Ogród - Andrzej Max

[Zielona_Ania]

Andrzeju, a gdzie ogrodowy pokaz Nie uwierzę że nie zabrałeś aparatu.

[Andrzej Max]

Faktycznie wziąłem, ale nie miałem kiedy zdjęć dodać z powodu zmiany laptopa - nawet nie miałem pojęcia że przerzucenie danych , programów itp. jest takie pracochłonne!
To może kilka zdjęć...

to krzewuszki - mają dwa lata, własnego "chowu" ...

[Zielona_Ania]

To rozumiem Przepiękna krzewuszka, tym bardziej że tak pozyskana.
A widzę że kolory dobrane wzorowo, te fiolety irysów i łubinu zgrane jak z jednej palety

[Andrzej Max]

No tak , z jednej jak dodać do tego lawendę i kocimiętkę...

między nimi a krzewuszką jakoś pośredniczy klematis dr.Ruppel i dołącza się naparstnica ( w zeszłym roku była różowa...).

[gorzata76]

Jak to mówią: "Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr"
Tak więc masz kremową naparstnicę, czy Ci się to podoba, czy nie...

[tara]

Andrzeju przepiękna ta naparstnica kolor unikat, nie byłam za bardzo zauroczona naparstnicami ale w ub.roku dojrzałam chyba i mnie zauroczyły choć jest to roślinka która pamiętam z dzieciństwa, bezproblemowa i dostojna - teraz to wiem!

Budleja to w ogóle dość pózno bierze się do życia, u mnie dopiero tydzień temu zaczęła wypuszczać zielone listki i idzie teraz jak burza, ale magnolia susan chyba u ciebie też wypatrzyłam nie zakończyła jeszcze kwitnienia.
milo było w Twoim ogródku pospacerować,

[Karolcia]

Andriu,piękne widoki u Ciebie
Szkoda tylko,że tak rzadko można je podziwiać na fotach
Irysy dają klimat wiejskiego ogrodu
Dostrzegłam też pączusie na różycach
Pozdrówki

[Andrzej Max]

Gosiu, no mam i dobrze mi tak - zawsze to jakieś "odbicie" od "postnych " kolorków...

Taro
Miło mi Cię gościć - rzadki kolor mówisz? Może i dobrze, bo obok następna wzeszła - ciekawe jaka bedzie?
Żeby jeszcze te 3 pozostałe budleje zechciały odbić... Zapraszam ponownie!

Madziu
Teraz się poprawię! Zdecydowaną większość pracy przy sprzęcie mam za sobą - zostały mi te milsze obowiązki, a to już drobiazgi...
To może kilka zbliżeń? ( rzecz jasna w sensie foto)

[Andrzej Max]

I jeszcze kilka zdjęć kwiatów i robali... :P





Nelly Moser w zachodzącym słońcu...






No i niespodzianka... ale o tym następnym razem

[alinaK]

a mówiłam że bezobsługowy najładniejszy.Andrzeju przez ciebie mam 25zt.mniej bo kupiłam budleje Dawida ciemno różową ale nam zaserwowałeś powojnika przed domem

ogród u stóp klasztoru

[Bożi]

Andrzej, pojechałeś po całości A co to za koteczek ?

[artam]

Andrzej, muszę, muszę wyrazić zachwyt dla Twego bezobsługowego ogrodu, chociaż w tę bezobsługowość nie wierzę Wiem, że to taki skrót, uproszczenie, że niewiele czasu poświęcasz na pielęgnację w stosunku do efektów. No i zazdroszczę! W moim ogrodzie w grę wchodzi tylko aktywny wypoczynek, a Ty pewnie sobie i posiedzisz i poleżysz! Samo rośnie! A ja mam tylko przerwy na papierosa, jak to dobrze, że palę, bo bym tam już całkiem padła na nos!
Powojnik przecudny! Moje obsługowe się nie umywają! Krzewuszki sam "zrobiłeś"? Brawo!

[Zielona_Ania]

Andrzeju, padłam po określeniu postnych kolorów i zbliżeń
Pszczoły i trzmiele nie próżnują, mają u Ciebie świetną stołówkę.

[Comcia]

Andrzeju - zachwycający jest ten clematis
Zdjęcia robisz piękne, nie każdy to potrafi.
U mnie na 50 zdjęć zaledwie kilka jest czytelnych i nadaje się do pokazania.

[Andrzej Max]

Mariolu - clematis co roku taki koncert daje - widać odmiana taka! Co do zdjęć - to ja tak juz mam od ...lat - to był mój zawód , wracam do niego z trudem po kilkuletniej przerwie. Z trudem - bo trzeba się uzbroić w sprzęt i znaleźć miejsce na rynku (czyli klientów) - co łatwe nie jest.
Aniu - faktycznie pszczół u mnie dostatek - sąsiedzi mają pasieki, latem na mojej lipie koncert brzęczenia taki że w domu słychać!
Marto,
bezobsługowość dotyczy raczej tego, że rzadko w ogrodzie bywam , a jak już jestem to na papierosa czasu nie mam - to rzuciłem palenie... No może przesadziłem nieco - ale jak przyjeżdżam na dwa dni z czego tylko jeden roboczy , raz na dwa - trzy tygodnie w lecie , i rzadziej wiosną czy jesienią - to nie wiadomo w co ręce włożyć. To zaczynam od koszenia tzw. trawnika. Później pielenie , cięcie ... i nawożenie roztworami , a przed wyjazdem granulkami dlugodziałajacymi. Krzewuszki - z patyków ukorzeniałem 2 lata temu.
Alinko
Budleja - piękny krzew - wart tych paru złotych. Martwię się moimi - bo na jesieni się pochorowałem i ich nie okryłem jak co roku i tylko jedna od korzeni odbiła... A już myślałem że 3 kolory będą...
Bożenko
Koteczek - to gość nasz miły , skądś się przybłąkała kicia , to mleczka dostała - zostawiamy jej przy domu miseczkę mleka żeby przychodziła i może populację nornic zmniejszała...

To kilka jej zdjęć .