Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi

[Wolusia]

Fraszko- ta bazylia to jakiś mieszaniec

Tak owocowała moja miechunka pomidorowa. Nasiona kupne




A to pomidorki przed zarazą

[wielkakulka]

moje pomidorki sa juz po zarazie

[maniusika]

Moje pomidory też już czarnieją oprócz koktajlowych tych zaraza nie rusza. Mam ich już kilka lat -samosiejki ..

[wielkakulka]

Mi ocalały takiew wieksze od koktailówek, ale mniejsze od zwykłych pomidorów. Nie znam nazwy odmiany. Czubek maja czarwony a cała reszta fioletowa - prawie czarna

[chalaputkowo]

Nie wiem czemu ale w tym roku choroba pomidorów mnie ominęła , ostatnio tylko trochę popękały od nadmiaru wody , ale poza tym zbieram i zjadam nadal , inaczej sprawa ma się z różami - już prawie bez lisci

[Wolusia]

Aniu, Janeczko i Moniko, mieliśmy z M małą naradę. Nasze wątpliwości budzi siew pomidorów, bo plony kiepskie i choróbska. M proponował, by więcej posiać miechunki pomidorowej i rodzynka brazylijskiego, bo tak nie chorują. Chyba warto o tym pomyśleć

[iwona0042]

Miechunkę bardzo lubimy, rodzynek też fajnie się udał w tym roku, a pomidorki, już też zaraza dopadła niestety

[Wolusia]

Iwonko, malutko pomidorków spróbowałam w tym roku ;(

Teraz oko cieszą zimowity

[iwona0042]

Moje zimowity były pokarmem dla bezdomnych ślimaków w tym roku

[becia123]

Wolusiu my też po naradzie warzyw zostanie jedna trzecia bo nie schodzi tyle a tą część ,która zostanie przeznaczymy na roślinki .Zimowity uroczo kwitną .

[anabuko1]

No tak moje zimowity też już kwitną,oj ta jesień

[ulakonie]

Niestety i u mnie kwitną a nawet zdjęć nie mają.

[Wolusia]

Pochwalę się, że dziś otrzymałam pudełko niespodzianek od Moniki. Dla Ciebie Moniczko
Oto zawartość pudełka







Pięknie zapakowane sadzoneczki

Jak to wiele do szczęścia nie trzeba. Wielkie dziękuję

A teraz szczegółowo




Każda sadzoneczka znalazła swoje nowe miejsce, a deszczyk je właśnie podlewa




Tak naprawdę to deszcz mnie przegonił z ogródka, a mam daleko...zmokłam okrutnie








Nadal się chwalę

[Wolusia]

A co ja w paczce miałam, to napisze sama Monika. Boję się, że o czymś zapomnę







Teraz trzymajcie kciuki, by się wszystko przyjęło





Wszystkie sadzonki przeżyły podróż w bardzo dobrym stanie






I na zakończenie

[chalaputkowo]

Wiolu kochanie jak sie coś nie przyjmie wyslemy jeszcze raz , już mamy doświadczenie podobno nie można darować roślin by dobrze rosły , podobno trzeba zawsze za nie zapłacić , więc ja Cię bardzo prosze pomyśl o mnie weź 1 grosz i wrzucić do najbliższego jeziorka , rzeczki czy stawu i wtedy bedziemy kwita