Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko, nareszcie dotarłam do Ciebie
Myślałam, że już będe miała więcej czasu, ale niestety zmiany odwlekają się na nie wiadomo kiedy.
U siebie mam czas tylko na podlewanie, nic innego nawet nie chce mi się robić
"Zazdroszczę" drakwi. Uwielbiam tego typu kwiaty
Niestety sadziłam już 2, czy 3 razy i za każdym razem ginęła po zimie
Myślałam, że już będe miała więcej czasu, ale niestety zmiany odwlekają się na nie wiadomo kiedy.
U siebie mam czas tylko na podlewanie, nic innego nawet nie chce mi się robić
"Zazdroszczę" drakwi. Uwielbiam tego typu kwiaty
Niestety sadziłam już 2, czy 3 razy i za każdym razem ginęła po zimie
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko szkoda mamy ogródka.
Pozdrawiaj i ściskaj ją zawsze od naszej braci.
Też bardzo nie lubię upałów, one mnie wykańczają, z zimnem mam podobnie, więc Twoje narzekanie nie jest mi obce
Piękne masz cynie każda ładniejsza, dostojniejsza. Gdzież Ty masz ten miszmasz
nic takiego nie widzę.
U nas pięknie podlało, może i w Wasze okolice deszczyk dotarł.
Pozdrawiaj i ściskaj ją zawsze od naszej braci.
Też bardzo nie lubię upałów, one mnie wykańczają, z zimnem mam podobnie, więc Twoje narzekanie nie jest mi obce

Piękne masz cynie każda ładniejsza, dostojniejsza. Gdzież Ty masz ten miszmasz

U nas pięknie podlało, może i w Wasze okolice deszczyk dotarł.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko narzekałaś na jeżówki, a jednak ładnie się zadomowiły i kwitną.
Przykro, że mama nie ma ogródka, ale jak sama nie ma siły zadbać, to niestety domownicy urzeczywistnili swoją wizję.
Miłego działkowania.

Przykro, że mama nie ma ogródka, ale jak sama nie ma siły zadbać, to niestety domownicy urzeczywistnili swoją wizję.

Miłego działkowania.

- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko parę dni mnie nie było, a tu widzę nowy avatarek
Jesteś teraz blondi?
Dorodne masz heliotropy, moje jakieś takie małe wypłoszki były.
Jeżówki też dorodne kępy, muszę dokupić parę. Miłej niedzieli

Dorodne masz heliotropy, moje jakieś takie małe wypłoszki były.
Jeżówki też dorodne kępy, muszę dokupić parę. Miłej niedzieli

- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko jakież to smutne z tym ogródkiem Twojej Mamy. Trochę to rozumiem, bo siostra mieszka z moją mamą i ona też wręcz niecierpi ogrodu, jedyne co by na nim widziała to trawa, trawa, trawa. Ileż to ja się nagadałam, że nie można jej zabierać jednej z niewielu przyjemności. To co, że marchewkę, pietruszkę itp., itd. można kupić w sklepie - ale skoro Jej to sprawia radość. Jak na razie jest jaki taki kompromis, ale ile przy tym gadania
Kwiatuchy urocze, a ta centkowana cynia i czarnuszki wyjątkowe
Współczuję utraconego wpisu
Ja od kiedy mi się też tak zrobiło, że się opisałam, kliknęłam i wszystko poszło w pieruny, to teraz zawsze przed wysłaniem robię "kopiuj" i w razie czego mogę ponownie wkleić post.
U mnie sucho, sucho, sucho - jestem tym naprawdę przerażona, co to będzie dalej.
Jabłek mam w tym roku klęskę urodzaju, przerabiam, rozdaję a i tak jeszcze dużo zostaje. Właśnie przerabiam kolejną porcję na powidełka.
Cudownej niedzieli życzę i serdecznie pozdrawiam

Kwiatuchy urocze, a ta centkowana cynia i czarnuszki wyjątkowe

Współczuję utraconego wpisu

U mnie sucho, sucho, sucho - jestem tym naprawdę przerażona, co to będzie dalej.
Jabłek mam w tym roku klęskę urodzaju, przerabiam, rozdaję a i tak jeszcze dużo zostaje. Właśnie przerabiam kolejną porcję na powidełka.
Cudownej niedzieli życzę i serdecznie pozdrawiam

