Co roku przyrzekamy sobie że nie ma się co spieszyć, bo rośliny trudno wschodzą, bo powyciągane itd itp ale co roku tak nie możemy się doczekać wiosny a zima jest tak łagodna że jednak ryzykujemy. W tym sezonie kiepsko rosną papryki, bo najpierw właśnie się nie spieszyłam a teraz mam maleństwa jak nigdy

Hosty i u mnie ślicznie rosną i czekam jak zarosną zacienione miejsce. W tym roku od razu podsypałam środkiem na ślimaki i może nie podziurawią liści

Znowu idą przymrozki, ale mam nadzieję że -1 w tunelu nie narobi szkód, a może pomidory okryję?
Woda to skarb w dobie suszy, u nas kuszą prognozy że będą deszcze ale zobaczymy bo jak na razie prognozy spełniają się w 10 %. Dobrego i spokojnego tygodnia
