Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Hę, hę....zobaczymy.
Na miotle nie ma białych, żywych korzeni.
Może załapie po moczeniu ?
Obyście były dobrymi prorokami!
O, przeprasam, wieszczkami :lol:
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

a ja się martwię, że nie oglądałam korzeni moich róż... tylko wyciągałam z folii do wody a na drugi dzień do dołka :(

Nawet nei pomyślałam, że może trzebaby obciąć :(
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
żaża
200p
200p
Posty: 460
Od: 28 lut 2008, o 18:45
Lokalizacja: w podkarpackiem

Post »

Haniu ja kupiłam na wiosnę podobne róże w LM (renomowana firma R.) , pooglądałam uważnie i jakoś tak mi wychodziło, że one już niejedno widziały w swoim różanym życiu i matką też, nie raz, każda z nich została. Rynek polski jest dla dużych producentów uboczny i może dlatego tak się dzieje, choć to nie wytłumaczenie.
Ale za to te posadzone teraz jesienią są urody wielkiej i młodziutkie też.
Jak nasze Edenki zakwitną to porównamy. Oj kiedy ta wiosna. :D
Edyta
Awatar użytkownika
Aska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3590
Od: 13 kwie 2006, o 14:36
Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie

Post »

Różyczki będą pięknie rosły, zobaczysz!
Udało się wyrwać na spacer?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Hihihihi, tak, już wróciliśmy ze spaceru " w miejscu niepublicznym".
Przy okazji zahaczyłam o chodnik, na którym handlowano chryzantemkami.
I przyniosłam takie oto okazy - niektóre z korzeniami!

Obrazek

Wszystki gałązki z piętkami lub korzonkami,
po skrócenium powędrowały do ukorzeniacza AB i do doniczek.

Obrazek

Kótkopędy z główkami kwiatowymi, obcięłam, ogoliłam z liści i...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam swoje święto ..... :P


Asiu, jak widzisz - spacer bardzo udany :
psy zmęczone pływaniem, a ja z łupem do ożywiania :lol: .

Edytko, jak dobrze, że znów jesteś!
Podobne mateczniki znalazłam na wysypisku i sadziłam, po reanimacji u sąsiada.
Ciekawam samopoczucia producenta, który przeznaczył takie krzewy do sprzedaży.
Sprzedawca ? Pewnie nawet nie ma pojęcia JAKI Towar sprzedaje.
Dziś róża, jutro dzbanek, a pojutrze książka. Byle tylko był ruch w interesie.
Przykre jest jednak, że w dobrej wierze, kupujemy on line - nie sadzonki,
a poprodukcyjne pozaklasówki.
Powiedziałabym: "Daj ***", to porównamy.
Ale powiem tak- oby bogowie, byli przychylni naszym Edenom na ziemi.

Izuś, a mówią, że nieświadomy ma umysł czysty, jak niemowlę :;230
Skoro ruszyły, skoro masz listki i pąki, to czym Ty się marwotasz, na wyrost?
Podlej Vit.B i będzie amfa dla korzonków ( dla hormonów ) :lol:
Awatar użytkownika
Aska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3590
Od: 13 kwie 2006, o 14:36
Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie

Post »

Jestem ogromnie ciekawa chryzantemowych eksperymentów :D .. Chyba na forum nastała kolejna moda :lol: :lol: :lol: . Ja się już zaparłam i zamykam sezon. Kolejne sadzenie (właściwie wysiew nasion) dopiero w lutym.
Awatar użytkownika
giza
1000p
1000p
Posty: 1717
Od: 1 paź 2007, o 00:40
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Ale łupy Haniu :D W tym roku pierwszy raz spróbuję ten numer z chryzantemkami, powyżej mam juz instruktaż :wink:
Na cmentarzu jeszcze dzisiaj nie byłam, pójde wieczorkiem z nadzieją, że nikogo znajomego nie spotkam i nie będe musiała ględzic co u mnie słychac kto z kim sie rozwiódł , kto gdzie wyjechał itp dyrdymały. Dlatego nie lubię przed i poobiednich spędów :twisted:
Pozdrawiam, giza vel Gabryśka:)

Rewolta – 05.2007r. C.d. 2009
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

giza pisze:Ale łupy Haniu :D W tym roku pierwszy raz spróbuję ten numer z chryzantemkami, powyżej mam już instruktaż :wink:
Na cmentarzu jeszcze dzisiaj nie byłam, pójde wieczorkiem z nadzieją, że nikogo znajomego nie spotkam i nie będe musiała ględzic co u mnie słychac kto z kim się rozwiódł , kto gdzie wyjechał itp dyrdymały. Dlatego nie lubię przed i poobiednich spędów :twisted:
z ust mi to wyjęłaś!
Też czekamy na wieczór :) No i dodam do tego ... wieczorny klimat ze świecącymi się lampkami :)

