Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.1

[wegetarianka]

Loeb, ja 10 nie miałam, maksymalnie 6 chyba ; a tymczasem w okolicach piątku zapowiadają możliwy lokalny grad, hmmmm....

[Gosiek11]

Witam!

Proszę o radę

Mam od niedawna ogródek działkowy a na nim już uprzątniętą stertę ziemii ze śmieciami - tzn śmieci wyrzucone a ziemię bardzo ładną żyzną rozsypaliśmy na miejsce gdzie rośnie teraz posiana trawa. I teraz pytanie - w trawie rosną mi dynie Wiem że to dynie bo dwie z nich przy wykopywaniu zauważyłam w rabatach i wykopałam razem z nasionkiem dyni więc przesadziłam je i jestem ciekawa co z tego wyjdzie

Jak uważacie? Zostawić je i zaczekać na efekty? To chyba jakieś dzikie dynie z nasion które były w stercie ziemi ze śmieciami

[chudziak]

wegetarianko proszę nie strasz bo ja dzisiaj posadziłam dynie do gruntu .Przykryłam zagon agrotkaniną .Mój Ślubny wypalił mi w niej piękne otwory dzięki czemu "nie siepie " się i posadziłam: 4 szt Hokkaido oraz po 1 szt Muscate... ,Marina, Jumbo, Acorn, Justynka, Atlantic Giant oraz Olbrzymią. Trochę mnie martwi ,że dynie zapylą się krzyżowo i będą problemy w przyszłym roku z czystością odmiany

[wegetarianka]

Chudziak, z zeszłego tygodnia prognozy na mój region nie sprawdziły się, ja swoje najstarsze roślinki bezwzględnie wysadzam dzisiaj i w razie czego przykryję, bardziej im zaszkodzę trzymając tyle czasu w ciasnych pojemnikach.
Nie wiem jak wysadziłaś swoje dyńki, ale krzyżowanie następuje pomiędzy odmianami dyni olbrzymiej czy między odmianami dyni piżmowej, olbrzymia z piżmową czy zwyczajną nie krzyżują się, poza tym kwiaty można przypilnować i odwalić robotę pszczółek nim one to zrobią
Gosiek, jak masz miejsce to zatrzymaj je, mogą wyjść ciekawie; zresztą IMO bez względu na smak, dynie w ogrodzie zawsze wyglądają wspaniale

[chudziak]

wegetarianko właśnie z tego co się orientuje to wszystkie 11 szt moich dyń należą do odmian dyń olbrzymich Stąd moje obawy o zapylenie krzyżowe a nie wiem czy samej uda mi się 'zapanować nad zapyleniami zważywszy ,że większość dyń mam po 1 sztuce.

[wegetarianka]

Acorn to dynia zwyczajna, muscade piżmowa, ale jak masz je wszystkie w jednym miejscu to i tak bez znaczenia; w każdym razie w jednym miejscu można mieć po odmianie z dyni olbrzymiej, zwyczajnej i piżmowej bez zagrożenia; ja mam w planach ostre zapylanie, będę obserwować kwiaty i ingerować

[chudziak]

Acorn to dynia zwyczajna, muscade piżmowa, ale jak masz je wszystkie w jednym miejscu

No to wiem ,że nic nie wiem na temat do jakiego rodzaju dana odmiana jest zaliczana ( a może wiesz , gdzie mozna by to sprawdzić) .Mam je wszystkie w jednym miejscu .

[wegetarianka]

tu jest dobra ściąga:
http://www.kcb-samen.ch/shop/

pepo- zwyczajna
maxima- olbrzymia
moschata- piżmowa

[wegetarianka]

aha, oczywiście musi być to odmiana czysta "open- pollinated"; hybrid czy F1 to mieszańce, których nie zapylamy i nie zbieramy nasion, nie powtórzą już swoich cech w kolejnym sezonie.

[loeb]

E tam, ja zbieram z F1 - więcej zabawy! Ruska ruletka, nigdy nie wiadomo co wyrośnie, oprócz tego, że z grubsza będzie jadalne [a w każdym razie nie trujące;)]. Później można z tego coś dla siebie wyciągnąć.. Jak dobrze pójdzie zrobię zresztą kilka F1 w tym roku:)

[wegetarianka]

U mnie pierwsza partia siedzi w ziemi
Loeb, źle się wyraziłam, chodziło głównie o to, że mieszaniec nie powtórzy swoich cech w kolejnym sezonie, a zbierać można oczywiście co się chce, jeden zbiera znaczki, drugi nasiona Coś ciekawego Ci się urodziło z tych eksperymentów?

[loeb]

W tym roku fioletowa rzodkiewka. Pojęcia nie mam skąd się wzięła ale ładna była. Komisyjnie skonsumowana - smaczna też;) Z dyń zapylonych swobodnie to tylko z ozdobnych zbierałam, a te to wiadomo.. wszystkie ładne;) Z jadalnych będę dopiero w tym roku. No, nie licząc dyni mojej babci, ale ona zawsze sadziła tylko jedną i co roku wyglądała tak samo, więc to się nie liczy.;)

[chudziak]

tu jest dobra ściąga:
http://www.kcb-samen.ch/shop/

Dzięki, już trochę poczytałam ale niestety mimo takiej mnogości odmian tam opisanych akurat tych co mamy z wymiany nie ma ale stronka bardzo fajna

[x-suzana]

Bardziej doświadczonych ogrodników proszę o radę... W tym roku ogarnęło mnie lenistwo (i niecierpliwość;-)) i posadziłam moje dyniowate (dynia, cukinia itp.) z rozsady do gruntu na czarnej agrowłókninie (przeciw chwastom) w wyciętych otworach. Rozsady w momencie sadzenia miały 3 tygodnie i były dość małe ale popełniłam mały błąd i wysiałam je do nieco zbyt małych doniczek i dlatego poszły do gleby ok. 5 maja (ale już po przymrozkach), kilka dni były jeszcze okrywane agrowłókniną na noc. Dostały też nawóz (ogólno-warzywny) po tygodniu. I od wsadzenia praktycznie nie rosną i nie wyglądają zbyt zdrowo tzn. są wybarwione na jaśniejszy niż powinny zielony, gdzieniegdzie liście są przyżółcone (spalone słońcem?). Są doglądane, podlewane... Wina agrowłókniny pod spodem (nagrzewanie i odbijanie słońca, może dyniowate nie nadają się na agrowłókninę???) czy zbyt wczesnego wysadzenia (faza 2 liści właściwych)?

Liczę na na pomocną dyskusję, będę wdzięczna.

Mogły zaszkodzić im chłody. A jak nie to ziemia może mieć za wysokie pH. Wapno blokuje wchłanianie innych składników. Ja mam coś podobnego.

[Hekate]

Przedwczoraj moje dynie i melony poszały do miniszklarenki, dla cieniowania lekkiego narzuciłam na szklarenkę cienką agrowłókninę. Wczoraj jak juz słońce przygrzało liście dyni się położyły, więc przełożyłam je do tunelu. Tam odżyły a i ostre słońce juz nie paliło. Za to w miniszklarence to dopiero mi melony ruszyły, im ten gorąc dopiero sił dodał Dokładnie tak jak napisał Frant

Myślę że jutro lub pojutrze dynie już wysadzę