O widzę że Grazynka z wyprawy powróciła,witam Fotki piękne a ten platan na fotce 2 też fajny Ty do mnie nie zaglądasz,ale ja nie zapomniałam o Tobie Pozdrawiam,miłej niedzieli
Ależ pięknie jak oglądam te zdjęcia to od razu przypomniał mi się ten film i Sisi w swoich boskich sukniach i mój ulubiony tekst Franciszka do Sisi " A trafi?" oj tyle razy go oglądałam o znam prawie jak samych swoich. Super że juz wróciłaś Grażynko
Ależ zmieniły się nasadzenia od czasu kiedy ja tam byłam.
Teraz ogródek Sisi bardzo skromny, choć ładny.
Wtedy było dużo więcej kwiatów i bardziej różnorodnych.
Grazynko-faktycznie...prawie same begonie w tych okręgach przed pałacem,te fuioletowe nie wiem co za jedne,a ładne
Powiem Ci że ogród różany bardzo skromny...żeby nie poeiedzieć....lichy
jeszcze zdj pokażę
Ania-co u mnie to pokaże jutro może....bo chcę kilka zdj z wycieczki zrobić na papierze i nie chcę już dokładac ogrodowych moich....bo potem ściągnąć jedne bez drugich to znowu robota
a zakwitły mi 2 lilie....tyle mam,i juka ma kwiat chyba tyle
Grażynko moim marzeniem też było zobaczyć Wiedeń i mnie niestyety w tym roku to ominęło bo też mieliśy z pracy wycieczkę do Wiednia a ja nie mogłam pojechać
Grażynko i tak zazdroszczę takich widoków.. nawet z autokaru.. z chęcią bym sobie gdzieś pojechała i oderwała się od wszystkiego... i tak patrzę na te zdjęcia... może i ja sobie takie kwiatowe mazaje na trawniku zrobię... było by to coś ciekawego