Ogródek Gosi cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

O tej porze roku wszystkie kwitnące cieszą :D Róża Elmshorn zachowuje się tak, jakby sezon trwał w najlepsze, w ogóle nie zareagowała na przymrozki. Różaneczniki nieosłonięte, ciągle ciepło. Mają trochę pąków kwiatowych. Zmieniałam im miejsce i efektów mogę się spodziewać dopiero za rok.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

Hej Gosiu, nadrabiam zaległości u Ciebie. :wit Najpierw siedziałam w ogrodzie do nocy, a teraz na forum. Moi też się burzą, córcia to już wie, że ma znikać jak siadam do kompa. Tylko się z matki śmieje, że zabraniałam jej siedzieć w necie, a sama zarywam noce na forum. :;230
Mój M też broni trawnika jak nie wiem co. Jakby coś szkodziło, że sobie uszczknę pod kwiatki tu i ówdzie. Ale zaczyna się łamać i tam gdzie trawa słabo rośnie z powodu zacienienia, to mi łaskawie oddaje. :roll: A sąsiedzi już się przyzwyczaili do mojego latania po ogródku, tylko te zdjęcia ich jeszcze niepokoją. :;230
U mnie też jeszcze róże kwitną, Elmshorn, Fairy i miniatury (niestety nn), Chopin, Abracham a kilka pąków ściełam do wazonu i czekam aż się rozwiną. Fajna pogoda.
Ten fioletowy to Catawbiense grandiflorum? Kupiłam takiego wiosną, ale widzę że nie ma pąków. Nie będzie kwiatków wiosną, ale pooglądam u Ciebie.
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

Gosiu mam tylko dwa Rh ,i też je podlałam ,i jeszcze pare zimozielonych ,jest sucho...może w końcu spadnie upragniony deszcz...a może śnieg... :wink:
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
Helen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1874
Od: 30 sie 2010, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

Gosiu ,czy swoje RH zabezpieczasz przed zimą? Niektórzy to robią :wink:
Ja nie, 2 stare rh po zimie kwitną i rosną normalnie, ale mam też maluszki, i nie wiem czy je nie otulić? :D
Jutro to niespodzianka, wczoraj to już historia, a dzisiaj to wielki dar.

Ogród Helen cz.1,cz.2.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

Gosiu, :D Ewcia - Rozanka, to chyba o wiośnie opowiada. Może ona ma tam ogrzewanie podziemne założone.
My mały kopce, a ona kwiaty ścina do wazonu. :;230
Aj tam śniegu jak na razie nie będzie. Trzeba deszcz zaklinać, żeby popadał. Jak oni to kiedyś robili :;230
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

Majka, nie nabijaj się ze mnie. :;230 Nie mam ogrzewania, :;230 a różyce same jakoś tak z siebie są. Zawsze miałam pierwsza pościnane mrozem, to teraz się cieszę jak głupia. Wyglądają pokracznie z tymi kopcami po kokardę i z kwiatami na czubkach. Podlewam ogród już regularnie jakby to była wiosna. Oj nie dobrze koleżanki, nie dobrze.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

Gosiu, a nie mówiłam u Ewci wiosna. :;230
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

Tyle gości, a ja zaniedbuję obowiązki gospodarza. :oops:
Niestety mimo braku zajęć w ogrodzie, jakoś czasu mi nie przybyło. Co się z nim dzieje?

Danusiu, ja też się obawiam o nasze różyce. Wiele ma jeszcze paki kwiatowe.Nie wiem co to bedzie jeśli nagle przyjdzie mróz.
Oglądałam prognozę długoterminową i wcale zimy nie widać do 13 grudnia.

Asiu, niestety rośliny w ziemi jakoś sobie poradzą, w doniczkach trzeba im pomóc. Ja mam strasznie dużo donic, bo jak już m. nie pozwala uszczknąc trawnika obstawiam nimi cały dom. A że mam wymiary domu 9m na 17m, to wyobraź sobie ile można donic postawić :;230
Jeszcze całego nie obstawiłam, ale niedługo pewnie to nastapi.
Zimy ostatnio niezbyt łaskawe dla ogrodników. Czytałam, że tak suchych miesięcy nie było od 100 lat. Będzie bieda szczególnie w lasach i na polach, bo my jakoś zadbamy o swoje roslinki.

