Maryniu,wysoko mam poukładane rzeczy,z których prawie nie korzystam,a już na pewno nie na codzień,a na wysokość trzech połek siegam swobodnie ręką,bo ja wysoka baba jestem.Do umycia mam tylko fronty szafek,nie muszę się skrobać i gimnastykować,żeby umyc na szafkach.
Aguś,dzięki w imieniu begonii.Ciekawe jakie będą w tym roku.Muszę się zmobilizować i podejrzeć czy zyją w garażu.
Bogusiu,byłabym wdzięczna za podanie ceny i dziękuje za spostrzeżenia.
Magda,teraz wypadałoby mi polubić gotowanie w nowej kuchni,ale robie to,co muszę,wole napawać się tylko jej widokiem.
Reniu,optycznie koleusy z begoniami wygladały ładnie,ale podlewanie trudno było pogodzić,bo koleusy potrzebowały dużo więcej wody.W tym roku muszę wymyslic coś innego.
Marzenko,wczoraj zrobiłam tyle km pieszo,ze byłam padnieta.Wieczorem wzięłam tabletki,które sobie kupiłam z polecenia forumek i do szóstej przespałam.
