U mnie, co ciekawe, róże pnące rosną całkiem dobrzeTamaryszek pisze:Witaj Moniko! Szpaler Annabelle wyglądał bardzo efektownie, ale rzeczywiście było tam za mało miejsca na inne rośliny. Ciekawa jestem nowego oblicza tej rabaty, ile ma szerokości?
I masz rację, że w angielskich ogrodach więcej jest kompozycji bylinowych niż róż. Chyba najczęściej spotykałam róże pnące.


Anabellowy szpaler nadal będzie, ale nieco przesunięty dalej. Będzie teraz lepiej, tego jestem pewna. Musze tylko dokończyć prace nad tą rabatą, a to trochę gorsza sprawa, bo nie mam kiedy

Nie okrywam. Może źle robię, ale nie okrywam. Czas pokaże, czy zostaną w ogrodzie, czy wypadną. Podchodzę do roślin tak, że staram się zbyt mocno nie przywiązywać do nich. Już tak wiele pięknych odmian roślin straciłam, że nabrałam dystansu i nie przezywam zbyt mocno strat. Owszem, żal, bo nieraz sa to piękne rośliny, ale cóż począćsilvarerum pisze:Ale się napracowałaś. Ja jeszcze dokupiłam cebule tulipanów i muszę je wkopać - mimo, że u nas dziś pierwszy raz rano wszystko oszronione i straszą śniegiem. Ech...
Mam pytanie w związku z liliowcami od Ciebie - w internecie przy niektórych piszą, że to odmiany semievergreen i że trzeba je przykryć na zimę. Ty swoje okrywasz?


Sita pisze:Od dawna podziwiam .Po ogrodach można poznać charakter człowieka. Jesteś bardzo uporządkowana,systematyczna i pedantyczna jeśli chodzi o szczegóły. O wrażliwości na piękno nie wspomnę
I dalej będę podgladała



inka52 pisze:Moniko u Ciebie w ogrodzie jest o każdej porze roku pięknie masz wszystko tak dopracowane , rośliny pięknie dobrane kolorystycznie ,ze nawet sarenki i ponura jesień jest piękna i wywołuje uśmiech radości na twarzy.Pozdrawiam![]()

