Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Aniu, już tniesz róże ;:oj , a ja dopiero myślę o rozgarnianiu kopczyków.
U mnie jest opóźnienie około dwóch tygodni, więc mam jeszcze troszkę czasu.
Awatar użytkownika
Annar13
1000p
1000p
Posty: 2004
Od: 4 maja 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: k/Poznania

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Ja tez chyba muszę już przyciąć róże, bo na większości są już listki! ;:202
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

No właśnie ja też dzisiaj zauważyłam, że pączki są coraz większe
Jeszcze nie zrobiłam oprysku i nie wiem, czy robić, czy nie
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Szał cięcia róż opanował wszystkich .Część wielkokwiatów też przycięłam bo okropnie wyglądały po zimie .Jedne całe w czerwono-brązowych piegach, a tylko parę róż nie ma żadnych uszkodzeń po zimie w tym Chopin, LL, i wszystkie Warnerki ,Doktorki i RU .Aniu pracowicie spędzasz dzionki i obyś tylko się na nowo nie rozchorowała ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Wczoraj miałam bardzo pracowity dzionek,była ciepła,słoneczna pogoda.
Zabrałam się za dalsze cięcie róż.Cały dzionek cięłam,cięłam i końca nie było widać.W tym roku postanowiłam krócej je przyciąć.
W poprzednich dwóch latach oszczędnie to robiłam,bo moja radość z dobrze przezimowanych róż była tak wielka i cieszyłam się każdym wielgaśnym,zielonym pędem.Najstarsze gałązki zgrubiały i ledwo dałam radę.Nie wiem,czy dobrze zrobiłam,ale chyba nie miałam wyjścia.
Krzaczaste porosły wysoko w górę,nie miałam litości i obcinałam.
Przy okazji ogoliłam też wszystkie hortensje i trawy oraz lawendę.Kilka żurawek poskubałam,a na koniec opryskałam róże miedzianem.
Nie mają na szczęście jeszcze listków,więc pomyślałam,że to doskonały czas.Także wczorajszy dzień zaliczam do udanych,ponieważ udało mi się zrobić sporo.Dziś pogoda się pogorszyła,odpocznę od działki z myślą,że dużo pracy już poza mną ;:108

W nagrodę kupiłam sobie łopatę nową,bo stara,poszczerbiona mnie drażniła ;:224

Dorotko widziałam Twoje różyce w donicach,ja w tym roku tylko jedną do donicy posadzę Lavender Flower Circus,ma przyjechać wiosną.

Madziu oj wycisnęłam wszystko co się dało w ciągu dwóch dni.Czuję lekką ulgę,że większość już za mną,choć pracy jest mnóstwo.
Mam nadzieję,że nie za bardzo się pospieszyłam,teraz będę drżała o rośliny.
Dziś pogoda szarobura,słonka brak,czekam na lepszą pogodę.

Sabinko zapasy poczynione,trzeba dokarmić królewny.
Różane patyki ukorzeniam w ziemi,w wodzie hortensjowe spróbuję.Masz potwora Alchymista? Ja za to mojego Jamesa Galwaya takim nazywam,wybujał wysoko w górę,szaleniec jeden ;:306

Alana żebyś widziała mnie jak latałam z sekatorem,na początku przycięłam tylko kilka,ale potem się rozochociłam i dalej reszta poszła pod sekator ;:oj Róże porosły na jesieni jak szalone,skróciłam je dosyć sporo,najlepiej tnie się rabatówki,ale krzewiaste to już niezła jazda ;:224
Fajnie,że Twoja mama pilnuje warzywek,ja jeszcze nie do końca się wtajemniczyłam,ale zaczynam się również interesować witaminkami.
Wiadomo,że ze swojej grządki to najlepsze co może być ;:333
Nawóz z Lidla stosowałam chyba 3 lata temu,podsypałam wszelkie roślinki,piwonie,powojniki i róże.
Jest to takie dobro,że rozkłada się bardzo wolno i przez cały daje składniki odżywcze roślinkom.

Soniu ręka tylko jeden dzień bolała,ale satysfakcja z wykonanej pracy jest silniejsza niż jakiś ból ;:333
Spróbuję coś ukorzenić,może przypadkiem coś mi się uda? Zastanawiam się nad kupnem ukorzeniacza....

Aniu11 do tej pory moje ukorzenianie patyczków różanych kończyło się niepowodzeniem.Nie wiem co źle robię,ale po wypuszczeniu kilku listków patyk zamierał robiąc się żółty i koniec nadziei ;:224 Jestem amatorem,dalej próbuję.Część włożę do doniczek z ziemią ogrodniczą. Nie wiem,czy na balkonie trzeba je przykrywać butelką...szczepienie na podkładkach to dla mnie daleka droga,ale pewnie i ja kiedyś spróbuję. Na razie bawię się w patyczkowanie.

Jolu u mnie nie ma na minusie,na razie plusowo ;:108 Współczuję choroby,potrafi wycisnąć wszystkie siły,a tych potrzebujemy na dniach.Zdrówka Kochana Ci życzę,będzie dobrze ;:333
Róże przycięłam,zawsze się spieszę,jak już się dorwę to nie ma siły,wszystkie lecą do golenia ;:306

Asiu no widzisz jaka ja szybka jestem,nawet na forsycję nie zaczekałam.Pączki już prawie pękają.
Czuję,że dobrze się wpasowałam z cięciem,ale kto to wie,może będę musiała poprawiać?
Jesienią posadziłam kilka nowych róż,a teraz ma jeszcze 9 dojechać,a doły jeszcze nie uszykowane ;:124

Aniu u mnie szybciej robi się ciepło,noski u róż coraz większe,lada chwila i listki wypuszczą.Musiałam je poprzycinać,potem miedzianem opryskałam i gotowe.
W drugiej połowie kwietnia planuję drugi oprysk środkiem systemicznym przeciwko chorobom i mszycom.