że też u mnie na chodnikach chryzantemy nie leżą :(
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Izuś, nie martwotaj się.
Przejdź się w pobliżu cmentarzy jutro za 3 dni.
Zobaczysz stosy roślinnych trupów w donicach.
Do reanimacji przez dobrą, ogrodniczą duszyczkę :lol:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

giza pisze:Ale łupy Haniu :D W tym roku pierwszy raz spróbuję ten numer z chryzantemkami, powyżej mam już instruktaż :wink:
Na cmentarzu jeszcze dzisiaj nie byłam, pójde wieczorkiem z nadzieją, że nikogo znajomego nie spotkam i nie będe musiała ględzic co u mnie słychac kto z kim się rozwiódł , kto gdzie wyjechał itp dyrdymały. Dlatego nie lubię przed i poobiednich spędów :twisted:

Gabiśiu, nie licz za bardzo na to, że gałązki się ukorzenią.
W przyrodzie, jak w organiźmie człwoieka,
jest czas dzieciństwa, wzrostu, dojrzewania płciowego i rozrodu.
Małe można mieć w fazie płodnej, gdy buzują hormony i ustawiaja cały organizm w pogotowiu.
Te chryzantemy już są po " owulacji", są " w ciąży" i szykują się do wiązania nasion- dzieci.
Można robić wczesnym latem, z niekwitnących jeszcze szczytów - sadzonki zielne,
bo tam, mnóstwo hormonów, które sprzyjają gwałtownemu rozwojowi.

Można wczesną wiosną dzielic już ukorzenione chryzantemy, bo energia rozwojowa tez w nich się budzi, a odbudowa uszkodzonych dzieleniem tkanek, jest łatwiejsza.

Mozna w końcu, reanimowac pocmentarne umarlaki, w jasnym miejscu
i w niegorącym pomieszczeniu. Dac jeść, pic, pozwolić na powolne lizanie ran.
I czekac aż odżyją wiosną.

Ja powkładałam gałązki wbrew rozsądkowi.
( no, może prócz 3 z korzeniami :-)). Zadziałały emocje, wizja masowego niszczenia.
Po prostu szkoda patrzeć , jak morduje się żywe rośliny - chryzantemy czy choinki.
Ciekawam czy są gdzieś na świecie inne nacje,
które w tak totalny sposób niszczą 2 x do roku drzewa i rośliny doniczkowe, kierując się.... ?
No właśnie, czym?

Zbieraj więc Gabiś, umarlaki z korzeniami i dobrym, człowieczym,
pełnym współczucia serduszkiem,
próbuj im pokazać , że są też współ-czujący ludzie. :P
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

hanka55 pisze:[...]
Ciekawam czy są gdzieś na świecie inne nacje,
które w tak totalny sposób niszczą 2 x do roku drzewa i rośliny doniczkowe, kierując się.... ?
No właśnie, czym?
[...]
Trzy razy do roku! Jest też okazja do masowej exterminacji brzózek...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
rivendel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2030
Od: 28 sie 2008, o 22:29
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Cicho! Znowu po łbach dostaniemy.
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Aguś, bojaj się bogów! ( mitologicznych na przykład)
My tu o roślinkach, a TY o podejrzeniach?
Gdzie tu słowo zakazane, naruszjące czyjeś dobra niematerialne?
Pokaż, udowodnij, a pierwsza przeproszę, usunę
i o wybaczenie będę błagała. :lol:

Fakt masowego niszczenia roślin , jest zniezaprzeczalny i dowodowy.
Widziałaś gdzieś wyrzucanie kilkuset tysięcy?/milionów?
róż/ fuksji/ begonii/ w jednym czasie?

To problem etnograficzny, przyrodniczy, handlowy, a nie żaden inny.
Dlatego ponawiam pytanie, bo o nie znam innej kultury,
która robi podobne rzeczy.
Ty znasz?
Awatar użytkownika
rivendel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2030
Od: 28 sie 2008, o 22:29
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Haniu, od lat( kiedy jeszcze mnie nie porąbało na zielone) nie taszczę chryzantem na cmentarze do bliskich.
Od lat nie mam żywej choinki( miałam 15 lat temu)...
Dla mnie to sztucznie napędzany przemysł.
No, ale może ktoś sądzi inaczej :wink:


Nie znam, Haniu.
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Ja też, ale pytam znajomych, bo to dobry temat do zastanowienia się nad swoimi czynami.
Nad świadomym działaniem.
Nie rutyną i konwenansem, nie koniecznością fitosanitarną lecz CELEM .
Nawet w kontekście tego forum - ogrodnicza pasja, ochrona roślin, ekologia, etc.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”