Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Wiatrak w połączeniu z Anabelką ma male szanse być widoczny
Do nowych nasadzeń lilii nie trzeba mnie namawiać , niestety.
Lavender Dream- cudna
Do nowych nasadzeń lilii nie trzeba mnie namawiać , niestety.
Lavender Dream- cudna
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Te lilie są cudowne! Nie wiem dlaczego u mnie lilie zaginęły, a te co ostały kwitną bardzo marnie. Zastanawiałam się czy nie zakupić jednak kolejnych cebulek, ale potem zrezygnowałam - widocznie im coś nie pasuje. A w puste miejsce ... może się uda wcisnąć jakąś różę ;)
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- OLUNIA
- 500p
- Posty: 583
- Od: 11 sty 2012, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuniu jak zawsze śliczzne widoczki dostarczasz naszym patrzałkom
Ewuś czy Ty znasz się dobrze na hortensjach ,ponieważ mam ich parę u siebie i dla mnie wszystkie bardzo podobne.Na tym zdjęciu u Ciebie ta hortensja Pinky Winky z lilią jest zupełnie inna niż moje.
Ewuś czy Ty znasz się dobrze na hortensjach ,ponieważ mam ich parę u siebie i dla mnie wszystkie bardzo podobne.Na tym zdjęciu u Ciebie ta hortensja Pinky Winky z lilią jest zupełnie inna niż moje.
Pozdrawiam serdecznie Ola
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuś, okazuje się, że Lavender Dream jest bardzo odporna. Skuś się
Aniu, dzięki. Też mi się podoba.
Marzenko, nie wiem. Rośnie u mnie w różnych miejscach. Różyczka z lewej czy z prawej? Obie są odporne. Zerknę co tam sadzisz w ten upał.
Aga, dziękuję. Szkoda Twoich różyczek, ale nie martw się jest tyle pięknych nowych. Ta zima była okropna. Mięta też mi wymarzła, a to niby taki odporny chwast. Mam jeszcze jedną (chyba to mieta) na rabacie m-owej. Dziękuję za chęci, ale przed tarasem na razie nie mam mijsca.
Irminko, dobry wybór.
Klaryso, masz rację. Nie biorę pod uwagę, że tak mocno rosną. Muszę tam poszperać u Ciebie na rabatkach, mam zaległości.
Mała Mi, może wymarzły. U mnie poszła połowa tej zimy, a reszta zimująca w gruncie też dosyć marnie. Zdecydowanie lepiej kwitną wiosenne nasadzenia. Może masz za ciężką ziemię. Lilie lubią suche nogi.
Olunia, dziękuję. Nie znam się na hortensjach, mam tylko 3 krzaczki. Zajrzyj do Babopielki, ona ma chyba wszystkie odmiany. Do końca to nie wiem czy mam włśnie tą, bo pierwszy raz kwitnie. Zobaczymy za chwilkę co to jest.
Aniu, dzięki. Też mi się podoba.
Marzenko, nie wiem. Rośnie u mnie w różnych miejscach. Różyczka z lewej czy z prawej? Obie są odporne. Zerknę co tam sadzisz w ten upał.
Aga, dziękuję. Szkoda Twoich różyczek, ale nie martw się jest tyle pięknych nowych. Ta zima była okropna. Mięta też mi wymarzła, a to niby taki odporny chwast. Mam jeszcze jedną (chyba to mieta) na rabacie m-owej. Dziękuję za chęci, ale przed tarasem na razie nie mam mijsca.
Irminko, dobry wybór.
Klaryso, masz rację. Nie biorę pod uwagę, że tak mocno rosną. Muszę tam poszperać u Ciebie na rabatkach, mam zaległości.
Mała Mi, może wymarzły. U mnie poszła połowa tej zimy, a reszta zimująca w gruncie też dosyć marnie. Zdecydowanie lepiej kwitną wiosenne nasadzenia. Może masz za ciężką ziemię. Lilie lubią suche nogi.
Olunia, dziękuję. Nie znam się na hortensjach, mam tylko 3 krzaczki. Zajrzyj do Babopielki, ona ma chyba wszystkie odmiany. Do końca to nie wiem czy mam włśnie tą, bo pierwszy raz kwitnie. Zobaczymy za chwilkę co to jest.
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuniu, pięknie malujesz swój czarodziejski ogród... u mnie więcej odcieni zieleni, u Ciebie feeria barw... bardzo przyjemnie się to wszystko ogląda, zwłaszcza lilie i róże...
pozdrawiam Cię serdecznie!
pozdrawiam Cię serdecznie!
