Mój wiejski ogród '12

[MaGorzatka]

Irminko, ja się tu nie chcę wymądrzać, ale ta róża mi wygląda na jakąś angielkę.
Marysiu, moje kwiaty są rozpuszczalne w wodzie - róże, liliowce, płakać mi się chce.

[irminka]

Gosiu, też tak czuję Angielka dla Maski. Tobie przeznaczyłam inną. Trochę bladą, trochę śpiącą...

[MaGorzatka]

I to jest słuszna decyzja... dziękuję
Zaraz pokażę u mnie obfotografowaną solidnie tę różową wysoką różę, która Ci się podobała, może mi ktoś powie, co ona za jedna.
Już po gościach?

[sweety]

Różowa tawułka jako tło dla delikatnej nn róży Super...

[Maska]

Tak angielka i różowa to musi być dla mnie ja się w nich zakochałam. Ale ta rozpuszczona w wodzie - Małgosiu musisz ją mieć - zastanów się?

[irminka]

Małgosiu, goście na krótko byli Ciekawa jestem tej Twojej różycy

Aniu, wybacz mi małą mistyfikację, palcem tawułę do róży przygięłam, bo do zdjęcia przecież jej nie przesadzę Ale to dla Sztuki, no i spodobało Ci się

Masko, Gosi się przestawiło, Ona teraz kocha wyłącznie rozmyte, sprane bladawce

[sweety]

Wybaczam Podobało się i to bardzo

[irminka]

Sweety, to różany dzień. Dla Ciebie jazzowa róża, następne zwodnicze ujęcie

[sweety]

Doceniam i dziękuję "W objęciach krwawnika"

[Maska]

znowu naginane? ładniutka ale ja rózowe wole!

[MaGorzatka]

Gosi się przestawiło, Ona teraz kocha wyłącznie rozmyte, sprane bladawce

Wcale nie wyłącznie! Ale bardziej...

[irminka]

Na to nie wpadłam, bo mam uruchomione, niestety, myślenie wyłącznie kolorystyczne
Aniu, mocno pozazdrościłam Ci dzisiaj floksików, są nieprawdopodobne


Masko, jutro przebiegnę ogród i na pewno znajdę Coś Różowego...

Małgosiu, w jakich kolorach masz malwy?

[mm-complex]

Śliczne przetaczniki Cudownie ,romantyczne ujecia

[MaGorzatka]

Małgosiu, w jakich kolorach masz malwy?

Na razie kwitnie tylko kremowa.

[irminka]

Danusiu, dawno Cię u mnie nie było. A ja zaglądam często do Twojego ogrodu i wszystko podziwiam razem z innymi zwiedzającymi. Nie, nie zapominam o Twoim ogrodzie z brzózkami

Małgosiu, ja przesadziłam właśnie kwitnące kremowe do ogrodu właściwego, bo urosły mi na obrzeżach, pomiędzy kamieniami. Ten deszcz może je uratuje