Krysiu, dokładnie; czasem trzeba kilka razy podwiązywać - zwłaszcza dalie. To jedna z podstawowych czynności letnich. Z tego powodu trochę denerwują mnie mieczyki, bo każdego z osobna trzeba wiązać ale już mam patent - gruby drut zakręcony w tzw. świński ogon. Nie trzeba wtedy sznurków
Rozchodnik to odmiana 'Atropurpureum'.
Jacku, też mam problem z podwiązywaniem bylinek, żeby 'stały na baczność', a jednocześnie wszelkiego rodzaju kije i sznurki ich nie szpeciły. Zaczyna sie ta zabawa już w maju z piwoniami, potem musze dyscyplinować niektóre lilie, hortensje i inne byliny... Mieczyków i dalii akurat nie mam...Może dlatego moje ulubione rośliny w ogrodzie to azalie - są piękne prawie przez cały rok, a jak kwitną to wręcz olśniewjace, nie potrzebują podpór, u mnie nie chorują - same zalety :P
Witaj Dalu Właśnie wróciłem z ogrodu, gdzie m.in. podwiązałem kilka roślin. Właściwie lubię to, bo mam poczucie, że ogród rośnie, skoro jest co podwiązywać W ogrodzie typu angielskiego rabaty są dość gęsto wypełnione roślinami i podwiązywanie staje się codziennością.
Azalii niestety nie mam i póki co nie planuję kwaśnej rabaty. Ale są w starym ogrodzie. Jedna azalia to duży pachnący krzak
Jacku - to ja jeszcze z pytaniem o nazwę rozchodnika kwitnącego na różowo Chyba mam pozostałe dzięki temu, że kupuję szukając właśnie kwitnącego od początku na różowo....
Dziś nareszcie ciepły dzień i super się pracowało w ogrodzie Trzeba było wyrwać setki wysianych niezapominajek. Przesadziłem kilka truskawek z chwastowiska na czystą rabatkę. Nie mam warzywniaka więc truskawki trafiły na białą rabatę. Zgodnie z kolorem ich kwiatów
Niebieska rabata rzadziej pokazywana, to może kilka szczegółów z niej:
przegorzanom za mokro w tym roku
ostatnie chwile pokazywanej już lobelii
za to inne zaczynają kwitnąć
czasem niebieski zabarwiony jest fioletem
len pojedynczymi kwiatkami ale kwitnie nieustannie
Jacku rozchodnikowa rabata naprawdę przyciąga wzrok swoją różnorodnością
Ja bez końca zachwycam się dzielżanami.....są przepiękne....normalnie płakać się chcę, ze nie mam miejsca....bardzo mi się podobają...
Niebieskie widoczki, takie relaksacyjne i piękne
Krysiu, dobrze że zebrałaś nasiona z moszenek, bo z badylków niestety nic nie wyszło
A ja też już zapisałem 'Herbstfreuda' dla Ciebie
Agnieszko, moja fascynacja dzielżanami też nie ustaje (mam je dopiero od trzech lat). Zwłaszcza jak zakwitła ta kępa żółto-pomarańczowo-bordowa A sadziłem tam tylko jeden kolor
Rabata niebieska sąsiaduje z żółtą więc wychodzi na to, że spacerując po ogrodzie, najpierw napełniam się żółtą energią a potem relaksuję niebieskościami
wszystko zaczyna być ostatnią chwilą, jeszcze trochę i rośliny zaczną zapadać w zimowy sen. Na szczęście mam parę zimozielonych Jak ten czas leci nieubłaganie...
Adaś, dla niektórych roślin "ostatnie chwile" były już w kwietniu Wiele roślin dopiero zaczyna kwitnienie, a do końca sezonu to jeszcze z 2,5 miesiąca. Nie jest źle
Jacku
Intrygujące te wszystkie niebieskości
Czy echinops ruthenicus to ta sama roślina co echinops ritro ?
Mamy na działce ze trzy rodzaje i cały czas się głowimy który jest który
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Sporo tego "nieba " u Ciebie ale faktem jest,że wyjątkowo piękna kolorystyka i pasuje do wielu kompozycji.
Robiąc białą rabatę zaczęłam łączyć z kolorem niebieskim dla podkreślenia a potem dodałam trochę różowego. Co będzie w następnym sezonie ... to się zobaczy.
Zainteresowałam sie rozchodnikami po tym jak po częściowym zalaniu działki spora część nasadzeń była do wyrzucenia a Rozchodnik "Brilliant" nic sobie z tego nie robił. Poza tym od dawna rosną 2 kępy nad brzegiem stawu.
Ten sezon też im służy a sporo innych choruje i dlatego muszę rozejrzeć sie za innymi odmianami. Z wyższych mam dopiero 3 odmiany. One szybko się rozrastają i łatwo się je rozmnaża.