Zauroczyły mnie te jasnożółte nakrapiane lilie i 'płonąca' róża.
Nie powiem ani jednego słowa na temat zdjęć, bo niezmiennie mnie one urzekają.
Też miałam burzę ... grzmiało w nocy i się błyskało, nawet nieco popadało, ale ziemi nie napoiło, niestety.
Aniu,Lucynko wreszcie ładnie popadało przez kilka godzin , mam nadzieję że i do mojego ogródka dotarło...
z przyzwyczajenia kilka/naście/ obrazków dam ...świeże , nie przeterminowane jeszcze - dwudniowe najdalej.
bonica niezmordowana
nie tylko zawilce ale i marcinki przypominają o sobie
Maryniu z pewnością jesteś na działce, trochę się ochłodziło i da się pracować. Ciekawe, czy u Ciebie także padało, ale myślę że deszcz dotarł i roślinki nawodni, bo to sztuczne podlewanie przy takich upałach jak były wystarczało tylko na kilka godzin.
Pięknie zakwita Ci krwawnik Terracota chyba. Ja zamawiałam dwa razy, gdyż jego kolor bardzo mi się podoba, ale widzę, że zakwita na żółto, podobnie jak krwawnik wiązówkowaty. Nie mam szczęścia po prostu.
Miłego dnia.
Witaj Maryniu,w ogrodzie wszystko pięknie rośnie,jak zwykle zadbane rośliny i zadbane fotografie ,odpoczynek Ci się należy ,ale nie za dużo bo co my będziemy oglądać jak braknie Twojego ogrodu ,pozdrawiam
Tajka Tereniu działka nawodniona na dzień wczorajszy zadowalająco w ciągu dnia też pokropiło z lekka a pod wieczór jeszcze dość popadało...Jest dobrze póki co! Dzień był ciepły 25 st ,przyjemnie się pracowało bo do likwidacji różanych kwiatów przybyło i takie tam kosmetyczne zabiegi ogrodowe zdominowały pobyt /całodzienny jak zwykle/.
Krwawników sporo mi przepadło tej zimy...terrakota też niestety a ten na fotce karminowo-różowy.Mło,że wpadłaś!
Iwonko dziękuję cleome siałam w marcu w domu to nielubiana wcześniej przeze mnie roślina oczarowała mnie i pewnie fotkami będę zanudzać aż zarażę nią kilka osób...
Marto bardzo mi miło,że nie zapominasz o mnie i moim jakże skromnym w stosunku do Twojego ogródeczku
Odpocznę już dzisiaj i ograniczę ilość prezentowanych fotek tym samym gościom oszczędzę trudu ich przeglądania bo nadmiar bywa nużący ! Tym bardziej , że u mnie jak i we wszystkich ogrodach ; lilie,liliowce,róże...Niczego szczególnego godnego zainteresowania czy inspiracji nie pokazuję...
Maryniu to wspaniale, że Ci ogród nawodniło, a ja jutro z pewnością będę uwieszona nad wężem, bo od wtorku po deszczu śladu nie ma.
Ta pomarańczowo zakwitająca bylina, to nie krwawnik?
Rabata z trawami cudnie wygląda, taka soczysta zieleń.
Miłego dnia.
Maryniu odpocznij,tylko nie za długo.
Popadało Ci to pewnie siedzisz na działeczce i bawisz się w kosmetyczkę? Znając Ciebie tak zapewne jest.
Ochłodziło się i to znacznie.Wreszcie można wyjść do ogrodu. Moje kwiaty też dziś odwiedzi kosmetyczka. Muszę pościnać róże, żółte liście, przekwitłe kwiatostany i takie tam inne. Jedynie podlewanie odpadnie.
Twoje kleoma już kwitnie a ja dopiero będę ja wsadzać, bo w te upały nie dało się.
Zasmuciłaś mnie pokazując morcinki. To na bank szybka jesień do nas zawita.
Miłego dnia.
Widzę, że 'kacze dzioby' powoli wchodzą u Ciebie w bloki startowe . Ja w ub. roku posadziłam dwie sadzonki, ale chyba w za suchym miejscu; rosną, ale kwiatków nie będzie . W tym jeszcze dokupię, bo za długo czekać, na takie poletko, jak Twoje .
Marcinki i zawilce już w kwiatach ?
Rany, toż to jesienne kwiaty, to co będzie kwitło jesienią ?
Tyle pięknych i romantycznych widoczków mnie zastało w tym wątku, że nawet nie chce mi się z niego wychodzić.
Więc chyba sobie jeszcze raz pooglądam.....
Maryniu, czy ta hosta na siódmym zdjęciu w realu ma takie jasnobłękitne kwiaty, czy tylko na zdjęciu?
Jesteś mistrzynią fotografii, dzięki czemu trudno jest wyjść z Twego ogrodu, tym bardziej że naprawdę jest co oglądać.
Tajka Tereniu wczorajszy wiatr chyba dał radę ponownie przesuszyć nam ogrody ale trochę deszczu na najbliższe dni i odpoczynek od upału w prognozach się zapowiada. Wczoraj nawet nie byłam na działce.Ta bylina to jakaś tam kocanka. Zieleń soczysta bo rabata cienista i podlewana oczywiście i słońce jej nie pali.
- tyle owadów w ogrodzie ,że trudno ich nie uchwycić obiektywem , popatrzyłyśmy sobie w oczy ...
chinanit to Polystichum ...
Biedronka641 Alu niestety wczoraj działka nie wypaliła bo ziąb i wiatrzysko nie pozwoliły. W kosmetyczkę bawiłam się 2 dni temu ale jak to w ogrodzie zawsze coś się znajdzie...Moi sąsiedzi tylko już odpoczywają i twierdzą,że nie ma nic do roboty...Z jednej strony zazdroszczę ale i współczuję...Zamienić bym się nie chciała mimo wszystko.. Samo uprawianie warzywek i jedna skąpa rabata ze śmierdziuszkami to dla mnie za mało...A kwitnący kwiatek marcinka to ...wybryk natury to samosiejka i chyba dopiero się aklimatyzuje...
A robotę to ja sama sobie organizuję nieustannym przesadzaniem,wycinaniem itd...itp... Czasem sama się zastanawiam jak długo jeszcze????
Aniukacze dzioby rozrastają się błyskawicznie ...moja kępa w ub,roku była podzielona na 3 części a w tym już jest chyba większa jak była pierwotnie... Moja rośnie w cieniu i wody to ona nie widziała...Nie kupuj więcej skoro masz już 2 sadzonki.
U mnie krwawnica jaką posadziłam rok temu taka jest dzisiaj też jej nie pasuje chyba cień przez większą część dnia...poczekam...
kogra Graziu To kwitnienie traktuję mimo wszystko jako wybryk natury...na generalne kwitnienie przyjdzie czas ale pąki zawilec już ma całkiem, całkiem... Dzięki za miłe słowo!
plocczanka Lucynko kolor kwiatów tej hosty naturalny , cieszą mnie takie słowa i bardzo dziękuję za tak miłą opinię
witch Aga dzięki za miły wpis! Cieszy mnie, jak się Wam podoba u mnie!
a miało być oszczędnie... ale skoro są mili Goście to z przyjemnością odpowiedzieć na wizyty trzeba!
Tak to jest z roślinami.
Jedne rosną jak szalone a inne za nic nie chcą.
Piękne widoczki umiliły mi poranek, więc biegnę dalej podpatrzeć u innych co w trawach "piszczy".
Miłego dnia.