z wypowiedzeniem to trwam na posterunku

Zastanów się może coś byś chciała od mnie
.
KRYSIU mnie każde zwierzątko się podoba nawet taka ropucha tylko nie ślimory i mszyce .Biedronek nie ma ,więc nie ma się kto nimi zainteresować.Nawet Złotooków jeszcze nie widziałam ,ale za to dzisiaj spotkałam takiego osobnika .To chyba
Wąsateczka lśniaczek bo
Wąsateczkę zawilczaneczkę znam to nie on i nie ma takich długich wąsów. Ta dzisiaj spotkana wygrzewała sie w słońcu na murze grila ma okropnie długie wąsy chyba z 3cm .
EWUNIU zbieractwo nie zawsze popłaca, teraz będzie kłopot . bo szkoda mi każdej roślinki. Dlatego muszę im znaleźć domki
Mam siewki białego wawrzynka jeśli ktoś by reflektował to takie 10 cm roślinki jest ich chyba z 5 szt .Zastanów się Ewuniu może też byś coś chciała także prymulki .
EWUNIU [jolifleur] niestety na nowy ogródek już raczej sie nie zdecyduję sił brak .Tu miałam go pod nosem i mogłam w każdej chwili iść a i do pomocy nie ma kogo.
IWONKO zaraz i Ty będziesz musiała się zmierzyć z tym samym problemem co ja [oby nie] Dali mi i tak sporo czasu bo gdyby ten pierwszy 5 lat temu zrealizował swoje zamiary, dawno byłabym już bez ogródka a tak jeszcze tyle lat się nim cieszyłam. Czasem nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Życzę wszystkim udanej majówki

dla wszystkich po jednym bo za dużo emotków