Maju, moje stare rh mają masę pąków. Mam nadzieję, że przetrwają do wiosny. Muszę tylko zadbać o ich zdrowie i powinny nieźle się rozwijać.
Nie miałam ostatnio czasu na wyjście do ogrodu. Nawet moje podlewanie cotygodniowe zostało zaniechane. Nie widzę nawet anomalii, tylko jedynie co rano do pracy przemknę, ale też nie mam za bardzo czasu na rozglądanie się. Czekam teraz na sobotę. Zaplanowałam, że poświęcę więcej czasu na ogród. Nawet gdybym miała tylko po nim połazić. Chyba że pogoda nie pozwoli wyjść.
Mój goldi ukulturalnia się :;230
Przeszedł z filmów przyrodniczych na rozrywkowe. Nawet czasami obejrzy ze mną program o ogrodach, szczególnie kiedy ogrodnicy mają psiego albo kociego towarzysza.

Iguś, mój zauważy najmniejsze zwierze na ekranie. Ale nie tylko. Kiedys oglądaliśmy film historyczny, na którym jakiś szlachcic objadał się jakimś mięsiwem, tak po staropolsku rękami. Flesz o mało w ekran nie wpadł :roll:

Asiu, prawda, że forum może namieszać. Jedna z naszych koleżanek zdecydowanie nieznosiła koloru różowego. Ostatnio zakupiła kilka roślinek w porcelanowym różu. Nie wiem, czy powinniśmy się bać jaki forum ma na nas wpływ, czy raczej cieszyć, że stajemy się bardziej otwarci na świat :D

Ewo, a może jednak zaprosisz ponownie rh do ogrodu. One chyba są najmniej wymagającymi roslinami, oprócz bylin oczywiście. Ja podlewam pierwszy raz tak intensywnie. Do tej pory wystarczyło porządne podlanie pod koniec jesieni, zanim mrozy nastały. Takiej pogody nie pamiętam jak w tym roku.

Jule, no i co byłaś podlewać? Ja muszę poczekać do soboty, bo czasu nie mam. Dobrze, że jeszcze nie zwinęłam całego majdanu ogrodowego. Mam czym podlewać.

-- 29 lis 2011, o 21:38 --

Justynko, o tej porze roku zazwyczaj cały ogród zamierał. Takich anomalii nie pamietam. Mam nadzieję, że nie zaszkodzi naszym roslinkom.
Ja uwielbiam rh, ale też mam ich niewiele. Przeważyło, to, że kwitną tylko wiosną. Dlatego róże stały się moimi pupilkami.
Ale rh też lubię, dlatego zwiększyłam ich ilość. Mam teraz 6 rododendronów, 2 azalie wielkokwiatowe i 5 azali japońskich. Zobaczymy jak będe kwitły wiosną, chociaz już teraz wiem, że nie wszystkie zawiązały pąki kwiatowe.

Gosiu, ja tez czekam na wiosnę. Jak juz pisałam wczesniej powiększyłam gromadkę rh. Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi ta koncepcja na nowej rabacie.

Aguś, to chyba u Ciebie już wiosna. Nie sprawdzałam co u mnie jeszcze kwitnie. Do soboty ma być ciepło, pewnie wtedy się przekonam, czy do mnie też wiosna zawitała. :D

Ewo, masz rację, że o tej porze roku wszystkie kwitnące cieszą. Tylko mam nadzieję, że nie bedziemy wiosną płakały jak.
Nie będę krakała ;:14
Myslę, że jeśli wykopałaś rh z dużą bryłą korzeniową nie powinnaś mieć problemu z kwitnieniem. One mają płytki system, więc z tego co wiem są bardzo łatwe do przesadzania.

