co do systematyki chilijczyków to ja nie poszedłem na ta nową systematykę tylko stanąłem w miejscu dlatego dla mnie sprawa wygląda następująco: wszystkie duże rośliny to stare dobre Eriosyce- drobne rośliny poza Pyrrhocactusami wrzucam do Neoporterii . Co do Copiapoa sprawa jest prosta bo ten rodzaj się ostał bez zmian

co można jeszcze dodać

ano to ze niezmiernie ważne jest oznaczenie roślin z nasion bowiem neoporterie są tak zmienne ze z wyglądu nie oznaczysz za piernika, jak zakwitnie też nie

mozna jedynie podejrzewać na zasadzie to może być to i to ale pewności się nigdy ni ma - ja np mam kilka roślin nieoznaczonych z nasion z MG- i wiem jakie gatunki były siane a mimo to nie jestem w stanie ich opisać na nowo. kolega który siał odpuścił sobie etykietki i teraz jest spory kłopot

co do uprawy nie sa trudne choć siewkami sa pewne problemy gdyż są stosunkowo drobne- zauważyłem też ze stosunkowo szybko zdaje się tracą silę kiełkowania

bo trafiłem na jakieś hiszpańskojęzyczne forum gdzie wysiewy wyglądały imponująco- normalnie las siewek- nigdy takiego efektu nie miałem u siebie- sprawdziłem skąd jest facet który wstawił zdjęcia i on był z Chile - i sobie siał świeżutkie nasiona
