Reniu dzięki
W tym roku po przerzedzałam trochę rabaty,bo wiosną chciałabym inaczej obsadzić róże,
ciągle szukam fajnych rozwiązań

.Kopczyki dla róż robiłam z ziemi kupionej(4 worki),
do tego piasek i trociny.Taką mieszanką obsypałam róże i na to same trociny na ile mi wystarczyło.
Duju piękne one są,ale jakoś nie trwałe,albo ja nie umiem z nimi postępować.
Zawsze traktowałam je jako jednoroczne,pierwszy raz je zostawiłam na zimę.
Zanim śnieg je przykrył widać ,że żyły

,a co będzie wiosną

,wielka niewiadoma
Miałam ich 6 kolorów
