
a ja dopiero będę myślał o wynoszeniu kolekcji
Aż pobiegłam sprawdzić, ale nie - śpią. I to dobrze, niech się porządnie wyśpią, bo potem będą marudne.Phacops pisze:Czy L. ferox coś puszcza?
Mam podobne doświadczenia, mimo to próbuję "czarować", zwłaszcza z cennymi dla mnie kaktusami. W ubiegłym roku ściąłem Copiapoa tenuissima f. monstruosa w lutym, bo podkładkę trafił szlag, zraz poszedł do piachu, ale nie było efektu. Wsadziłem go w końcu do słoikowego domku (zgodnie z zaleceniami p. J. Kłosińskiego) i puścił korzenie, choć czekałem na to długo. Na podstawie dość marnych doświadczeń dochodzę do wniosku, że lepiej ukorzeniają się w miejscu ciepłym, widnym, ale nie bezpośrednio nasłonecznionym, lepsze jest rozproszone światło na parapecie południowym lub kilka godzin porannego słońca na wschodnim.DAK pisze:Bo albo taki gagatek puszcza korzenie bez żadnych ceregieli, albo jak jest oporny, to żadne zaklęcia, ukorzeniacze, piaseczki i domeczki nie pomagają. Więc jak napisałeś - postępuję klasycznie > do żwirku i jak puści to dobrze, a jak nie to trudno