- kureczka81
- 100p
- Posty: 103
- Od: 19 mar 2012, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mława, strefa 6a
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
morze lilii a ja mam tylko parę pojedyńczych, na jesieni muszę to koniecznie zmienic. Jak będziesz miała lilijki do sprzedania to piszę się na nie.
" Chcesz być szczęśliwy przez całe życie - załóż sobie ogród ! "
pozdrawiam maniaków natury Agnieszka
róże kureczki81
pozdrawiam maniaków natury Agnieszka
róże kureczki81
- Galadriela
- 500p
- Posty: 926
- Od: 22 wrz 2009, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Warszawska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Twoje pola liliowe zniewalają, utwierdzam się w przekonaniu że cebulowe najładniej wyglądają w dużych grupach jedno-odmianowych (wtedy dopiero widać walory danej odmiany ) , a pysznogłówka faktycznie "troszkę" urosła, powiedziałabym nawet, że bardzo troszkę
Pozdrawiam Anna Galadriela
Lilie Galadrieli
Lilie Galadrieli
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25170
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
O rany, ale widok. Normalnie lilie powalają.
Zresztą masz piękny gąszcz nie tylko liliowy.
U siebie nie sadzę tak w gromadzie, ale u inych uwielbiam takie widoki
Zresztą masz piękny gąszcz nie tylko liliowy.
U siebie nie sadzę tak w gromadzie, ale u inych uwielbiam takie widoki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Liliowy busz Mnie się rozwinęły następne dwie, jedna z nich to Flashpoint. Posadziłam ją tak, że jest dobrze widoczna z każdej strony, oczy rwie
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Aguniada, nareszcie się doczekałam bujnego kwitnienia, u mnie zawsze później. Cieszę się tym widokiem i zapachem, oby jak najdłużej. Te zielone przerwy bardzo mnie denerwują, raczej wolę kolorki w ogrodzie.
Ja równie serdecznie pozdrawiam.
Kureczko, morze to nie jest, ale troszkę ich jest. Pojedyncze u mnie giną w gąszczu. Jakimś cudem wszystko zaczęło rosnąć po latach zastoju. Będę pamiętać o cebulach.
Galadriela, też tak zawsze uważałam. Pojedyncze giną w takim otoczeniu, dlatego kupuję minimum 3 sztuki z odmiany. Pysznogłówka zasłania widok z tarasu. Jakoś tak cudownie urosła. Moja sąsiadka twierdzi, że to przez żyłę wodną czyli pęknięty wąż od nawodnienia.
Gosiu, sama jestem zaskoczona widokami. Troszkę się zagęściło, zaraz zacznie brakować miejsca. No cóż, trzeba będzie część leśną wykarczować ku rozpaczy mojego M.
Ewuś, to jeszcze nie wszystkie. Flashpoint to super odmiana. Ja tezż powinnam ją gdzieś mieć, ale jeszcze nie kwitnie lub jej po prostu nie dostałam. Koniecznie obfoć z kazdej strony.
Pani Goździkowa kwitnie nieustraszenie od połowy czerwca.
Miss Lucy, bardzo mocno pachnie już w pąku. Avocado subtelnie.(fotka robiona wieczorem, żeby uchwycić kolor płatków)
Robina i nowy floksik
Ja równie serdecznie pozdrawiam.
Kureczko, morze to nie jest, ale troszkę ich jest. Pojedyncze u mnie giną w gąszczu. Jakimś cudem wszystko zaczęło rosnąć po latach zastoju. Będę pamiętać o cebulach.
Galadriela, też tak zawsze uważałam. Pojedyncze giną w takim otoczeniu, dlatego kupuję minimum 3 sztuki z odmiany. Pysznogłówka zasłania widok z tarasu. Jakoś tak cudownie urosła. Moja sąsiadka twierdzi, że to przez żyłę wodną czyli pęknięty wąż od nawodnienia.
Gosiu, sama jestem zaskoczona widokami. Troszkę się zagęściło, zaraz zacznie brakować miejsca. No cóż, trzeba będzie część leśną wykarczować ku rozpaczy mojego M.
Ewuś, to jeszcze nie wszystkie. Flashpoint to super odmiana. Ja tezż powinnam ją gdzieś mieć, ale jeszcze nie kwitnie lub jej po prostu nie dostałam. Koniecznie obfoć z kazdej strony.
Pani Goździkowa kwitnie nieustraszenie od połowy czerwca.
Miss Lucy, bardzo mocno pachnie już w pąku. Avocado subtelnie.(fotka robiona wieczorem, żeby uchwycić kolor płatków)
Robina i nowy floksik
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25170
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Rany, jaki Ty masz trawnik
Dywan.
Widzę tylko jego
Dywan.
Widzę tylko jego