Annar u mnie kilka róż miało już listki,nie miały dużych kopczyków,zima łagodna,więc jak poczuły trochę ciepła to ruszyły ;:108

Gosiu mój pierwszy oprysk już mam za sobą,bałam się,żeby się nie spóźnić ;:108

Jadziu o to fajnie,że Ty już tez zaczęłaś przycinać ;:108
Mam nadzieję,że 2 dni na świeżym powietrzu dobrze mi zrobi,starałam się nie rozbierać,bo wiadomo wiatr jeszcze chłodny i zawiać może ;:224

Jestem w szoku,bo po raz pierwszy nie zrobiłam nawet jednego zdjęcia,tak latałam jak oparzona,nie mam nowości ech...
Chyba korony cesarkie dwie wyłażą z ziemi,mogłam obfocić,ale zabrakło czasu ;:224

Sweet Juliet stanowczo przycięłam,bo się panna rozpanoszyła na dobre...

Obrazek

Miskant i rozplenica ogolone do samej ziemi...

Obrazek

O Charlesie zapomniałam,następnym razem pójdzie pod sekator ;:108

Obrazek

Miłego dnia :wit
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12136
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Generalne cięcie już się odbyło. ;:138 Teraz odpoczywaj i czekaj na nową porcję pracy, nas ogrodomaniaków cieszy, jak się urobimy w ogródku. ;:65 Ja rozplenic jeszcze nie ruszałam.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Annes, witaj!
Albo masz tych róż mnóstwo, albo tak Ci się rozhulały, że takie dwa wielkie wory gałęzi z tego cięcia wyszły ;:oj.
Też mam ochotę swoje przyciąć krócej, zobaczę, czy uda się zapanować nad drapakowatymi zapędami niektórych odmian. Jeszcze tego nie zrobiłam, bo przede wszystkim chcą się pozbyć pozimowego bałaganu.
Fajnie, że pokazujesz jeszcze letnie fotki. Tak mi tęskno za latem, a takiego nijakiego przedwiośnia nie lubię.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknej pogody i czasu dla ogrodowych pasji.

;:196 Jagi
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Witaj Aniu :wit
Z początkiem wiosny i ja zawitałam do Twojego ogrodu.
Pięknie tu u Ciebie ;:333
Zachwycają mnie Twoje róże, hortensje, jeżówki, rh i w ogóle wszystko co lubię ;:215
Będę podpatrywała, może łyknę trochę wiedzy - w tym roku i ja postawiłam na róże.
Niestety na obecną chwilę jestem zielona. Ale dobry start mam nadzieję im zapewnić - moje zakupy lidlowe podobne do Twoich ;:198
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Super wygląda ten miskant z rozplenicą z przodu. Fajnie dobrałaś to towarzystwo. Aniu, jak tam te róże Twoje po jesiennym nasadzeniu? Wolisz sadzić jesienią czy wiosną?
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Charlesa nie ruszałam ,bo czekam na jego pokaz Myślę ,że na tych długich przewieszających pędach powinny wyrosnąć ukwiecone krótkopędy .Jeśli nie zakwitnie tak jak myślę zaraz pójdzie pod sekator
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Aniu, śliczne zdjęcia i róże z towarzystwem ;:138
Kawał dobrej roboty już za Tobą. Ja się jeszcze trochę wstrzymam z cięciem róż ale przypomniałaś mi o lawendzie i hortensjach. Może już powinnam przyciąć? Hortensje mam tylko ogrodowe.
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

:wit Ania,
Ja też już przycięłam swoje róże. Nie miałam na co czekać, bo na wiekszości były listki na wierzchu. Dwa lata temu przerabiałam płaczące róże. Nie chcę więcej.
Jak to- zapomniałaś o Charlesie? To on, taki fajny gošć gdzieś schowany rośnie? :;230
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Annes 77 pisze: Jestem w szoku,bo po raz pierwszy nie zrobiłam nawet jednego zdjęcia,tak latałam jak oparzona,nie mam nowości ech...
Chyba korony cesarkie dwie wyłażą z ziemi,mogłam obfocić,ale zabrakło czasu ;:224
Haha ;:306 skąd ja to znam, u mnie znak ostrzegawczy podczas pobytu na działce - o Alka robi zdjęcia, chyba niedługo idziemy do domu :wink: Jak się wyrabiam z pracą, to pod koniec aparat idzie w ruch (ale najlepsi są sąsiedzi, a raczej przechodzący obok działki i patrzący na mnie jak na wariata co ja robię).
Aniu masz rację, rabatowe najlepiej ciąć, gorzej z innymi, bo czasem dylemat, może ta gałąź zostawić, a może tamtą ;:224 zwłaszcza teraz, po tak łagodnych zimach mało co przemarzło.
Skoro polecasz nawóz lidlowski, to też się na niego zdecyduje (o ile nie wykupili).
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Ja się obawiam, że w przyszłym tygodniu róże będą miały już za duże pąki.
A dopiero pop niedzieli będę miała sprzęt do oprysków
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12136
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...

Post »

Aniu czy werbena kiełkuje. :?: Moja powtórnie wysiana wzeszła dużo lepiej, chyba potrzebuje dłuższego dnia.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”