
Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Muszę sobie taką lampkę solarną kupić, ale taką jak ty masz przy tym mieczyku 

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Witaj Mateuszu :P (piękne imię) bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłeś i pocieszyłeś. Ja takich błędów robię tak dużą ilość, że się już zgubiłam z liczeniem. Ale niektóre świetnie nadają się na anegdoty, tak jak powyższa. Oleander był piękny w zeszłym roku, jako duży krzak. Ten to jest dzieciątko tego wielkiego ale już kwitnie, szok prawda
Droga Pestko
- niestety w tym roku dalie są marne, niskie i wiele mi w ziemi znikło. Ale to nic. W przyszłym roku, jak Bozia pozwoli będą piękniejsze. O mieczykach zapomniałam i bardzo późno je posadziłam a tu taka niespodzianka. Onętki są mizerne. Nawet nie mają metra a w zeszłym roku mogłam się w nich schować. I tak Matka Natura mści się na nas za to że o Nią nie dbamy.
Dawidzie
- ta lampka solarna, muszę Cię zmartwić, szybko siadła. Ale może Tobie się uda kupić lepszą, czego Ci życzę. Teraz w KDC są świetne lampki solarne, które migocą w nocy jak świeczki. Warto je kupić (internetem lub w Opolu na ul. Ozimskiej - byłe kino Odra). W OBI też jest wiele lamp solarnych i to w przyzwoitych cenach.
Pozdrawiam, idę szukać kopców po nornicach.....



Droga Pestko


Dawidzie



Pozdrawiam, idę szukać kopców po nornicach.....


Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Kochana Stasiu oleander masz jak marzenie
a jak fajnie ci dracenka w filiżance rośnie
pełna malwa przecudna 



- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Celinko
, nasionka malw będą na pewno. Jak zechcesz to pisz.
Całuski, pa dla Ciebie i Wszystkich Twoich Chłopaków.


Całuski, pa dla Ciebie i Wszystkich Twoich Chłopaków.


Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
No, ja też mam wątpliwości, czy ich jakieś siły nieczyste nie podrzuciły do Arki NoegoNa pewno tego nie stworzył Pan Bóg. To świństwa z Puszki Pandory.

Stasia, ładny hibiskus, bardzo mi się podobają o tej porze roku, a oleander, szok, taki młody i już kwitnie...ach ta dzisiejsza młodzież

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
100krotko, Moja Droga! Jak moja Mamuśka mówi, że muchy, pluskwy, karaluchy, komary.... tez stworzył Bóg i chcą one żyć to ja odpowiadam, że Pan Bóg nie mógł stworzyć takiego paskudztwa. Toż to robota diabła, prawda?
Hybiskus długo stał suchy jak pieprz i już się bałam że zmarzł w zimie na śmierć. Dobrze, że go nie wykopałam, bo już miałam taką chętkę to zrobić
Drugiego trochę oskubałam i muszę sprawdzić czy ma jakiś pąk, bo oczywiście też mnie zaskoczył i odżył. A dzisiejsza młodzież zawsze nas zaskakuje, nawet w przyrodzie.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki.

Hybiskus długo stał suchy jak pieprz i już się bałam że zmarzł w zimie na śmierć. Dobrze, że go nie wykopałam, bo już miałam taką chętkę to zrobić

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki.


Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Kochana Stasiu na pewno się zgłoszę po malwy mam już nawet miejsce gdzie mi dobrze powinno być przy ścianie starego dmomu sąsiada 

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu śliczny olek - http://images8.fotosik.pl/417/9a190b9c29015ecbmed.jpg i już kwitnie. Diamencik Fajnie wygląda z pelargoniami ...na drugi rok też tak zrobię 

Serdecznie pozdrawiam Barbara
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu, aleś namieszała u mnie z tą LILIA ANANASOWĄ :P
Muszę też ci się pochwalić, że będę miała swoje własne FIUTKI. Trochę niewyrośnięte ale co własne, to własne.
Dalie od ciebie się odmeldowały. A moja zakwitła?
Muszę też ci się pochwalić, że będę miała swoje własne FIUTKI. Trochę niewyrośnięte ale co własne, to własne.

Dalie od ciebie się odmeldowały. A moja zakwitła?
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
lucy09 pisze: Muszę też ci się pochwalić, że będę miała swoje własne FIUTKI. Trochę niewyrośnięte ale co własne, to własne.![]()



Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Proszę o pomoc w rozszyfrowaniu roślinek:
które zostały wstawione w mój wątek w dniach:
z 4.08.br. czwarte zdjęcie - po mojemu "chłopy"
z 8.08. szóste zdjęcie (żółte kwiaty).
Prośbę proszę potraktować jak rozkaz!

cdn...
które zostały wstawione w mój wątek w dniach:
z 4.08.br. czwarte zdjęcie - po mojemu "chłopy"
z 8.08. szóste zdjęcie (żółte kwiaty).
Prośbę proszę potraktować jak rozkaz!



cdn...
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu, na szóstej fotce z 8.08. (żółte kwiaty) to nachyłek wielkokwiatowy (Coreopsis grandiflora) a na fotce z 4 sierpnia to złotlin japoński.
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasieńko
,myślałam,że tylko u mnie na balkonie i u syna takie rachityczne ale widzę,że u Ciebie też tak jest.Pozostałe rośliny w skrzynkach też nie najlepsze,ale jakie mają być,jak dziennie ulewy
.Nie dość,że połamane,to jeszcze kwitną opornie.Ale moje problemy w porównaniu do innych to po prostu pryszcz...


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
STASIU
Pięknie kwitną Ci malwy a najważniejsze sa zdrowe. Słonecznik wygląda
jak jak gerbera śliczny.
Pięknie kwitną Ci malwy a najważniejsze sa zdrowe. Słonecznik wygląda
jak jak gerbera śliczny.
