Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Rośliny doniczkowe
DanielKrk
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 19 mar 2014, o 10:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Wychodzi na to, że słabo szukałem :wink:

Czyli dobrze rozumiem, że onectica też polecasz przeprowadzkę do mniejszych doniczek ze zmianą podłoża, mimo wieku roślin?
Pozdrawiam, Daniel
serekm
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 26 lut 2014, o 14:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Witam Wszystkich serdecznie.
Od pewnego czasu moje roślinki mają bardzo słaby przyrost i zastanawiam się co może być jego przyczyną.
Niestety pogoda Nas nie rozpieszcza, u mnie zrobiło się zimno i temperatura w pojemnikach oscyluje w granicach 20-23 stopnie.
Ewentualnie zastanawiam się czy podłoże nie jest zbyt jałowe kokos wermikulit i perlit. Może już czas na nawozy, np pk 13/14 i jakiś stymulator wzrostu korzeni? Roślinki mają dopiero 10 dni, więc nie wiem czy nie za szybko.
nicrum
100p
100p
Posty: 129
Od: 6 kwie 2013, o 21:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Może poczytaj wcześniejsze wpisy. Nie pamiętam, Jerzy czy Mietek. Któryś z nich napisał o nawozach do młodziutkich róż że dopiero kiedy siewka ma 3cią parę listków. Czyli gdzieś za 2-3 miesiące.
Natura naszym najlepszym nauczycielem
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

serekm - daj im żyć :D Ja wiem, że to korci, żeby coś robić i żeby było jak najlepiej, ale rośliny też swój rozum maja i wiedzą co robić ;:173
Wzrost roślin zależy od wielu czynników. A sam piszesz, że pogoda nie rozpieszcza. Nie martw się. Jeżeli wyglądają na zdrowe i nie widać szkodników, to niech się rzeczy dzieją :)

btw - jeszcze je trzymasz w pojemnikach (przykryte)?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
KazMax
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 24 cze 2013, o 16:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Poratujcie proszę....co robię źle?
Na kilku swoich roślinach (obesum i thai socotranum) mam takie objawy że po pewnym czasie obsychają końcówki liści a następnie liść żółknie i odpada. Nie jest regułą który liść.... zazwyczaj najstarszy ale bywa też tak że starszy jest OK a usycha młodszy. Podłoże przepuszczalne (trochę ziemi do sukulentów, kermazyt, wermikulit i włókno kokosowe). Z podlewaniem problemów nie ma, rośliny stoją na wschodnim parapecie. Okna nie otwieram więc nie są "przewiane".



Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Jeżeli dobrze widzę - a widzę czarne plamy, to problem nie leży w sposobie uprawy, a wygląda na to, że roślinki podłapały jakies choróbsko.
W takiej sytuacji ja bym popryskała czymś na grzyba na przykład. U swoich kaktusów, przy podobnych objawach, stosowałam Topsin, z bardzo dobrym skutkiem.
I dużo, najlepiej żywego, słońca (nie natychmiast po wypryskaniu, dopiero, jak roślinka obeschnie).

Ale potraktuj to, jako 'poradę poglądową' raczej i poczekaj na wypowiedzi fachowców :)
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
serekm
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 26 lut 2014, o 14:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

onectica pisze:serekm - daj im żyć :D Ja wiem, że to korci, żeby coś robić i żeby było jak najlepiej, ale rośliny też swój rozum maja i wiedzą co robić ;:173
Wzrost roślin zależy od wielu czynników. A sam piszesz, że pogoda nie rozpieszcza. Nie martw się. Jeżeli wyglądają na zdrowe i nie widać szkodników, to niech się rzeczy dzieją :)

btw - jeszcze je trzymasz w pojemnikach (przykryte)?
Hej, tak jeszcze są przykryte ponieważ nie wszystkie są równej wielkości. Pojawiło się kilka młodych. Czy mam je odkryć?
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

/ ... / Na kilku swoich roślinach (obesum i thai socotranum) mam takie objawy że po pewnym czasie obsychają końcówki liści a następnie liść żółknie i odpada.
- trudno postawić trafną diagnozę jaka jest przyczyna powstawania zmian na liściach, a tym bardziej postawić konkretną 100% pewną diagnozę, co zrobić żeby pomogła zlikwidować objawy. Może zbyt mało słońca, mała wilgotność, zbyt niska temperatura, jakaś choroba grzybowa ... itd, itd... Już kiedyś pisałem, jesteśmy w "powijakach" odnośnie wiadomości na temat chorób Adenium, zapobiegania, zwalczania ich.
Dam przykład po zmianach na mojej roślinie:
- m/w około 8 dni wstecz sprawdzałem stan moich dwuletnich roślin Adenium i wszystko było z nimi w należytym porządku. Nie zaobserwowałem najmniejszych objawów - nie wyczuwałem niepokojących zmian w strukturze twardości kaudexu, które mogłyby świadczyć, że coś się dzieje nie tak z rośliną.
Wczoraj przypadkowo zauważyłem na jednej z roślin niewielki wyciek, po dotknięciu kaudexu stwierdziłem, że jest "nietypowo" miękki. Ponieważ już była późna godzina, dokładniejsze oględziny odłożyłem na dzisiaj, a oto efekt tego co zobaczyłem:

Obrazek

- na pierwszy rzut "oka", roślina wygląda na zdrową, po dotknięciu kaudexu wyczuwa się jego zbytnią "nietypową" miękkość.

