Słonko dzisiaj nieźle dokazuje, a mróz dotrzymuje mu kroku..brrrr, ale zimnica. Dzień zaczęłam
na sztywno
Ilonko punkt kulminacyjny absolutnie został osiągnięty, energia daje popalić. Nie mogę w miejscu usiedzieć
Moniu, bo doniczki torfowe nie zwiększają rozmiarów, chyba, że były z tych puchnących, takie też widziałam
Bogulenko pw doszło, przeczytałam-schemat jak u większości z nas, ale każdy wiek ma swoje prawa

, chociaż czasem ręce opadają

. Na konika
zachorowałam w zeszłym roku aż kupiłam wymarzonego
Kasiu, Aga i jak wysiałyście już coś? Ja wczoraj siałam lobelię po raz pierwszy- boszesz jak to drobnica

. Również dziękuję za spotkanie
Iwonko dobrze, że już nie gonisz szaleńczo i znalazłaś chwilę na FO

Jakże mogę zapomnieć o Tobie, przecież uwielbiam zaglądać do Ciebie

..masz głowę pełną pomysłów i w dodatku
na tą samą nutę co ja

. Konik faktycznie taki sam, wróciłam podejrzeć
Możecie mi powiedzieć co ja mam zrobić z hostami, które przysłali mi w piątek
Nie sądziłam, że zaczynają już robić przesyłki z chabaziami