Witajcie!
Niedzielę miałam wypełnioną po brzegi rozmaitymi przyjemnościami do tego stopnia, że nawet nie miałam kiedy skrobnąć choćby połowy posta, choć poczytać trochę zdążyłam.
Dzisiejszy dzień był kontynuacją niedzieli, więc nawet na działce nie byłam, ale już jestem wolna i jutro nic mnie przed wypadem na działkę nie powstrzyma.
Wczoraj M zmontował wreszcie inspekt, mogę więc siać. A jest na tyle duży, że swobodnie mogę do niego wchodzić. Że na czworakach... nieważne, a nawet fajnie,
berbeckie latka się przypominają.
Beatko [Beaby] - domek mi się podoba i już nie będę narzekała na jego usytuowanie. Ważne że go mam. I Ty się doczekasz wcześniej czy później, a życzę Ci, by jak najwcześniej.
Za wszystkie miłe słowa serdeczne dzięki.
Kasiu [100780] - dziękuję kochana za wszystkie miłe słowa.
Co do przepracowania, to ja nie umiem siąść na czterech literach i gdy tylko dorwę się do rabatek, to jakoś zawsze mam co na nich robić.
Marysiu [Maska] - całe życie pracowałam łapkami (ciągle jakieś kajety, sprawdziany ), więc mam je wygimnastykowane pod kątem pisania.
Dzięki za nazwanie mojego nieznajomego. Muszę sobie zapisać nazwę, by mi nie umknęła.
Na rabacie przy domku będą lilie, iryski, begonie i maciejka. No, może coś jeszcze uda mi się tam upchnąć, natomiast koper praktycznie po całej działce nasiany, podobnie maki. Ale podoba mi się pomysł i przed domem też trochę ich zasieję.
Planowałam na przyzbie posadzić miniatury host, jednak na razie nic z tego, bo jak się okazało, wszystkie moje miniatury wcięło pod domkiem. Jak tu nie mieć pretensji o miejsce, na którym
budowla nie miała się znaleźć?!
Pozdrówki i całuski ślę.
Iwonko0042 - masz stuprocentową rację w sprawie starości. Starzy ciałem, młodzi duchem to jest wiek średni aż do końca życia.
Zwierzaki zawsze jadą z nami na działkę i z nami z działki wracają. Bywało, że Misia nie chciała wracać, wówczas nocowała na działce, ale za to później przez długi czas sama pilnowała, by jej nie zostawić.
Danusiu [danuta z] - większość tej deszczówki gołębie wypiją, a do podlewania i tak mamy darmową wodę prosto z pobliskiej małej rzeczki. Płacimy tylko za utrzymanie pomp, a to są grosze.
Mam nadzieje, że już wróciłaś do sił, czego z serca Ci życzę.
Iwonko1 - dziękuję, kochana jesteś.
Na tym drzewie wisi domek lęgowy dla ptaszków i Miśka wiedziała, czego szuka, ale domek okazał się niezamieszkany i kota zawiedziona wróciła na ziemię.
Dzisiaj było tak ostre słońce, że na balkonie miałam 18 stopni, nie wiem jak było na działce, ale jutro ma być jeszcze cieplej. Tobie również cieplutkiej wiosenki życzę.
Stasiu - pomocnicy mile widziani, tym bardziej gdy sami niedysponowani, rodzicom czy dziadkom pomagają w ich trudach czy to działkowych, czy prozdrowotnych. Wielkie brawa dla nich.
Współczuję Wam tych pierepałek z lekarzami, to okrutne że chory jest zmuszony do takich przepychanek, ale na to pewnie nie ma mocnych i zapewne długo jeszcze nie będzie. Pozostaje mi tylko życzyć Ci, by wyniki okazały się pozytywne.
Jak to, kto dogodzi eMowi?! No przecież ja mu dogadzam codziennie tym, co bardzo lubi jeść.
Dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam z całego
Basiu [8585] - ogromnie mi miło przywitać Cię w moim wątku i oczywiście zapraszam do częstych odwiedzin.
Cieszę się Twoją radością związaną z wychowywaniem córeczki. To wielkie szczęście. Niech zdrowo rośnie na pociechę Rodzicom.
Zwierzaki wygłaskane, za dobre życzenia serdecznie dziękuję i wzajemnie życzę realizacji wszystkich zamierzeń. Buziaki zostawiam.
Aniu - zajrzałam do Ciebie i cieszę się, że wróciłaś do wątku ogrodowego. Wiem, ile roboty masz za sobą i jak dużo jeszcze przed sobą. Niech więc wszystkie plany Wam się gładko potoczą ku spełnieniu i wspólnej radości.
Pozdrawiam wzajemnie.
Juleczko - dziękuję kochana.

Za wszystko.
Wiosna to cudowna pora roku i chyba ona daje nam najwięcej radości. Przyroda budzi się do życia, a nam dodaje skrzydeł.
I tylko wszechobecna zmęczenie troszeczkę te skrzydełka podcina, ale przecież my silne baby, damy radę i latem już tylko cieszyć nas będą kolory i zbiory.
Zdrówko przygarniam z wdzięcznością, pogodę i siły również, no i wszystko z całego serca odwzajemniam.
Niestety, dzisiaj nic już więcej nie jestem zdolna pisać, zajrzę do Was jutro.
Tymczasem
dobrej nocy i dużo słoneczka na jutro.