Bogusiu , dzięki , że tak myślisz.

Za moment kopię cebule koron , mogę jeszcze inne roślinki . Na pewno coś się znajdzie.
Lidziu , nie może zawsze być ''w plecy''.

Nie pamiętam nazwy tego liliowca ,ale na pewno nie l.Dumortiera .
Ewciu , dalej słońce świeci , choć przez mgłę. Wygląda tak , jakby za chwilę miało padać , ale na razie wisi. Ja niedawno wróciłem ze świeżymi fotkami.
Marysiu goście bywają , ale i my mamy gdzie w przytulnym miejscu spędzać czas. Wczoraj nie na długo , czyli na tyle by zgrillować kiełbaskę i popić zimnym piwkiem też byliśmy

Irysy po łagodnej zimie kwitną niesamowicie. Na liliowce muszę poczekać , to dopiero początek.
Diptamnus albus . To chyba już 5 letnia sadzonka. Dosadzone obok 4 nowe.
Ten liliowiec już nie majowy , jak widać najwcześniejszy z ''normalnych''

Pierwsza ostróżka.
Irys variegata o fioletowych kwiatach i dziełżan Hoopesa . W prawym
KOKORYCZKA WIELOKWIATOWA VARIEGATA
dolnym rogu akant szykujący się do kwitnienia.
