Aprilkowy las cz.3

[Mufka]

Wielkie brawa dla męża, że ma zapał do ogrodowych spotkań Zresztą nic dziwnego, przecież to sama przyjemność
Zapraszam całą Waszą rodzinę /chętnie trzypokoleniową/ a także zwierzaczki, jeśli są, do odwiedzin w Wilkowyi ! Podobno od niedzieli ma być piękna pogoda, więc zamierzam posiedzieć na działce cały tydzień, bo muszę posadzić cebule i zadołowane od dawna roślinki.

Twój ogród jest już naprawdę pięknym ogrodem, tylko Ty tego nie doceniasz, bo oczami wyobraźni widzisz już efekt jaki chcesz osiągnąć za kilka lat, gdy rośliny się jeszcze bardziej rozrosną i stworzą jeszcze piękniejsze, bardziej dojrzałe kompozycje. Super jest

[April]

Udało się znów zalogowac...nie wiem na jak długo...
Iwonko, Justyna faktycznie podbudowała mnie mocno. Polecam takie spotkania. Miałam tremę ale było baaardzo przyjemnie. Choc nie sądzę że trzeba cię podbudowywac, przecież ciągle czytam u ciebie (sama też piszę) komplementujące wpisy.

Mufko, cały tydzień na działce, fantastyczne plany. Póki co u mnie pada....co ja piszę, leeejeee....Ja cebulę będę miała jutro
Bardzo dziękujemy za zaproszenie. Niestety w najbliższym tygodniu nas się nie spodziewaj bo M zaraz wyjeżdża na trochę a syn chory, więc się nie wyrwę. Ale z przyjemnością się kiedyś wprosimy.

I jeszcze jedna sprawa. Mały York znalazł już dom. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zgłosili się, zainteresowani adopcją lub pomocą w jej organizowaniu.

[justi177]

Dzień dobry
Chociaż właściwie wstrętnie zapadany....
Tak sobie czytam i zastanawiam się, czy nie zostać "etatowym terapeutą zdjęciowym"... prawie wróciłabym do poprzedniego zawodu
Jola, ja dzisiaj też jestem uwięziona w domu bez prądu, na resztkach baterii.....
ale za to: jak ten deszcz słychać
Na szczęście wydostałam się, czyt. odnalazłam kluczyki do bramy i pojechałam po cebulowe...
Chyba jestem na tym punkcie fiśnięta... czego i Tobie życzę
Zdrówka dla twojego Młodego Przystojniaka

[Tajka]

Jolu cudne są przypołudniki, chociaż ja się na nich nie znam, gdyż nie sadzę coby nie zmarzły, tylko tą żółtą delospermę, która zimuje, one mają chyba dwie nazwy. Podobno pod przykryciem mogą przezimować w ogrodzie w cieplejszej części kraju.

[April]

Justi, fajnie że zajrzałaś. Tyle tu pochwał pod twoim adresem No i pierwsze zgłoszenia na terapię zdjęciową Jak widac, masz powołanie.
Pogoda masakryczna. Ale przynajmniej poprasowałam, z przerwami bo nie było prądu dwa razy, na krótko...
Dobrze że się wydostałaś, cebule nie mogą czekac. Pochwal, się co kupiłaś? Sadzisz w koszyczkach czy bezpośrednio do gruntu? Ja mam trochę koszyczków, co się nie zmieści to pewnie zaryzykuję bezpośrednio. Może nornice nie zauważą.
pozdrawiam
Tajeczko, ja przypołudniki wysiewałam pierwszy raz, sprawdziły się i uważam że warto sobie nimi głowę pozawracac. Nawet u Kasi w okolicach Poznania są chyba jednoroczne. Nie mogę przecież wszystkiego okryc na zimę bo nie mam czym. Mam zamówic tira agrowłókniny? No psy by się cieszyły, uwielbiają ją rwac na drobno.....