Obrazek

- gdyby nie pojawił się wyciek na kaudexie, prawdopodobnie nie wiedziałbym, że roślina jest w stanie agonalnym, nie zawsze i nie wszystkie rośliny dotykam, żeby sprawdzić "twardość" kaudexu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

- rośliny pokazane na pierwszej fotce, rosną w jednej doniczce w jednakowym podłożu, które przed sporządzeniem było dezynfekowane chemicznie (PREVICUR ENERGY 840 SL), włókno kokosowe - wyprażone, żwirki wymyte i wyprażone, a jednak coś przetrwało lub "przywędrowało i zaatakowało roślinę.
Poratujcie proszę....co robię źle? / ... /
- na tak zadane pytanie, trudno odpowiedzieć i mimo że już cztery lata opiekuję się moimi roślinkami od "podstaw", tz od wysiewu nasion i mimo pewnych niewielkich "osiągnięć" w opiece nad Adenium, to jednak nadal się uczę. Napiszę tak, często nie wypowiadam się - nie dodaję wpisu na postawione pytanie, nie dlatego że nie chcę pomóc ale dlatego, że nie znam specyficznych warunków w jakich rosną poszczególne rośliny, a swoją podpowiedzią zamiast pomóc, żeby nie zaszkodzić.
Przykładem jest moja roślina, niby organoleptycznie zdrowa, rosła w bardzo dobrych warunkach, słońce, ciepło, podłoże mineralne, przepuszczalne, a jednak .... kilka dni i po roślinie :( .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Ja przerobiłam podobny problem na jednym z kaktusów. Potem trafiło na adenium.
Niejednokrotnie listki im podsychały, usychały, odpadały, ale z roślinkami było ok. Ale stało się raz tak, że zaczęły podsychać w 'inny' sposób, a konkretnie pojawiło się właśnie czarne. Po doświadczeniu z kaktusem, u którego początki choroby zlekceważyłam, przez co o mały włos go nie straciłam, zareagowałam dość szybko i zastosowałam środek grzybobójczy (Topsin). Zaatakowane listki odpadły, ale nowe pojawiły się zdrowe i usychanie się skończyło. Takie objawy miało kilka egzemplarzy adenium, żadnego nie straciłam.

Nie namawiam do stosowania od razu chemii, ale weź i to pod uwagę.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
KazMax
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 24 cze 2013, o 16:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Czy Twoje liście wyglądały tak jak moje? Bo piszesz o plamach, moje plam nie mają - ot schną im najzwyczajniej czubki :?
Poza tym gdyby to była choroba to możliwe że atakuje jedną roślinę a jednocześnie stojąca tuż obok inna jest zupełnie zdrowa?

Tak czy siak dzięki za chęci pomocy ;)
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

.
Moim adenium listki usychały od końcówek, a granicę między zielonym a uschniętym stanowiła czarna wąska obwódka.

Obrazek


Twoje pierwsze zdjęcie jest zastanawiające. Jak dla mnie tonie jest normalne, "fizjologiczne" usychanie listków.

Co do drugiego pytania - jak najbardziej. Jeżeli to jest coś, co się roznosi na odległość, to inne rośliny mogły jeszcze nie zostać zarażone, albo są, ale nie ma jeszcze objawów.
Jeżeli to na przykład siedzi w ziemi, to podobnie - mogą być odporniejsze, albo jeszcze nie w takim stopniu 'wchłonęły' chorobę. To są czysto teoretyczne dywagacje, nie mówię, że tak jest akurat w tym przypadku.
Jak nie chcesz używać chemii, to spróbuj wzmocnić rośliny, albo zastosować jakiś środek naturalny - na grzyby pryska się wywarem z pokrzyw, wyciągiem z czosnku, rozrobionym mlekiem - sposobów jest wiele. I obserwuj co się dzieje.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
KazMax
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 24 cze 2013, o 16:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Faktycznie wyglądają podobnie...tylko że czasami różne jednostki chorobowe dają podobne objawy ;)
Powiedz mi jeszcze czy w Twoim przypadku gdy chory liść już spadł z rośliny był również praktycznie żółty, jedynie z resztkami chlorofilu (podobnie jak przy chlorozie)?
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Wiesz co, że nie pamiętam... Możliwe, że te zaatakowane sama usunęłam i nie miały kiedy zeschnąc się do końca.


Z innej beczki - namoczyłam somalense. Oczywiście trafiłam z czasem, jak kulą w płot, bo prgnozy mówiły o tym, że będzie ciepło! a jest, jak jest :evil:
No nic, trzymajcie kciuki, mogą być potrzebne ;:131
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
KazMax
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 24 cze 2013, o 16:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

No nic...nie chciałem czekać i zainwestowałem w Topsin.
Zrobiłem roztwór 1ml/0,5l wody i opryskałem roślinki, wcześniej usuwając zainfekowane liście.
Powiedz mi czy wystarczy jednorazowy oprysk czy zabieg należy powtarzać??
shhake
50p
50p
Posty: 60
Od: 23 kwie 2014, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.6

Post »

Nasionka w końcu zostały doręczone! Biorę się za namoczenie ;:oj
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”