Agnieszko Droga!
to ja takiego Churchilla nie mam i chętnie go zaadoptuję a zdjęcie pod onętkami też ukradnę, bo ma wyjątkowy urok
U mnie listopadowy już drugi dzień, zimno, wieje, siąpi a ja muszę delikatne roślinki (doniczkowce) do domu zabrać, bo w nocy temperatura ma spaść do 2 st.
Kochani
Odpowiem zbiorowo bo zaraz pędzę na wieś
Dziękuję wszystkim za miłe wpisy.
Roślina na pierwszym zdjęciu to scevola.
Marzę i pracuję nad tym, żeby otoczenie przy skromnych wiekowych budynkach stało się kiedyś ogrodem...
Babuchno
Bardzo proszę o zamknięcie wątku i otwarcie nowej części - ''Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2''
Do zobaczenia
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki