Roślinki Ani ;-)

[x-M-8]

Ania śliczne petunie.W Irlandii musiałbym je trzymać w domu,bo ostatnio to tylko leje...

[Andziax007]

Mirku dziękuję To weź wygoń ten deszcz do mnie bo ja nie pamiętam kiedy padało a by się przydał bo muszę podlewać kwiatki w ogródku

[basga]

We wtorek lub środę dojdzie do Ciebie. Właśnie oglądałam pogodę a w połowie maja zapowiadają przygruntowe przymrozki.

[aguka]

UUU przymrozki tych nam jeszcze brakowało

[ewasz29]

No nie ,przymrozki a ja się ucieszyłam ,że wschodzą mi nasturcje na działce
Chyba trzeba bedzie je poprzykrywać .I wreszcie wywlokłam daturę i oleandra na taras i znowu trzeba bedzie dźwigać towarzystwo do domu

[Andziax007]

To cieszę się że wreszcie spadnie deszczyk tylko teraz to mnie martwi ten przymrozek.......może aż tak źle nie będzie

[Lamia]

Aneczko odbierz PW

Przymrozki???

Dobrze że moich dalii z doniczek nie podkusiło mnie wysadzać do gruntu

[Andziax007]

Lamio odebrałam pw i Ci odpisałam

Ja mam canny w doniczkach a też je miałam posadzić do ogródka, zaczekam sobie jeszcze z tym sadzeniem

[aguka]

Czyli grunt do dobrze rozwinięty kanał komunikacyjno informacyjny

[LeNka]

Aniu z niecierpliwością czekam na zdjęcia twoich skrzyneczek .

[treissi]

Aniu piękne nowości

[zabcia_paula]

Aniu trzymam kciuki za fiołeczki, epi i sparagusa Niech Ci zdrowo i szybko rosną
A zakupy do skrzynek na dwór - rewelacja. Pięknie będą te kwiaty (zwłaszcza petunie) wyglądać jak się rozrosną.

[Leśny Duch]

pięne nowości:) na pewno będą cudnie wygladać na balkonie!

[Andziax007]

Madziu jak znajdę chwilkę to jutro zrobię im zdjęcia ale ostatnio tak jestem zakręcona że nie mam kiedy tego zrobić

Moniko, Asi dziękuję za komplemenciki

Paulo kciuki się przydadzą.......dziękuję za nie Ja to się już tego nie mogę doczekać ale minie troszkę czasu jak się tak fest rozrosną

Dzisiaj jak weszłam do domu bo mnie nie było z pół dnia byłam w odwiedzinki u Teściów w szpitalu to dostałam szoku Został kocurek w domu i buszował mi na oknie Powywracał mi begonie a inne maluszki połamał które mi się przyjęły i je wsadziłam do ziemi
Myślałam że go rozerwę ale jak nakrzyczałam na niego a on tak bidny patrzył na mnie to w końcu nic mu nie zrobiłam

[treissi]

Andziu szkoda, że kociaczek narozrabiał Ale mam nadzieję, ża dało się roślinki uratować?