Ale już siałam..tylko dziad mi nie wyrósł...
I papirusa siałam..i też nie wylazł...
Złośliwe sa te nasionka..częściej niż te co łaskawie wzejdą..
A tę bawełnę siałam ile razy..szok..nie policzę.. to jak jedna wyszła..to oszalałam z radości..
Na wiosnę sieję ryż znowu..może tym razem się uda...
Ja do wysiewów nie mam cierpliwość, ale o tym już wielokrotnie pisałam.
W tym roku zostałam obdarowana sadzonkami ładnego, pasiastego bambusa . Zostały posadzone w ogrodzie i czekam, czy przeżyją zimę.
Super jest prawda?
Mam nadzieję,że własnych nasion to łatwiej skiełkuje..i będę miała choć ze 3 roślinki, to nie będę się tak trzęsła o to czy mi nie padnie ta jedyna sztuka..tym razem przytnę , niech się rozkrzewi..i jak będą 3 to ładniej będzie..bo kwitnie przepięknie..choć kwiaty ma nietrwałe...ale w sumie to ciągle jakieś ozdobniki są..jak nie piękne listki to kwiaty..potem te owocniki jak wielkie orzechy laskowe..
pamiętacie? A w końcu puszki...(szkoda tylko,że przędzior ja zniszczył na koniec..bo tak byłaby jeszcze ładniejsza jako roślinka
Ja mam jeden na razie..dwa dojrzewają..też sobie schowałam..owinęłam nasionka watką..
Zobaczymy, czy dwa pozostałe też się tak ładnie spiszą..
Wtedy będzie więcej... ..chciałabym aby wyrosły bo i mnie się ona podoba
Bo mnie się wydaje, że to dość ciekawe..w końcu to ile osób widuje bawełnę jak rośnie???
Mnie sie bardzo podoba w każdej fazie jest ładna...a że ja się lubię przechwalać..to cóż... i tak wszyscy wiedzą...