Ewuniu, ja ma to samo z moim synem. Też mi wypomina, że ja mogę siedzieć a on nie. U nas każdy ma swojego kompa. Jakby ktos popatrzył z boku to by pękł ze śmiechu. Trzy osoby każda wpatrzona w ekran. Chociaż staram się mimo wszystko poświęcić czas rodzince, szczególnie, że m. często wyjeżdża. Dlatego nie mam dużo czasu na forum.
Mój m. jest twardy, bo tak naprawde jemu bardziej chodzi o przestrzeń, niż o trawnik. Trawnik mamy w strasznym stanie i jemu to nie przeszkadza. Muszę tak po kawałeczku podbierać. Mam oakzję kiedy wyjeżdża :;230
Pewnie kupiłaś maleńki krzaczek. Jeśli tak to chyba musi najpierw rozrosnąć się, żeby mieć siłę na wytworzenie paków.
Nie mam pojęcia, czy to ten sam rh. Wiem tylko, że obok siebie rosną 2 różne, ale o podobnej kolorystyce.


Obrazek

Na tym zdjęciu tego jednak nie widać muszę poszukać innego.

Nelu, nie zamienisz ich na róże? ;:224
A co mówi Twój m. na temat opadów? Będą, czy nie?

Helenko, ja nie okrywam swoich rh tylko je cieniuję. Największe szkody powoduje słońce podczas mrozu. Rośliny nie mają jak pobierać wody, bo mają płytki system korzeniowy. Całą wodę mają zgromadzoną w liściach, a słońce powoduje, że ona wyparowuje. Rosliny prędzej usychają, niż zamarzają.

Maju, ogrzewanie podłogowe :;230
Musisz, że trzeba deszcz wywołać?
To trzeba taniec indiański odtańczyć. :tan
Tylko ognisk nie wolno palić :roll:

Ewciu, może Twoim roślinkom dobrze wśród tych lasów?
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3191
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

A ja majdan zwinełam, tylko niedziela mi zostaje na takie prace, bo ciągle ciemno :)
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

Niestety żadnych pomyślnych prognoz jeśli chodzi o deszcz...będzie dalej sucho... :?
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

:wit Gosia!!!
Jeszcze 110 dni do wiosny!! TYLKO!!!! :;230 :heja ;:138
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

Hej....., a nie mówiłam, że to tylko kilka tygodni ;:48 ;:49 ;:50 ;:112 do wiosny.

Gosiu, taniec indiański, to może tak zróbmy :;230 :;230 tylko bez ogniska :;230
o na przykład tak ;:114
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

Podlac nie podlalam :oops: ale na usprawiedliwienie powiem, ze mnie lepetyna naparzala i zyc sie nie dalo. Dzisiaj mam wielkie postanowienie poprawy :wink:
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

Teraz to im dobrze w lesie, bo nie ma takich wahań temperatury. Cały czas jest od 3 do -3 i to im pozwala ciągle kwitnąć. :D
Ten mój Rh to młodziak, kupiony w tym roku. Na dodatek mi się złamał, taki był oblepiony kwiatami. Zauważyłam, że szkółkarze mocno nawożą rh przed sprzedażą, żeby obficie kwitły. Jak ja je wsadzam do ziemi, to już tak bardzo nie nawożę i wtedy nie zawiązują pąków, dopiero na następny rok. I jeszcze zauważyłam, że u mnie co drugi rok jest wysyp kwiatów. :roll: Może tak już mają?
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Ogródek Gosi cz.5

Post »

Swoje różaneczniki podlałam do tej pory tylko raz-padało lub mżyło :D Te przesadzone rosną w wilgotniejszej ziemi, więc nie martwię się zbytnio o suszę. Największą zmianę zauważyłam w modrzewnicy. Wcześniej wyglądała wręcz nędznie, chociaż żyła i kwitła, ale po przesadzeniu nabrała wigoru. Ładny krzaczek, zielone liście. Mam nadzieję, że różanecznikom też będzie odpowiadać nowe miejsce.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”