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9

Jak nie urok, to przemarsz wojsk. Przez dwa dnie nie miałam połączenia z internetem i aż mnie skręcało w trzewiach.
Dzisiaj specjalnie wcześniej wróciłam z działki, by wreszcie siąść przed komputerem z oknem otwartym na świat.
U mnie nieustająca susza, ani kropli deszczu, ale na szczęście woda z węża leci, wprawdzie z ciśnieniem bywa różnie, jednak najważniejsze że jest.
Strasznie dziwne to lato po równie dziwnej wiośnie. Są rośliny, które kwitną za wcześnie, a obok nich takie, które już dawno powinny zakwitnąć, a jeszcze nie pokazały kwiatów.
Fasolkę szparagową, również tyczną, zajadamy od kilku dni, a ogóreczki od jakiegoś czasu wielkości paznokcia na dziecięcym paluszku. Pomidorki owoców mają multum, ale ciągle niedorosłe i zielone.
Kiedy tak sobie spaceruję między rabatkami, to... nie powiem, co mnie bierze, bo nie chcę się wyrażać.
Jedynie na owoce nie będę narzekała, bo tych mam aż w nadmiarze, a ponieważ od przybytku głowa nie boli, to sąsiedzi korzystają od nas, a my w rewanżu od nich. Dobrze że mamy różne.
Marysiu [Maska] - mama sobie nie narzeka, rozumie wnuczkę, która ma dwoje małych dzieci i nie znajduje czasu dla ogródka. Oczywiście nie pracuje, a jest przemęczona. Ja tego nie pojmuję,


Iwciu - mama jest ugodowym człowiekiem i rozumie gospodynię narzekającą na brak czasu. Ja się nie wtrącam, tym bardziej że bardzo troskliwie zajmuje się leżącą mamą, za co jestem jej bardzo wdzięczna.

U mnie ostatnich kilka dni gorąco i sucho, a prognozy na najbliższych kilka też nie przewidują opadów. Cóż, jest wąż i jest woda do podlewania, więc jest dobrze, bo mogłoby i tego zabraknąć.


Beatko [Beaby] - bardzo pięknie dziękuję za dobre słowa pod adresem moich kwiatuchów.



Aniu [anabuko] - cynie kłaniają się niziutko

W ubiegłym roku miałam kilka różnych lilii tygrysich, po których w tym roku pozostało jedynie wspomnienie. Z uwagi na położenie działki może się zdarzyć, że lilie u mnie zaliczać się będą do jednorocznych.


Ewuniu [ewarost] - mama jest uzależniona od rodziny, toteż zgadza się na wszystko ze spokojem, zresztą ona zawsze była bardzo ugodowa i wyrozumiała. Tę cechę z powodzeniem zaszczepiła mnie i bratu, za co jestem jej bardzo wdzięczna.

Moje cynie wyruszyły na działkę już dobrze wyrośnięte. Patrz do woli, choć myślę, że do dzisiaj to i Twoje zakwitły.


Gosiu [Margo] - szczerze Ci współczuję braku czasu dla ogrodu. Najpiękniejszy ogrodowy czas umyka Ci "między ustami a brzegiem pucharu". Życzę Ci zmiany na lepsze, byś mogła nacieszyć się swoimi pięknymi roślinkami.

U mnie driakwie mają się dobrze, widocznie glina im odpowiada.

Dorotko [korzo_m] - dziękuję, kochana.

Właśnie dzisiaj wstawiam zdjęcia mojego miszmaszu, żeby nie było...
Cynie urosną jeszcze z dumy za tyle pochwał.


Soniu - głównie te zwykłe jeżówki dają sobie wspaniale radę, odmianowe nieco słabiej, ale są i to mnie cieszy.

Mama nie chodzi, nawet już nie usiądzie, więc nawet nie widzi swojego ogródka, a czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.

Kasiu [100780] - znudziła mi się prawie czarna głowa, więc ją sobie rozjaśniłam. Przynajmniej tych jeszcze jaśniejszych odrostów nie widać z daleka.

Heliotropy mnie kochają, zresztą z wzajemnością, a jeżówki same się rozsiewają i z roku na rok jest ich coraz więcej.
Niedziela cieplutka i leniwa - dziękuję.


Beatko [Bazyla] - dopóki mama była na chodzie, nikt nie wtrącał się do jej ogródeczka, ale teraz nie tylko nie chodzi, ale nawet nie siedzi, wobec czego nawet nie widzi swojego ogródka i nie ma żalu do rodziny.

Powiem tym moim kwiatuchom, że są chwalone, to może jeszcze bardziej się postarają... Dziękuję w ich imieniu.

Możemy sobie ręce podać, bo u mnie też sucho, sucho, sucho..........
Pozdrawiam wzajemnie, a za cudowną niedzielę dzięki piękne,


Pokazałam Wam mój miszmasz na kilku zdjęciach, a teraz trochę tego, co aktualnie tworzy ten chaos.



Tyle na razie. Muszę obejrzeć film.

- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko jakież cudne misz-maszowe widoczki nam tu pokazujesz
Jak tak patrzę na te Wasze kwietne ogrody, to aż mi szkoda, że mam tyle trawy, a właściwie stan na dzień dzisiejszy to bardziej klepisko. Ale z drugiej strony jak sobie pomyślę, że miałabym tyle podlewania, to aż mnie zatrzęsło - bryy.
Nadal straszne suchoty na mojej działce.
Bardzo się cieszę, że życzenia się spełniły, a żeby podtrzymać dobrą passę to życzę także udanego tygodnia

Nadal straszne suchoty na mojej działce.
Bardzo się cieszę, że życzenia się spełniły, a żeby podtrzymać dobrą passę to życzę także udanego tygodnia

- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko, jak ja kocham takie misz masze i buszolandie
Masz cudowne roślinki ; lilie, liliowce, róże,jeżówki,cynie i długo by jeszcze wymieniać a czarnuszka to czysta poezja, takiej jeszcze nie spotkałam.
To miłe, że mama przesłała nam pozdrowienia, a Ty pozdrowiłaś ją od Nas.
Zawsze tak rób, to też ogrodniczka, choć obecnie pozbawiona swojego grajdołka,nawet stęskniona terminatorka rudbekia, cichcem po schodach pragnie choć zobaczyć swoją dawną karmicielkę.
Chmurki odpłynęły,wracają upały i niestety, uciążliwe podlewanie, zatem trzymaj się zdrowo, nie forsuj zanadto - czas na wakacyjny wypoczynek na leżaczkach razem z mężusiem.
Dla Was buziaki a dla sierściuchów głaskanko ślę.




To miłe, że mama przesłała nam pozdrowienia, a Ty pozdrowiłaś ją od Nas.





Dla Was buziaki a dla sierściuchów głaskanko ślę.


- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko piękny działkowy kolorowy zawrót głowy
... Moje uparte cynie... jakby je zamurowało, nie dość, że ich jest niewiele to jeszcze nie kwitną
Suszy nie zazdroszczę ... mam swoja własną
, a do tańca z wężem nie mam już siły
, ale cóż taki mamy klimat . Pozdrawiam i zdrówka życzę 





Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11645
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Pojęcie misz maszu to nadużycie wobec naszych ogrodów i ogródków...Ja protestuję
...Zbyt wiele poświęcamy im czasu i sił , żeby je tak nisko oceniać.. A jeżeli już to z przymrużeniem oka... 
Ogrody mamy wypełnione roślinami sadzimy je bardziej lub mniej rozsądnie ale panuje w nich ład i porządek...
pozdrawiam


Ogrody mamy wypełnione roślinami sadzimy je bardziej lub mniej rozsądnie ale panuje w nich ład i porządek...

pozdrawiam

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Jaki miszmasz, same piękne kwiatuszki nam pokazujesz, kolorowo na rabatkach ja tak lubię. Wiem, że wygląd ogrodowych rabatek jest odzwierciedlaniem tego co nam w duszy gra.
Cynie maja rosnąć pięknie.
U mnie też deszczu nie było od soboty, po piątkowej burzy ani śladu, ogród zwiędnięty, po co takie upały są nie rozumiem.
Cynie maja rosnąć pięknie.
U mnie też deszczu nie było od soboty, po piątkowej burzy ani śladu, ogród zwiędnięty, po co takie upały są nie rozumiem.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17393
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucynko
No no ten twój kolorowy busz robi wrażenie.
Piękne floksy. U mnie jeszcze nie wszystkie rozkwitly.
Dalijki piękne
A co to za pomarańczowy kwiatek przed dalia ??
Dobrego dnia.

No no ten twój kolorowy busz robi wrażenie.

Piękne floksy. U mnie jeszcze nie wszystkie rozkwitly.

Dalijki piękne

A co to za pomarańczowy kwiatek przed dalia ??
Dobrego dnia.

- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Witaj Lucynko. Dawno u Ciebie nie pisałam. Ciągle wypadam z forumowego rytmu. Podglądam ale i tak jestem do tyłu.
Smutne,że ogr?d Twojej Mamy tak zmarniał. Może warto podrzucić do niego kilka nasionek łatwo rozsiewających się kwiatów takich żeby same sobie radziły?
Jeśli chodzi o to że moźna nie pracować a nie mieć siły to jest taka opcja,szczeg?lnie jak mówimy o osobie z dzieckiem. To praca całodobowa na wszystkich stanowiskach bez przerw,wiem coś o tym. Czasem jak siedzę cały dzień z młodą to jestem bardziej wykończona niź po 12h pracy.
Masz piękne cynie! To z własnego siewu?
Marzyłam.o cyniach a znowu mi w tym roku nie wyszły. Są takie małe jakby były siane wczoraj
A heliotropy jakie piękne!
Cudowne kompozycje!
Smutne,że ogr?d Twojej Mamy tak zmarniał. Może warto podrzucić do niego kilka nasionek łatwo rozsiewających się kwiatów takich żeby same sobie radziły?
Jeśli chodzi o to że moźna nie pracować a nie mieć siły to jest taka opcja,szczeg?lnie jak mówimy o osobie z dzieckiem. To praca całodobowa na wszystkich stanowiskach bez przerw,wiem coś o tym. Czasem jak siedzę cały dzień z młodą to jestem bardziej wykończona niź po 12h pracy.
Masz piękne cynie! To z własnego siewu?
Marzyłam.o cyniach a znowu mi w tym roku nie wyszły. Są takie małe jakby były siane wczoraj

A heliotropy jakie piękne!
Cudowne kompozycje!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9
Lucuś ślicznie u Ciebie !! Akurat siedzę w poczekalni u rehabilitanta i umilam sobie czas fotkami czy pomarańczowy kwiatuszek to nagietek? Cudny! Pozdrawiam i nie życzę żadnych przeciwności losu


