Kocham ogród i wszystko z nim związane(początkująca)

[dorcia7]

Moje jeszcze nie dotarły ,a tak mówiąc szczerze zastanawiam się czy do dużej donicy czy na sezon miejscówkę w ziemi będą miały

[Rozana]

Ja mam jedną canne na razie i zamówiłam jeszcze 4. Dziś posadzę tę jedną do doniczki, tylko nie wiem gdzie ją w końcu trzymać.

[beacia0088]

Ja Dorotkobędę zmuszona do donic bo chyba im miejscówki póki co nie znajdę bynajmniej w tym roku

Marto ja na razie w domu w chłodnym miejscu a myślę,że jak pogoda już się ustabilizuje i będzie ciepło to na zewnątrz.Niby w maju powinno się je sadzić po zimnej Zośce, ale ja bynajmniej w zeszłym roku wkopałam dużo wcześniej i przyłapało je troszkę jak był ten przymrozek,ale nic im nie było.I to były na dodatek moje z nasion .

[beacia0088]

Mam nadzieję ,że to już ostatnie podrygi tej zimy ,teraz robi się ciapa i to jest chyba najgorsze .
Jeszcze godzinę temu było tak

[anastazja B]

Beatko ja trzy lata temu pojechałam wczesną wiosną sadzić na działce róże. Jak na złość rozszalała się śnieżyca z gradem, ale nie miałam odwrotu - krzaczki wsadziłam i nic in nie było, mimo , że dołki podsypał grad Bądzmy dobrej myśli , to dopiero początek marca, co roku jest taka pogoda i rośliny wytrzymują . Chyba najgorzej my znosimy te zawirowania

[beacia0088]

anastazja B Kochana to prawda my chyba nie najlepiej znosimy te zmiany pogody a rośliny sobie bynajmniej jak na razie dobrze radzą.Na szczęście nie są to drastyczne minusowe temperatury i raczej już nie będą,W zeszłym roku też tak było ,ale zimy mamy i tak dużo łagodniejsze z roku na rok.Ja mam nadzieję,że moim różom i innym roślinom nic nie będzie i że dadzą sobie radę.Jak twoje wtedy wytrzymały to i moje też powinny.

[Michasia1]

Witaj
Ja też poodkrywałam część roślin i też zastanawiam się czy nie za wcześnie. ciągle mam w głowie jak dwa lata temu na początku marca wszystko odkryłam, bo było tak ciepło i słonecznie, ptaki jak głupie śpiewały , pąki nabrzmiałe i nagle w niedzielę rana 10 marca zaczął sypać snieg i tak sypał i sypał, chwycił mróż i zima została do kwietnia W Wielkanoc w lany poniedziałek sypaliśmy się śnieżkami

[Rozana]

U mnie biało, sypie i sypie. A ja starsznie ospała jestem, wczoraj miałam lenia, że mało co robiłam w domu. Nie chciało mi się sprzątać i dziś muszę nadrobić. Krzew i jodły w doniczkach zaniosłam do szopki na trociny, bałam się, że w nocy im podmrozi korzenie, które wystawały z doniczki. A postawiłam je przy okienku, mają światełko i cieple w nóżki. Róże z powrotem zawinęłam, bo jedna lpodmrożona po zimie , nieatety. Już się o nią boję.

[beacia0088]

Marto miejmy nadzieję,że się odbiją ja liczę na to.Już ma być po niedzieli cieplej i więcej słoneczka to może się zregenerują choć troszeczkę.Ja też nie wiem czy wszystko sobie poradzi to co wysadziłam ,ale to już nic teraz nie zmieni.Trzeba czekać i mieć nadzieję,że będzie okej.Z resztą musi być okej

[Rozana]

Miejmy nadzieję, że niedługo pogoda się poprawi. . Mam ochotę jodły posadzić , a na razie to może lepiej nie. Nie wiem jak z tawułą, którą mam w doniczce.

[beacia0088]

Ja dwa dni temu wystawiłam moje na dwór w doniczkach i tam zostały.Myślę,że one są odporne i nic im nie będzie.

[Rozana]

No właśnie nie wiem jak z tą odpornością . Ale w szopce upału nie ma, więc pewnie też im dobrze. . Ciekawe jak przyjmą się jodły. A Ty Beatko masz koreanki. Dużo na rok przyrastają ? Jak w ogóle się przyjmują.

[beacia0088]

Marto to jest chyba ta jodła ,ale nie wiem na sto procent



Ona dość wolno rośnie, ale jest odporna ja jej nie okrywam na zimę.Szyszki są cudne tylko coś u mnie mało,może w tym roku coś będzie więcej ,oby

[Rozana]

Tak , tak. Wiesz one chyba na początku nie mają szyszek. Piszą, żę jodła ma szyszki jak urośnie naokoło 1 metr. A Twoja wysoka jest? . Oby mi się przyjęła, bo ładna jest.

[beacia0088]

No moja to ma już na pewno metr i jak ją kupiłam to miała chyba ze dwie szyszki i ta jedna ciągle jest na niej .