[Sosenki4]

Ale z Ciebie "niedobra" Pani, nie chcesz psom takiej zabawy kupić, tj.tira agro...
U mnie dalej pada, a ja liczę, że dziś szef o 15tej zwolni do domu, i nie będę do 16tej musiała siedzieć

[Margo2]

Potwierdzam, że wizyta Justy wpływa bardzo pozytywnie na człowieka.
Chociaż ja niestety nie dostąpiłam zaszczytu sfotografowania mojego ogrodu.
Chyba jestes wyróżniona Jolu
I teraz to już nie mozęsz zaprzeczać, ze masz piękny ogród.

[x-ag-a]

Ha, Justi mojego tez nie fotografowala! Jolu, masz fory! ;)

[justi177]

No proszę Was
Gdybym tak z aparatosem latała wszędzie u ludzi, to wygladałabym na obłąkaną

Spotkanie z ludźmi i ogród są dla mnie najwazniejsze. Zdjęcia - jeśli okoliczności pozwalają, a i gospodarz nie czuje się skrępowany sytuacją.
Jola poprosiła mnie o zdjecia, a ja ją o pokazanie kilku ujęć..... Oczywiście w celu zdemaskowania naszej Drogiej Koleżanki

[Wanda7]

Też z zackiekawieniem obejrzałam twój ogródek z innej perspektywy. No tak, co oko, to inny widok.
Świetne to zdjęcie z trawką Red Baron, szybko ci się ona rozrasta i stanowi mocny akcent kolorystyczny.
Czytem, że piesek już zaopiekowany - to świetnie, cieszę się bardzo. Pozdrawiam.

[Sosenki4]

U mnie ostanio co drugi dzień pada, no i dziś na deszczowy dzień wypadło. Jak ja nie lubię takiej ponurej pogody

[April]

Piękne słoneczko, życ się chce

Marzenko, w ten sposób to agro musiałabym kupowac tirami. Jak mnie denerwuje ten popsuty klawisz c z kreseczką. Zostaje samo c. Czy to da się czytac? Marzenko u ciebie słonecznie bo u mnie super.
Agnieszko, nic straconego, pewnie za mocno się zajęłyście rozmową. Ja Justi prosiłam bo mój aparat nie najwyższych lotów....
Justi, bierz przykład z Japończyków. Cały czas biegają z aparatami. Choc teraz najmodniej to z tabletem i od razu fotki wysyłac równocześnie prowadząc z kimś rozmowę wirtualną Oni są zwariowani.
Spotkanie było bardzo inspirujące i miłe. Fotki były dodatkiem o którym niemal zapomniałyśmy. Ale cieszę się że się udały. Na tym akcencie powinnam zakończyc wątek, zostawiając miłe wrażenie
Wando, z pieskiem się chyba udało. Dziś jedzie do nowego domku. Zobaczymy. Jakby co to mam już następnego chętnego. Będzie ok.
A ty zamiast oglądac na zdjęciach to powinnaś się kiedyś wybrac. Masz najbliżej. Zapraszam. Choc wiem jak to nieraz trudne. Mi się nie udało zajrzec do ciebie w okresie kwitnienia róż a tak sobie obiecywałam. Generalnie ten sezon był dla mnie bardzo ciężki jeżeli chodzi o zarządzanie czasem

[Sosenki4]

Jola, ale chyba nie zamierzasz zamknąć wątku na dobre, tzn. na zimę czy jakoś tak. Przecież jesień i zima też mogą bć inspirujące. Te konsultacje zakupowe i zamówienia robione całą zimę, żeby od wiosny znów sadzić
Mnie zostało jeszcze trochę stron do wykorzystania przed zamknięciem wątku, więc może do wiosny mi wystarczy

[Margo2]

Ja tam wcale pretensji nie mam. Najwazniejsze, że Justyś i Jola były u mnie. I mam nadzieję, ze to kiedyś powtórzą

[ewamaj66]

Wrócę do rozmowy o przypołudniku To na pewno roślina jednoroczna i nie ma szans, żeby przeżyła zimę. Natomiast delosperma może być wieloletnia Pod warunkiem, że się ją okryje, bo bez tego też nie wytrzyma. Moja rosła trzy sezony (zimne zimy ) nakryta przed zimą kawałkiem szyby. Jednego roku nie nakryłam i już nie mam delospermy