Dziękuję w imieniu kaktusów

Honorko, myślę, że to głównie słońce i uprawa bez osłon. Ale też rzadkie podlewanie i nawożenie (w tym sezonie, nie licząc pierwszego, lekkiego podlania na zimowisku, dostały wodę 5 razy, nawóz raz i chyba już go w tym sezonie dawać nie będę).
A co do podłoża, to raczej kwestia tego, czego nie dodaję - mało jest w nim czarnego. Stosuję dwa podłoża, trochę inne dla południowców, trochę inne dla północników. Do jednego i drugiego daję 10% próchnicy, 10% gliny i 80% kamienia (pumeks, granit i łupek dla południowców oraz zeolit, łupek i piaskowiec/dolomit dla północnych).