Witajcie

.
Czy u Was też była taka brzydka pogoda dzisiaj ?? Do południa jeszcze jako tako ale potem mgła była taka, że ciężko było jechać autem

. Co chwilkę mżyło i ogólnie ciapa , chlapa. Miałam do załatwienia kilka spraw i przy okazji wpadłam do ogrodniczego

. Kupiłam po raz pierwszy ziemię przeznaczoną do wysiewów. Wcześniej kupowałam normalną ale postanowiłam wypróbować . Kupiłam też na próbę wielodoniczkę wraz z podstawką. Jest w niej 66 komór ale nie są zbyt wielkie bo mają 4x4 cm . Mimo wszystko kupiłam z czystej ciekawości jak się sprawdzi. Wiem, że zdania na temat ich stosowania są podzielone ale co tam

. Wypróbować nie zaszkodzi . Plastik jest dość gruby i nie wygina się .Do koszyka wpadły też nasiona, bardzo skromnie bo tylko czarnuszka i cynia skabiozowa, która zauroczyła mnie swoim wyglądem. Ciekawa jestem czy będzie tak wyglądała jak na załączonym zdjęciu . Swoją drogą to prawdą jest, że kupujemy oczami

a sprytni producenci wykorzystują to robiąc kolorowe opakowania .
Marysiu na szczęście kot okupuje tylko jeden parapet . Mam nadzieję, że nie zmieni swojego przyzwyczajenia

. Również pozdrawiam

.
Lucynko ciężko jest złapać czerwony kolor na zdjęciu ,a ta begonia to ma taki sama nie wiem ni to czerwony ni pomarańczowy. W każdym razie żarówiasty

. Marzą mi się białe i różowe

. Wczoraj pogoda była ładna ale dzisiaj beznadziejna. Padało co jakiś czas a potem była mgła. Ciapa , chlapa , błoto i jedna wielka masakra. Nie lubię takiej pogody okropnie bo mamy słabo utwardzony wjazd i normalnie robi się pobojowisko

. Oj zdecydowanie wolę żeby było jeszcze na lekkim minusie no ale zobaczymy. Dziękuję i wzajemnie

.
Agnieszko powodzenia z trawą pompasową Ci życzę, może się uda . Wężokot mnie rozbawił prawie do łez

. Ja mówię na to gąsienica . On tak czasem lubi wyciągnąć się i schować łapki pod brzuch. Wygląda to zabawnie . Wężokot pomiziony

.
Asiu okazało się, że córka nie wymaga rehabilitacji. Radzi sobie świetnie bo gips nie był bardzo sztywny i mogła ruszać paluszkami i w łokciu. To co powinno być usztywnione było usztywnione ale reszta prawie normalnie funkcjonowała

. Co do begonii to ta moja wygląda ładnie tylko na zdjęciu, w rzeczywistości to wyrosła mi bardzo wysoka i miała dziwny pokrój. Kolor też nie do końca mi "leży" ale bulwy mam tak duże, że szkoda mi ich wyrzucać. Może wkładasz begonie zbyt głęboko do ziemi ?? One lubią być posadzone płytko i nie znoszą zbyt dużej wilgoci. Mnie jak do tej pory udawały się, tylko jedyny mankament to ten pokraczny pokrój

. Mimo wszystko chcę kupić nowe bulwy i inne kolory, może tym razem będą bardziej zwarte . Ach co do pogody to sama nie wiem co jest gorsze, czy ta ciapa i chlapa czy mrozy . Chyba wolę jeszcze zimowy i mroźny luty a potem marcową odwilż i wiosnę. Czas pokaże jak będzie.
Stasiu masz rację, koty wiedzą co dobre . Ja też cieszę się, że na razie zdrowie dopisuje. Chciałabym by tak już pozostało ale zobaczymy co będzie dalej. Przed nami luty i marzec a te miesiące też lubią przynosić choroby

. Pozdrawiam

.
Florianie dziękuję za miłe słowa . Niestety obecnie zima przybrała nieco inny wygląd

. Jest ciapa, chlapa i szaro buro dookoła. No cóż zrobić

.
Na koniec słoneczny pierwiosnek . Pozdrawiam

.
