U mnie trwa festiwal dalii Mignon. Ale muszę się wam przyznać, że tak mi się spodobały dalie, na przyszły rok pokupiłem już sobie nasiona różnych, różniastych odmian.
Próbowałam szukać odpowiedzi na tym forum, ale nie znalazłam nic na ten temat. Otóż wiatr złamał mi dalię przy samej bulwie. Bulwę zostawiłam w ziemi. Jak postępować w tym przypadku? Czy jest szansa aby roślina jeszcze raz wyrosła w tym sezonie? Jeśli nie, to jak postępować z bulwą?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Miałam trochę podobna sprawę, bo mój synuś ściął dalię przy samej ziemi. Wypuściła następne pędziki, słabiutkie, ale jesienią karpa była ładna. Moim zdaniem, pozostaje tylko czekać.
Moje Damy próbują się otworzyć i pokazać po tygodniowych opadach - no to dam wam po oczach wściekłymi kolorami , jakość zdjęć nie najlepsza ale kolory naprawdę takie - nie wiem czy podpisywać ,bo wszystkie moje Dalie kupowałam w tym roku a wiecie jak to jest z tą zgodnością , więc jak ktoś wie niech pisze a ja skonfrontuję to z tym co kupiłam i będę wiedzieć co mam. GIRAFFE? VUURVOGEL? A to chyba KENNEMERLAND próbuje się rozwinąć , wzrostu ma 154cm A ten wściekły róż Momentum ? Tu pomarańcz z różem NN
- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Nie licząc sianych dalii Mignon, posadziłem cztery karpy dalii. Odmiany Véritable, Bridgeview Aloha, Tabeijo oraz Bristol Stripe. Wszystkie miały mieć około metra wysokości ? więc uznałem, że się nie pozagłuszają wzajemnie. I co? I mam trzy wielgachne pędy o wysokości metr sześćdziesiąt, pierwszy już od dawna kwitnie ? i jest to Véritable ? drugi właśnie zaczął kwitnąć ? i okazało się, że jest to również Véritable ? a trzeci jeszcze nie ma pąków ? ale idę o zakład, że też będzie to Véritable. Jest też kilka małych, zagłuszonych pędów, mających max 50 cm i nieprzymierzających się do kwitnienia. I to jest pewnie cała reszta... Wrrr...
bina12 pisze:Moje Damy próbują się otworzyć i pokazać po tygodniowych opadach - no to dam wam po oczach wściekłymi kolorami , jakość zdjęć nie najlepsza ale kolory naprawdę takie - nie wiem czy podpisywać ,bo wszystkie moje Dalie kupowałam w tym roku a wiecie jak to jest z tą zgodnością , więc jak ktoś wie niech pisze a ja skonfrontuję to z tym co kupiłam i będę wiedzieć co mam. GIRAFFE? VUURVOGEL?
Oj! Zaczął się festiwal dalii! Moje na razie nieśmiało się otwierają, ale jutro, pojutrze już będą pełne
Pokażę kilka sztuk, żeby sie pochwlić troszeczkę